Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Najbardziej uczciwi ludzie na świecie... SJ a może niekoniecznie?  (Przeczytany 1327 razy)

Offline Aliki

https://www.latimes.com/science/la-sci-people-are-honest-lost-wallets-experiment-20190620-story.html
Niesamowita historia dowodząca, że ludzie nie są tacy źli, jak to przedstawia WTS.


Offline sawaszi

Odp: Najbardziej uczciwi ludzie na świecie... SJ a może niekoniecznie?
« Odpowiedź #1 dnia: 23 Czerwiec, 2019, 00:57 »
Ludzie z gatunku "homo sapiens sapiens" są życzliwi dla siebie i empatię posiadają ; nie są tacy zli z natury (aczkolwiek istnieje  od tej reguły  pewna permutacja:( ) ..
A o tych rzeczach lepiej nie pisać oficjalnie (lepiej porozmawiać o tym na PW) .
A propos - nie ma czegoś takiego na tym świecie - jak doskonałość (to prawda i nie objawiona) .


Offline Overthinker

Odp: Najbardziej uczciwi ludzie na świecie... SJ a może niekoniecznie?
« Odpowiedź #2 dnia: 23 Czerwiec, 2019, 18:50 »
Tak wysoka pozycja Polski jest dla mnie zaskakująca. Pierwsza piątka to kraje bardzo bogate, a Polska pierwsza wśród narodów na dorobku. Wynik cieszy. Ciekawe skąd to u nas tak duża uczciwość  ???

Zgaduję że wśród ŚJ wyniki byłyby bardzo podobne. Argument "oddaję panu portfel bo jestem Świadkiem Jehowy" staje się trochę jak "zatrzymuję się i przepuszczam na pasach schorowaną, niewidomą staruszkę prowadzoną przez psa przewodnika dlatego że jestem Świadkiem Jehowy" - heh.. nic wyjątkowego, zdecydowana większość ludzi to zrobi :)
- Dzień dobry, czy przypadkiem nie jest Pani oszustką?
- Ależ skąd! - powiedziała Strażnica.
Podczas gdy ona jest.



Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 219
  • Polubień: 8691
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Najbardziej uczciwi ludzie na świecie... SJ a może niekoniecznie?
« Odpowiedź #4 dnia: 23 Czerwiec, 2019, 20:40 »
(mtg):
W zaległych czasach byłem świadkiem pewnego wydarzenia mianowicie siedząc na ławeczce w parku w południowej porze zażywając ciszy i spokoju wsłuchując się w śpiew ptaszków a zarazem w oddali dochodzące radośnie krzyki z placu zabaw maluchów.
Przechodzący patrol milicji(prosze nie mylić z policją), podchodzi studentka bardzo powabna, brunetka w tali prawie osa, zagaja ów patrol i mówi:
ktoś zostawił portfel na ławce proszę go zabrać, wręczając z uśmiechem milicjantom po czym odeszła. Natomiast ci z patrolu otworzyli ten portfel przeglądnęli jego zawartość-  pojawił się uśmiech na ich twarzach, jeden tak skomentował tak usłyszałem  ' głupia bo biedna, ...'- różni są ludzie jedni uczciwi inni -sami domówcie.
bardzo spodobało mnie się zachowanie tej pięknej młodej dziewczyny, sam nie wiem jakbym postąpił, bo szmal zawsze jest dobrym kluczem- ale własnie ona ta studentka dała mnie pewną lekcję, której nie zapominałem.
Wierzę w to - ludzie są uczciwi i popieram takie zachowanie, lecz znając życie są osoby o innym pokroju uczciwości w każdej dziedzinie życia.
« Ostatnia zmiana: 23 Czerwiec, 2019, 20:42 wysłana przez Nadaszyniak »


Offline sawaszi

Odp: Najbardziej uczciwi ludzie na świecie... SJ a może niekoniecznie?
« Odpowiedź #5 dnia: 23 Czerwiec, 2019, 21:32 »
(mtg):
W zaległych czasach byłem świadkiem pewnego wydarzenia mianowicie siedząc na ławeczce w parku w południowej porze zażywając ciszy i spokoju wsłuchując się w śpiew ptaszków


Wierzę w to - ludzie są uczciwi i popieram takie zachowanie, lecz znając życie są osoby o innym pokroju uczciwości w każdej dziedzinie życia.


I za to Cię lubię bracie , że masz w umiłowaniu przyrodę i szacunek do "matki natury" .


Offline Overthinker

Odp: Najbardziej uczciwi ludzie na świecie... SJ a może niekoniecznie?
« Odpowiedź #6 dnia: 23 Czerwiec, 2019, 22:23 »
Pamiętam jak znaleźliźmy z jednym bratem telefon w czasie służby. Tak się złożyło, że nie miał blokady, więc wybraliśmy numer pod wpisem 'mama' i szybko ustaliliśmy adres - dom dwie ulice dalej. Najprawdopodobniej jej nastoletni syn zgubił telefon jadąc rowerem. Kobieta zapytała ile chcemy znaleźnego, a my wcisnęliśmy jej wzamian monolog że jesteśmy Świadkami Jehowy i dlatego oddajemy, a jeśli chce to w ramach podziękowania może przyjąć  strażnicę o uczciwości... haha  ;D ;D ;D Ona zdziwiona i zaskoczona, ale przyjęła. Sytuacja win-win. Dostała telefon i trochę opału na zimę, a my dumni że świadectwo zostało dane... ech... dziś bym po prostu oddał, z nadzieją, że jak zgubię to też się znajdzie. Ot normalna rzecz.
- Dzień dobry, czy przypadkiem nie jest Pani oszustką?
- Ależ skąd! - powiedziała Strażnica.
Podczas gdy ona jest.