Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Jak NIE zostałem świadkiem...  (Przeczytany 5454 razy)

Lame Dog

  • Gość
Odp: Jak NIE zostałem świadkiem...
« Odpowiedź #15 dnia: 22 Marzec, 2018, 18:34 »
są tu "zaglądacze" inni młodzi, a nóż zobaczą, przeczytają i stwierdzą, "to tak samo jak ja, też te wątpliwości, i to przekierowanie rozmowy, W OPARCIU TYLKO O BIBLIĘ, BRAWO".
 
Dokładnie o to mi chodziło WIDZĘ MROKI.
Z tego też powodu na końcu mojej historii GOŚCI pozdrowiłem osobno...   ;)
Dziękuje wszystkim za tak ciepłe przyjęcie mnie do grona "odstępców"  ;D
« Ostatnia zmiana: 22 Marzec, 2018, 18:58 wysłana przez Lame Dog »


Offline ogórek kiszony

Odp: Jak NIE zostałem świadkiem...
« Odpowiedź #16 dnia: 22 Marzec, 2018, 22:33 »
Brawo Ty. Nie przejmuj się Jezus podjął decyzję o chrzcie jeszcze później  ;D a i tak nie dałby rady odpowiedzieć na pytania do chrztu ;)
Padłem. Dobre!


Offline Lechita

Odp: Jak NIE zostałem świadkiem...
« Odpowiedź #17 dnia: 23 Marzec, 2018, 13:04 »
Witaj Lame Dog!

Jak to dobrze, że nie zdałeś tego egzaminu na "prawo wjazdu" do strażnicowego raju  ;)

Za to certyfikowanym odstępcą możesz być ( i już jesteś ) i to bez egzaminów ;D

Miłego i pożytecznego pobytu na forum.

Serdecznie pozdrawiam - Lechita :)
"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własną wnikliwą analizą"  William "Bill" Cooper


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 218
  • Polubień: 8691
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Jak NIE zostałem świadkiem...
« Odpowiedź #18 dnia: 01 Maj, 2018, 21:44 »
Witaj - LAME DOG

Galopuję ze spóźnionym powitaniem. Jesteś w Naszych szeregach z orężem przeciw (Ww) 

przed laty ktoś  mi powiedział takie słowa, pozwolę sobie teraz zacytować :
''Mądrym i bogatym jest ten, kto posiada wiele; bogatszym jest ten, kto zabiega o mądrość i bogactwo, najbogatszym – kto ma doświadczenie i rozeznanie ''  :) :) :)
« Ostatnia zmiana: 01 Maj, 2018, 21:53 wysłana przez Nadaszyniak »


Offline HARNAŚ

Odp: Jak NIE zostałem świadkiem...
« Odpowiedź #19 dnia: 02 Maj, 2018, 08:38 »
 A ja tam cenie mimo wszystko twardą walutę ;)


Offline TakaJakWy

Odp: Jak NIE zostałem świadkiem...
« Odpowiedź #20 dnia: 10 Lipiec, 2018, 06:47 »
Swoją drogą jak czytam dziś, że kogoś nie dopuścili do chrztu, to się nadziwić nie mogę, co to  za chory system.
Jak ludzie mogą wyrokować w takich sprawach jak chrzest? zadawać kontrolne pytania jak na egzaminie? testować czyjąś wiarę jak szkolną wiedzę?

Nigdy mi to nie pasowało, a teraz to się za to wstydzę, że byłam wyznawcą religii, która blokuje ludziom przystęp do Pana Jezusa.

Witaj oficjalnie na forum !!! Pozdrawiam!  :)
Ja pamiętam jak na moich pytaniach wałkowaliśmy temat Ciała Kierowniczego i pomazańców... a potem światło się zmieniło ;D
:)