Jeśli dobrze pamiętam, to od roku jesteś wykluczona, a więc daj sobie czas.
Taki detoks każdemu jest wskazany, nie zastanawiaj się w co wierzysz. Tak, w co wierzysz, bo nawet ateista wierzy w to, że nie ma Boga.
A może Cię kiedyś diabeł podkusi, aby uwierzyć w Boga?
Tazła - pyknęło 2 lata w marcu. chyba już czas żałoby i detoksu mam za sobą. żyję tu i teraz. boga - jakiekolwiek - nie szukam. dobrze mi się żyje tak jak teraz. spokojnie. normalnie. bez poczucia winy. może kiedyś w coś jeszcze kiedyś uwierzę - nie wykluczam. na chwilę obecną nie odczuwam takiej potrzeby
chętnie podczytuję forum, bo czasu mału na pisanie, ale lubię tu zaglądać