Przychodzi fryzjerka do specjalisty i powiada - zgrzeszyłam
- a czym ? - pyta 'pasterz' .
- ono tym że strzygłam tylko 'po włosie'
- nie dobrze (powiada starszy cechu fryzjerów) -
- trza golić do skóry i w następnym sezonie - ponownie
- ja tak nie umiem (powiada czeladniczka)
- to wypadasz z cechu (tak powiedział mistrz)
I biedna została bezrobotną
To tylko takie bajeczki 'na dobranockę'
