"Polska zniesie dla przekraczających granicę polsko-ukraińską:
- obowiązek kwarantanny,
- obowiązek okazania negatywnego testu,
- obowiązek posiadania paszportu covidowego. Jednocześnie w Polsce, mogą być wyrzucani z pracy:
- niezaszczepieni studenci kierunków medycznych,
- niezaszczepione pielęgniarki,
- niezaszczepieni lekarze,
- niezaszczepione salowe, etc." Pomagać trzeba i owszem.
Ale jak się spojrzy na sprawę z punktu widzenia jak wyżej, to po prostu brakuje słów na jakikolwiek komentarz.
Wszyscy rzucili się na pomoc uciekającym Ukraińcom i bardzo dobrze.
Więc świadkowie Jehowy też musieli zrobić jakiś ruch w tym kierunku, żeby nie odstawać zbytnio od reszty.
No muszą wystrzelić jakąś pokazówkę, żeby mieć potem materiał na wywiady zgromadzeniowe.
Jak to śj okazują miłość braterską.
Ale jak się okazuje, tylko dla swoich współbraci.
Bo czy wg tego listu, można sobie wyobrazić, że przyjmą do swoich domów kogokolwiek?
Kto tylko będzie potrzebował pomocy nie będąc śj?
A przecież większość uciekających z Ukrainy, to nie są świadkowie Jehowy.
Jak w tej sytuacji bardzo widać tę ich warunkową miłość braterską!!!
Szkoda, że to taki właśnie obraz się u nich maluje