Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: ... Od zawsze mnie to ... ZASTANAWIAŁO !!! ... :(:(((  (Przeczytany 1876 razy)

Offline marom

Odp: ... Od zawsze mnie to ... ZASTANAWIAŁO !!! ... :(:(((
« Odpowiedź #15 dnia: 07 Luty, 2022, 17:58 »
To był jeden z powodów mojego odejścia od nieskalanej organizacji. W latach 90-tych zdobycie pracy bez znajomości było czasami niewykonalne. W czasie gdy byłem wewnątrz nieskalanej, miałem bardzo duże naciski na rezygnacje z nauki w technikum. Niestety byłem głupi i uległem. Po wyjściu z sekty nie mogłem znaleźć żadnej pracy przez 3 lata. Wtedy nawet na sprzątaczkę wymagano maturę. Przetrwałem tylko dzięki matce. Oczywiście ta zasada nie dotyczyła dzieci starszych. Mam teraz 3 lata wyjęte z cv, brak składek za ten okres.

Po podjęciu pracy, miałem do wykonania zlecenia u różnych klientów. Jakież było moje zdziwienie kiedy spotykałem "świętych z organizacji" na stanowiskach, które sami dyskredytowali. Najbardziej zawiodłem się na pewnym świętym, który zrobił mi awanturę, ze nie porzuciłem technikum. Jak sam twierdził, rzucił studia, bo mu starsi pomogli, a moje technikum to materializm. Na moje zapytanie czy rozumie co to jest materializm, wściekł się. Po upowszechnieniu internetu, sprawdziłem, ze skończył studia i jest w zarządzie spółki akcyjnej. 

Nacisk na rezygnacje ze wszystkiego, co jest niezbędne do życia, jest celowym i świadomym zabiegiem. Ten kto się na to godzi, w pewnym momencie życia pozostaje z niczym. Brak rodziny, dzieci, brak stałej pracy, brak składek itd. Bezdomność, brak środków na leczenie itd. Jeśli ten ktoś, jest w tej sytuacji, to łatwo jest przekroczyć "próg bólu" i zwariować. Sytuacja nie do odkręcenia. Bardzo destrukcyjna sekta o negatywnych konsekwencjach widocznych po określonym czasie.