Dzis dopiero zauważyłam ten wątek na forum, dziękujemy Roszada za założenie go i kibicowanie nam,
Dziękuje tez Żonie-Abrahama za udostępnienia.
Nie mam żadnych nowych wieści ale postaramy się jakiś filmik nagrać zeby sprostować pewne rzeczy i wyjaśnić,oraz podziękować darczyńcom.
Wiem,ze są osoby które juz maja pomysł jak te pieniądze wydać , na razie jednak skupiamy się na wyzwaniach jakie niosą kolejne dni, bo tak naprawdę to jeszcze nic się nie zadziało i żadnych decyzji nie podjęto.
Nie jesteśmy Wam w stanie obiecać jakiejś bardzo heroicznej walki , moze gdyby to się wszystko zdarzyło dwa lata temu, gdy mieliśmy innego ducha,inna motywacje i inne nastawienie ,to kto wie.
Dzis splatają się rożne okoliczności które nas ograniczają mocno,
Zrobimy tyle, ile bedziemy mogli . Nie więcej, ale i nie mniej. Nie wiemy czego się spodziewać po powodach a nie uśmiecha nam się spędzić kolejnych kilku lat na walce przed sądami ...i to w Berlinie.
Zdumiewające jak się zmienia postrzeganie świata gdy zostaje się rodzicami...