Mlaskanie, kiwanie się na boki i wykręcanie japy na wszystkie strony...raz że nie dodaje powagi dla "urzędu" jaki sprawuje, a dwa sprawia że tak jak pisałaś jest odpychający. Swoją drogą, to ciekawe, czy on te miny strzela bo taki ma styl bycia, czy celowo robi z siebie błazna?
Hm...chyba chce uchodzić za takiego fajnego, plastycznego wujka , który się do wszystkich ,, uśmiecha" a dzieci rozbawia ( straszy) do łez.

Ale masz rację, stanowisko zobowiązuje.