Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Ilu naprawdę jest Świadków Jehowy w Polsce?  (Przeczytany 683 razy)

Offline Roszada

Ilu naprawdę jest Świadków Jehowy w Polsce?
« dnia: 01 Styczeń, 2022, 14:26 »
Ilu naprawdę jest Świadków Jehowy w Polsce?

Odwieczny problem w dyskusjach o statystykach ŚJ.
Jak się ma liczba głosicieli do liczby ŚJ?
Jeden raz, w roku 1998, Nadarzyn podał dwie liczby:

126 635 – najwyższa liczba głosicieli (Strażnica Nr 1, 1999 s. 14).
130 559 – wszyscy głosiciele i ŚJ, czynni i nieczynni (NSK Nr 7, 1998 s. 7).


Odejmując od liczby 130 559 (potencjalni głosiciele), liczbę 126 635 (rzeczywiście głoszący) otrzymamy różnicę 3924 głosicieli.
Czyli było 3924 ‘nieczynnych’ w roku 1998.

Liczba 3924 osób po dodaniu do liczby głosicieli w podobnym roku może wskazywać ile w zborze jest wszystkich ochrzczonych i nie ochrzczonych
głosicieli.

Nie da się z tego wyodrębnić samych Świadków Jehowy, bo nie znamy liczby samych nie ochrzczonych głosicieli, czynnych i nieczynnych, głoszących i nie.

W roku 1998 owe 3924 osoby stanowiły 3,1% z liczby 126 635 osób.
Obecnie dla liczby 113 723 osób te 3,1% to by było 3525 osób, które znajdują się w zborach, a nie są zaliczane do głosicieli.

Jednak w 2021 r. tej liczby nie można przykładać do liczby głosicieli, bo od grudnia 2020 r. „do odwołania” do głosicieli zaliczany jest każdy, co choć napomknął o Jehowie, choćby przez minutę.

Można by założyć, że te 113 723 osoby to maksymalny osiągnięty pułap i więcej rezerw w zborach nie ma.
Tylko dzieci czekające na chrzest.

Tak więc pamiętajmy, że w normalnym czasie przedpandemijnym rzeczywista liczba wszystkich głosicieli i ŚJ była większa o około 3500 osób, niż ta w statystykach.
Te 3500 to są nieczynni (ponad pół roku nie głoszą), ci co zamierzają odejść z orga i ci, którzy nie głosili z różnych powodów.


Offline Sebastian

Odp: Ilu naprawdę jest Świadków Jehowy w Polsce?
« Odpowiedź #1 dnia: 01 Styczeń, 2022, 15:48 »
moim zdaniem, bardzo trafnie to ująłeś, Włodku...

teraz, gdy wystarczy zadeklarować "że" głosiło się, można bardzo łatwo albo zostać "nowym" głosicielem albo bardzo łatwo "odzyskać" status "aktywnego" głosiciela... a mimo to tak niewielu skorzystało z tej "niezwykłej promocji"...

jedna uwaga merytoryczna: często posługujemy się potocznie pojęciem "głosić choćby minutę" ale tak naprawdę w dzisiejszych czasach NIE oznacza to "gadanie przez 60 sekund" ale oznacza zaproponowanie/wręczenie/jak zwał tak zwał/itp. tzw. "wizytówki", czyli małego kartonika reklamującego stronę internetową jw.org

w praktyce, część tych "wizytówek" nawet NIE jest "wręczana" w sensie ścisłym (tzn. NIE oznacza, że ktoś wyciąga rękę do nieznajomego człowieka i mówi "oto nasza wizytówka" czy np. "więcej na naszej stronie www", itp.)

w praktyce, osobiście zetknąłem się z procederem "podrzucania" takich wizytówek w miejsca publiczne.

Jedną wizytówkę znalazłem w autobusie, gdy jechałem z Karpacza do Jeleniej Góry, a drugą znalazłem na stoliku w KFC, a to może oznaczać, że część "głosicieli" świadków Jehowy jest tak nieśmiała, że nawet nie nawiązuje najkrótszej, choćby pięciosekundowej rozmowy ale milcząco zostawia te wizytówki.

Jakiś jeden świadek Jehowy jechał tym samym autobusem co ja, ale wysiadł zanim ja wsiadłem.

Jakiś drugi świadek Jehowy zjadł kurczaka w tym samym KFC co ja, ale wyszedł z baru zanim ja do tego baru wszedłem.

Tak wygląda współczesne "głoszenie" w czasie epidemii.

w praktyce, co ciekawe można "głosić" czyli zostawiać "wizytówki" w miejscach publicznych i przez 12 miesięcy w roku NIE wypowiedzieć _ani_razu_ świętego imienia "Jehowa"...

na koniec powtórzę, że obecnie wystarczy zadeklarować "że" głosiło się i że można bardzo łatwo albo zostać "nowym" głosicielem albo bardzo łatwo "odzyskać" status "aktywnego" głosiciela... i przez rok "służby kaznodziejskiej" można _ani_razu_ nie wypowiedzieć na głos imienia swojego Boga, a pomimo tego tak niewielu skorzystało z tej "niezwykłej promocji"...

To co zaprezentowano, to już szczyt możliwości w podrasowaniu statystyk - lepiej już nigdy nie będzie, teraz może być już tylko i wyłącznie gorzej z roku na rok...
« Ostatnia zmiana: 01 Styczeń, 2022, 15:51 wysłana przez Sebastian »
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline dziewiatka

Odp: Ilu naprawdę jest Świadków Jehowy w Polsce?
« Odpowiedź #2 dnia: 02 Styczeń, 2022, 20:52 »
Trudno policzyć  dla tego że niewiemy ilu świadków zmarło.Trzeba przyznać ,że każdy kto liczy tylko tych ,którzy są aktualnie członkami organizacji a pomija wykluczonych  to pomija dość dużą grupę świadków,którzy co prawda nienależą do zboru niemniej w dalszym ciągu są ochrzczonymi świadkami.To moje twierdzenie może jest zbyt śmiałe ,jednak ma mocne podstawy,wykluczenie jest konsekwencją grzechu  a nie unieważnieniem chrztu.Choć w stosunku do wykluczony h używa się zwrotu były świadek Jehowy  to moim zdaniem poprawnie powinno być wykluczony świadek Jehowy.W zborze istnieje również procedura ,która pozwala uznać chrzest za nieważny. Zatem śmiało można powiedzieć że świadków jest kilkaset tysięcy.To jest moja opinia .


Offline karyma

Odp: Ilu naprawdę jest Świadków Jehowy w Polsce?
« Odpowiedź #3 dnia: 12 Marzec, 2022, 19:56 »
A nie ma danych z spisu powszechdnego już ? Było tam pytanie o wyznanie. Świadkowie na pewno grzecznie się spisali i skorzystali z okazji zadeklarować się jako świadkowie pewnie.


Offline Roszada

Odp: Ilu naprawdę jest Świadków Jehowy w Polsce?
« Odpowiedź #4 dnia: 12 Marzec, 2022, 20:01 »
Rocznik statystyczny 2021 podaje za rok 2020:

Świadkowie Jehowy w Polsce .............. 1272 [zborów] — 114899 i [głosiciele]

Widać skorzystali z danych ŚJ, ale pewnie dane na koniec roku.
ŚJ podają za 2020, koniec roku służbowego, a nie literalnego:

1274 zbory, 113 980 najwyższa głosicieli

2019:
1277 zbory, 115 229 najwyższa głosicieli

« Ostatnia zmiana: 12 Marzec, 2022, 20:18 wysłana przez Roszada »