Polecam ten film. Bardzo dobrze ukazuje nie tylko to z czym musi się zmierzyć osoba odchodząca z zamkniętej grupy, ale też jaką blokadę psychiczną przed "światem" mają osoby wewnątrz grupy.
Mam swoje 3 ulubione sceny (analogie do ŚJ)
1. Główna bohaterka przez przypadek zjada kanapkę z wieprzowiną- kiedy się o tym dowiaduje wybiega z lokalu, bo myślała, że zrobi jej się nie dobrze.
2. Babcia odbiera telefon od płaczącej głównej bohaterki (tej złej co zostawiła babciną religię) i odkłada go bez słowa.
3. Parafrazujac "Zobacz jak ten świat wygląda, on nie jest dla ciebie, nie poradzisz sobie sama, bez nas".
Polecam!