Weber swoje badania robił w końcówce XIX wieku a książka 'Etyka protestancka a duch kapitalizmu' ukazała się w pierwszych latach XX wieku i tego okresu dotyczyły jego wnioski. Te dotyczące rozwoju gospodarki w Europie są wg mnie dość mocno udowodnione.
Nie zgadzam się z wszystkimi jego opiniami na temat wpływu Judaizmu i religii Dalekiego Wschodu na brak wzrostu ekonomicznego w tamtych regionach, bo to nie jest tak jednoznaczne.
Jednak widać to lepiej dopiero z perspektywy czasu, który upłynął od jego czasów.
Równolegle z badaniami Webera powstawał nowy system walutowy, tzw waluty złotej, później sztabowo-złoty, który mówiąc w skrócie zobowiązywał kraje do utrzymywania wysokich rezerw złota.
Później była I i II wojna światowa i to był kolejny determinant najpierw upadku gospodarek a później ich odradzania.
Tutaj też religia miała wpływ, bo za obie wojny nie byli odpowiedzialni tylko ci, którzy dali broń ale też różni przywódcy religijni, którzy ‘dawali ducha’ do walki.
W czasie wojen, zwłaszcza drugiej każde z państw ratowało swoje zapasy złota, ukrywając lub wywożąc do innych, bezpiecznych krajów. Większa część polskiego złota (zdaje się, ze to było osiem wagonów) wędrowała poprzez Rumunię do Syrii (będącej wówczas pod wpływem Francji), później do USA, Anglii i Kanady. Podobnie robiły inne kraje.
I to jest klu całej sprawy.
Dzisiejszy stan gospodarki to w dużej mierze efekt tego ile swojego złota to czy inne państwo zdołało ukryć, w czasie wojny złupić innym państwom, a po wojnie odzyskać.
Tu jest spora część odpowiedzi na pytanie dlaczego pomimo podobnych zniszczeń po II wojnie Niemcy są bardziej rozwiniętym krajem niż Polska.
Wracając do Webera.
To czego dokonał, to nowe spojrzenie, ciekawe wyniki badań z jego czasów, wstęp do dalszych analiz i dyskusji.
Poza tym już prywatnie; znam trochę niemieckich protestantów i żaden z nich nie jest ani biedny ani leniwy, oraz jednocześnie obok pracy aktywnie praktykuje swą religię.
Natomiast po wprowadzeniu podatku kościelnego ilość katolików drastycznie spadła, również w katolickiej Bawarii.
A bogactwa Żydów, to zasługa genów, niezwykłego zmysłu do interesów ale religii również. Wzorce chociażby negocjacji czerpią z Tory, co opisuje Levi Bracman.