INNE RELIGIE, WYZNANIA, ATEIZM... > ATEIZM

Apostazja z KK czy warto?

<< < (11/11)

kici:

--- Cytat: Gandalf Szary w 27 Listopad, 2020, 19:14 ---Ciekawy artykuł z filmem nagranym się ukazał. Jak się okazuje nie jest to takie proste dokonanie apostazji w KRK.Warto obejrzeć filmik z zachowaniem księdza w stosunku do osoby chcącej wystąpić z KRK.


https://noizz.pl/spoleczenstwo/marcin-nagral-jak-ksiadz-utrudnia-mu-apostazje-mozecie-sie-poskarzyc-do-papieza/wv5v62t

--- Koniec cytatu ---


ma ktoś link do tego nagrania bo z artykułu skasowali ?

sawaszi:

--- Cytat: Blue w 15 Listopad, 2020, 20:15 ---A może jednak mamy do czynienia z ogólnoświatową pandemią, która oficjalnie doktneła prawie 715000 obywateli Polski, a nieoficjalnie (według zakażników i epidemiologów) tak gdzieś 10x więcej i ma śmiertelność na poziomie 3,4%? Wzrost liczby zgonów o prawie 45% nie jest możliwy tylko z powodu zapełnionych szpitali. Te liczby powtarzają się w różnych miejscach na całym świecie. Mamy na to dość twarde dowody - liczba badań klinicznych, metaanaliz i wypracowań o Covidzie rośnie każdego dnia. Co jest po drugiej stronie? Insynuacje i teorie spiskowe. Słabe argumenty.

Jednak jeżeli rzeczywiście wszyscy Ci z 15000 zmarłych to tylko Ci, którzy zmarli z powodu zapełnionych szpitali to niby czego to dowodzi? Kto zamiast nich siedzi w tych szpitalach, w karetkach przed oddziałami, w domach pod tlenem (jak mój znajomy)? Smerfy? Gumisie?!
Czy pandemia zabija te 500 osób czy 250 czy 50 osób dziennie, efekt ten sam: załamanie systemu służby zdrowia i śmierć kolejnych tysięcy.

--- Koniec cytatu ---


Nie panikuj Blue - w mojej miejscowości (ponoć) przeszło zakażenie sars 2 już prawie połowa mieszkańców , ale nikt jeszcze nie umarł z powodu covid-19 . To cholerna zaraza podobna do grypy i od odporności organizmu zależy jak kto to zakażenie przejdzie .
Póki nie ma szczepionki - można wzmacniać odporność organizmu i stosować się do zasady MZ ; DDM
Przeżyjemy i to i znowu będzie fajnie  :) :) :)

dziewiatka:
Ja swoją książeczkę wojskową spaliłem na ile skutecznie wymiksowało mnie to z armii nie wiem bo był to akt po fakcie ,armia wcześniej mnie nie chciała.Pewnie podobnie jest z KrK. Ile warte jest to, że nie chcę być tam gdzie mnie nie chcą.

PoProstuJa:
Czytałam a propos apostazji, że w Warszawie, tylko na Sadybie, z lekcji religii wypisało się ostatnio 300 uczniów... A tendencja się szerzy w całej Polsce.

Zapewne łatwiej wypisać się z religii w szkole niż z kościoła, ale moim zdaniem i tak warto próbować. Nie twierdzę, że trzeba mieć od razu potwierdzenie z Watykanu o apostazji, ale aby przynajmniej podjąć jakiekolwiek kroki. Brak kroków oznacza chęć przynależności, a przynależność oznacza zgadzanie się z poglądami danej religii / organizacji.

Na Białorusi niektórzy milicjanci publicznie palili swój mundur, albo papiery. Zapewne oficjalnie inaczej się załatwia wystąpienie z milicji, ale przynajmniej publicznie zadeklarowali oni, że nie zgadzają się z tym co robi ich dyktator oraz pozostali milicjanci.

Po co coś publicznie deklarować? A choćby po to, żeby po 30 latach nikt mi nie zarzucił, że świadomie popierałam zło. Choć dla mnie ważniejszy jest mój komfort psychiczny, a na drugim miejscu jest opinia innych.
Właśnie z tego powodu oficjalnie odeszłam od Świadków. Oczywiście, mogłam  się ukrywać przed starszymi i przestać chodzić na zebrania, ale takie postępowanie nie oznacza, że już nie jestem Świadkiem. Dopóki publicznie nie zadeklaruję, że NIE zgadzam się z poglądami Świadków, to cały czas będę za niego uważana i cały czas starsi będą mieli do mnie "prawo"... na przykład żeby słać mi liściki, że mam się stawić na komitecie sądowniczym.

Są rzeczy, które po prostu trzeba uciąć toporem, a nie wiecznie uciekać od ostatecznej decyzji z obawy przed światem. No chyba, że ktoś się zgadza z poglądami ŚJ czy KK... to wtedy rzeczywiście nie musi nic robić... po prostu przynależy z automatu do religii i już.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej