Muzyki można słuchać każdej. Ja słucham i jest OK.
Tymczasem dla ORG muzyka, tak samo jak każda inna dziedzina życia, może być pułapką, umożliwiającą jednocześnie starszym pouczać swoją owieczkę.
Podaję na ten przykład:
"Muzyka klasyczna na ogół brzmi dostojnie, niekiedy nawet majestatycznie. Wprawdzie wiele utworów tego rodzaju wywołuje nastrój raczej podniosły, to jednak niektóre wychwalają to, co w życiu jest podłe lub samolubne. Warto pamiętać, że niejeden słynny kompozytor muzyki klasycznej prowadził niemoralne, rozwiązłe życie. I chociaż tacy kompozytorzy na ogół pisali dla publiczności, która przypuszczalnie ceniła sobie tę „lepszą stronę życia”, to jednak jest prawie nie do pomyślenia, żeby coś z ich spaczonych poglądów i uczuć nie przeniknęło do ich muzyki, nawet bez słów. Jeżeli więc chcemy strzec naszego umysłu i serca, to nie wolno nam bezkrytycznie akceptować nawet tak zwanej muzyki poważnej." [Twoja młodość — korzystaj z niej jak najlepiej Rozdz.17 ak.19]