Ja z żoną jutro, jak od lat jedziemy na cmentarze, odwiedzić groby bliskich zmarłych, zapalić znicze, postać nad grobem, porozmyślać o zmarłym. Nie że to dla nas święto. Ale uważamy to jako tradycję. A tradycję należy szanować. 
Oj WTS nie jest z tego na pewno zadowolony, ale to akurat teraz mnie interesuje, jak kałuża na drodze do mojego domu jesienią 1992 r.
No nie wiem Nemo. Tak sobie myślę, że nie powinieneś tak oficjalnie pisać, że Ciebie nie będzie na forum. Bo napewno wykorzysta to Trampek. Kto go wtedy "walnie w łeb", żeby wrócił na cmentarz, tam gdzie jego miejsce

Nemo, nie to żebym Ciebie porównywał do grabarza, to tylko taki żart Halloweenowy. Tak mi się skojarzyło jak przeczytałem tego mem-a, którego zamieściłeś

Ale tak poza tym jak czasami czytałem Trampka ( straszenie Jehową i Armagedonem) i jego "arcydzieła" to naprawdę mi się wydawało, że jest pod wpływem.
