Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Pozywanie braci do sądu  (Przeczytany 1579 razy)

Offline Technolog

Pozywanie braci do sądu
« dnia: 25 Czerwiec, 2020, 17:37 »
Czy ktoś ma jakieś doświadczenie w tego typu sprawach? Jak na to patrzyli starsi inni głosiciele w zborze itp.
Mam na myśli usługi remontowe w domu, mechanika samochodowego, usługi stolarskie itp.

Mam prośbę w szczególności do Roszady o wyszukanie tekstów dotyczących pozywania braci do sądu w kontekście np. 1 Koryntian 6:1 i Mat 5:25. Bo skorowidz jakiś cienki w tym temacie.


Offline Siedemtwarzy

Odp: Pozywanie braci do sądu
« Odpowiedź #1 dnia: 25 Czerwiec, 2020, 19:15 »
Technolog, jak trzeba i masz ku temu potrzebne dokumenty i ekspertyzy to pozywaj. Jeśli jakiś starszy czy grono cokolwiek zaczyna mówić  że nie wypada to prawnik wysyła krótki list do biura z kopią dla grona starszych i NO z zapytaniem na jakiej podstawie prawnej zakazują dochodzenia swoich praw na drodze cywilnoprawnej. Odpowiedz biura szybko uspokoi zapędy starszych.


Offline Roszada

Odp: Pozywanie braci do sądu
« Odpowiedź #2 dnia: 26 Czerwiec, 2020, 08:51 »
Cytuj
Mam prośbę w szczególności do Roszady o wyszukanie tekstów...

Takich spraw 'walki o miedzę' i zatargów finansowych między braćmi Towarzystwo raczej nie opisuje, bo by gorszyły głosicieli. ;)

Są tylko przestrogi i sugestie by się pogodzić:

*** w79/3 s. 15 Kazanie na Górze „Najpierw pojednaj się z bratem swoim” ***
Wielbienie godne przyjęcia u Boga musi obejmować właściwe obchodzenie się z bliźnimi. Apostoł Paweł radził współwyznawcom: „To zawyrokujcie, by nie dawać bratu sposobności do upadku lub zgorszenia” (Rzym. 14:13). Jeżeli mimo wszystko powstałaby taka przyczyna zgorszenia, chrześcijanin powinien przypomnieć sobie słowa Jezusa i ‛ugodzić się szybko’ z bliźnim (Mat. 5:25). Jehowa powiedział: „W miłości bowiem mam upodobanie, a nie w ofiarach”. — Oz. 6:6, Poz.

*** w08 15.5 ss. 6-7 ak. 20 Jak powinniśmy traktować innych? ***
Z Bożego punktu widzenia nasze stosunki z braćmi są istotnym elementem prawdziwego wielbienia. Ofiary ze zwierząt nie miały dla Jehowy żadnego znaczenia, jeśli ofiarodawcy źle traktowali bliźnich (Mich. 6:6-8). Dlatego Jezus zachęcił uczniów, żeby ‛szybko uregulowali sprawy’ (Mat. 5:25). Podobnej rady udzielił Paweł: „Bądźcie srodze zagniewani, a jednak nie grzeszcie; niech słońce nie zachodzi nad waszym rozdrażnieniem ani nie zostawiajcie miejsca Diabłu” (Efez. 4:26, 27). Jeśli słusznie się rozgniewamy, powinniśmy niezwłocznie zażegnać nieporozumienie, aby nie trwać w rozdrażnieniu i tym samym nie pozwolić Diabłu tego wykorzystać (Łuk. 17:3, 4).
« Ostatnia zmiana: 26 Czerwiec, 2020, 12:38 wysłana przez Roszada »


Offline Proctor

Odp: Pozywanie braci do sądu
« Odpowiedź #3 dnia: 21 Lipiec, 2020, 16:36 »
Czy ktoś ma jakieś doświadczenie w tego typu sprawach? Jak na to patrzyli starsi inni głosiciele w zborze itp.
Mam na myśli usługi remontowe w domu, mechanika samochodowego, usługi stolarskie itp.

Mam prośbę w szczególności do Roszady o wyszukanie tekstów dotyczących pozywania braci do sądu w kontekście np. 1 Koryntian 6:1 i Mat 5:25. Bo skorowidz jakiś cienki w tym temacie.
Ja mam takie (podobnie jak starszy z mojego miasta)że przestaliśmy zatrudniać do wszelkich prac Świadków Jehowy.