Witaj
Wezel Gordyjski"!
Cieszę się, że dołączyłaś do nas przebudzonych. Fakt, sytuacja niełatwa, ale pamiętaj, każdy węzeł prędzej czy później da się rozwiązać lub przeciąć. Wierzę , że tak będzie także w Twoim przypadku.
Póki co edukuj się, pisz co możesz, działaj. Ratuj siebie i w miarę możliwości swoich bliskich z tej szaleńczej sekty. Nie pozwól byś Ty i Twoi bliscy byli tam ani dzień dłużej niż jest to absolutnie konieczne.
Serdecznie pozdrawiam - Lechita