Policja Finlandii prowadzi dochodzenie w sprawie pozyskiwania funduszy przez ŚJ

[klenczon]

Tłumaczenie - Translator Google (linki źródłowe poniżej)
{Zbieranie pieniędzy na imprezach religijnych jest legalne - jest to ustawowo traktowane jako ofiara, nawet przy korzystaniu ze skrzynek na datki. Jednak zbieranie pieniędzy w inny sposób wymaga licencji. Zaskakujące jest, że Świadkowie Jehowy go nie mieli. Według pana Appelsina sprawa „nie jest taka prosta” i „mówimy o milionach (euro)”. Nie ma wzmianki o dystrybucji numeru konta bankowego za pośrednictwem Whatsapp lub w inny sposób, o którym podobno miało miejsce podczas pandemii..}

Podejrzenie  zbierania funduszy z udziałem Świadków Jehowy jest przedmiotem dochodzenia. AOP
Podejrzewa się, że przywódcy Świadków Jehowy zbierają fundusze. Pierwszy opowiedział o tym Ilta-Sanomat . Sprawę potwierdził Iltalehti prokurator Mika Appels .

Sprawa jest obecnie ścigana, a podejrzanych jest kilkunastu.

Chodzi o to, że Świadkowie Jehowy od lat zbierają pieniądze, a numer konta darowizn pojawia się na ich stronach internetowych i w Strażnicy.

Świadkowie Jehowy nie mieli pozwolenia na zbieranie funduszy, więc komisja policji zażądała dochodzenia.

Strony internetowe Świadków Jehowy podają, że działalność jest finansowana głównie z dobrowolnych darowizn.

Dochodzenie nie wykazało dokładnie, ile pieniędzy zebrano, jak wspomniano powyżej.

- Dokładne kwoty nie zostały ustalone, ale generalnie mówi się o milionach. Jednak nie kwota jest tutaj kluczowa, ale zasada, czyli czy wspólnota religijna powinna mieć pozwolenie na zbiórkę pieniędzy na takie działania - mówi Appelsin.

Według Appelsina prokurator musi rozważyć, czy sprawa została popełniona umyślnie z naruszeniem ustawy o pozyskiwaniu funduszy, tj. Czy spełnione są cechy przestępstwa związanego z pozyskiwaniem funduszy.

Jukka Palonen, rzecznik Świadków Jehowy, mówi Iltalehti, że Świadkowie Jehowy nie będą komentować tej sprawy na tym etapie, ponieważ proces karny jest w toku, a władze chcą spokoju ducha.

- Wyjaśniliśmy pytania, które nam zadali i uważamy, że to wystarczy - mówi Palonen.
https://www.iltalehti.fi/kotimaa/a/5efbd2d9-6b5e-4619-b4bd-9308acfb6370
https://www.is.fi/kotimaa/art-2000007917890.html

[Sebastian]

czy wiadomo coś więcej?

[klenczon]

czy wiadomo coś więcej?

Jedynie co znalazłem to komentarz na stronie: jehovahs-witness.com
Mam nadzieję że niebawem coś oficjalnie napiszą 
Tłumacz google :

Fakt, że WTBTS usunęło konta bankowe ze swojej strony internetowej i czasopism, wskazuje, że wiedzieli, że coś jest podejrzane, w przeciwnym razie nadal by to robili. Wygląda na to, że było to coś podobnego do tego, czego wymaga większość innych krajów (w zasadzie musisz zarejestrować swoją organizację non-profit i złożyć pokwitowania, IRS również tego wymaga). Wygląda na to, że lokalne kongregacje były w porządku, ale opublikowały konto bankowe dla jakiegoś scentralizowanego podmiotu WTBTS (może nawet być podmiotem amerykańskim), który nie miał niezbędnych dokumentów lub nie kwalifikował się do statusu non-profit (co ja może stwierdzić, że sprawa jest dość niejasna, a Finowie niekoniecznie mają tę samą koncepcję prawną dla kościołów i organizacji non-profit)
Jeśli dobrze rozumiem fińskie prawa, to inny problem WTBTS polega na tym, że wymagają one od WTBTS poinformowania zarówno rządu (i na prośbę darczyńcy), GDZIE idą pieniądze (w zasadzie moje pieniądze mają sfinansować ISIS lub nakarmić ubogi). Nie chcieli podążać z obawy, że mogło to wymagać od nich pokazania zbyt wielu informacji?

[janeczek]

My wiemy gdzie oni z strażnicy kasę wydają budowy nieruchomość konta bankowe, w sumie nic złego jak się jest korporacją prawną bogacą się, ale oni udają chrześcijan że niby biednego ubiorą nakarmią pomogą każdemu cierpiącemu ja się w tym urodziłem ale czegoś takiego nie widziałem, tak jest solidaryzm na pokaz katastrofy powodzie huragany wtedy pomagają żeby było widać w 99% swoim pomagają jakby wynagradzając to że powodują że wierni są biedniejsi od reszty społeczeństwa, wiem są wyjątki ale szaraki klepią biedę pomysł darmowej pracy na rzecz korporacji głoszenie zakaz a przynajmniej złe widzenie studiów wyższych, dają o sobie znać szczególnie pod koniec życia jak nie masz zapasów a już zdrowie nie pozwoli fizycznie pracować, no u nas na zoomku to były szkolenia jak założyć konto na jw,orgu i przekazywać z karty kasę nawet pomimo pandemi pomagali osobiście, dowozili blankiety chyba u nas mają uregulowane bo niedawno mówili o tym, jedyne w co w Polsce nie chcą wejść to 1% podatku bo tu jest kontrola i musieli by naprawdę pokazać chrześcijańskiego ducha a to nieefektywne praca bez zysków nie na pokaz, pamiętam jak lata temu jeszcze za pokolenia które miało nie przeminąć tak beton powiedział mi widzisz kler ma caritas ile oni tam kasy topię a przyjdzie armagedon i wszystko na nic bo nie głoszą o jehowie, wtedy mnie to ruszyło bo to akurat KK wyszło i naprawdę działa nie na pokaz może góra tak samo pazerna na kasę ale wiedzą że trzeba być człowiekiem oczywiście ci na dole ale i tak dobre bo góra mogła by zabronić jak u śJ a KK pozwala, strażnica zbiera mnóstwo kasy przez internet wiem że ludzie poustawiali kwoty co miesiąc na automat i głupio im się wycofać nawet jak się im pogorszyło bo to dla jehowy
 https://wtsarchive.com/letter/20120829-p_dot-domow-opieki       

[Sebastian]

widze 2 opcje: albo jest to papierowa popierdółka albo rzeczywisty problem.

może to tylko formalizm (nie wiem jak w Finlandii ale do nie dawna w Polsce większość wykroczeń skarbowych polegała na tym że ktoś gdzieś nie podpisał sie, ktoś gdzieś czegoś nie wpisał itd.itp.)

a może jest to poważna sprawa, dot. ukrywania źródeł dochodu przed władzami państwowymi

pożyjemy zobaczymy