Czesc i czolem.
Dzialam jako PIMO (zwykly szarak), ze wzgledu na rodzine. Probuje przebic betonowa sciane, czy sie uda zobaczymy. Jesli nie to trudno, trzeba bedzie zacisnac zeby i predzej czy pozniej (raczej predzej) uwolnic sie od tego syfu.
Do tej pory udzielalem sie dosc sporo na reddicie, ale moze uda sie powiedziec cos co ma sens tutaj. Wy ocenicie
Moj beton skruszylo proste myslenie, zaczalem sie zastanawiac czy na prawde jest 20 x wiecej trzesien Ziemii od 1914... I wpisalem to w Google. Reszty sie domyslacie
Mam nadzieje ze sie przydam!