Doszły mnie słuchy że w Betel oraz prawdopodobnie na całym świecie w tego typu ,,klasztorach" trwa cały czas izolacja mieszkańców przed kontaktem z resztą świata.
Osoby przyjeżdżające do ,,Betel" przechodzą w izolacji w pokoju 14 dni kwarantanne. Paczki wysyłane do ,,Betel" oczekują 48 godzin zanim zostaną otwarte.
Z tego powodu mieszkańcy nie wytrzymują psychicznie i składają rezygnacje. W ich miejsce próbuje się umieszczać ,,nowy narybek".
Prawdopodobnie na takich samych zasadach chowają się przed światem Nadzorcy Obwodu wraz z żonami.
Czy ktoś wie coś więcej w tym temacie?
Proszę o weryfikację moich zasłyszanych wieści.