Dziwki, koks, firefox.
Autentyk z jednego z nieistniejących już zborów w pewnym dużym mieście:
Przyobsługowe spotkanie objazdowego z gronem, typ zaczyna:
- No, bracia, problemy w zborze są.
Na to młody sługa:
- Bracie, jakie problemy? Postaw flaszkę, wypijmy i nie będzie żadnych problemów.
Typ przestaje być sługą, po jakimś czasie po zborze pozostała tylko nazwa.