Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Syn katolik ona jehówka jak ich roozdzielić  (Przeczytany 5259 razy)

Offline listonosz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 281
  • Polubień: 3499
  • Der bestirnte Himmel über mir...
Odp: Syn katolik ona jehówka jak ich roozdzielić
« Odpowiedź #15 dnia: 11 Sierpień, 2018, 23:22 »
A moze sprobuje sobie  Pan  przypomniec , jak  Pan sam w mlodym wieku rozpoczynal zycie seksualne ? 
Czy to Pana rodzice decydowali  z kim ma sie Pan spotykac ?
Jezeli Pan  chce  miec nadal  kontakt z synem , proponuje  zostawic mu te sprawy do jego decyzji .  Pzdr.


Offline gangas

Odp: Syn katolik ona jehówka jak ich roozdzielić
« Odpowiedź #16 dnia: 11 Sierpień, 2018, 23:27 »
I tyle Tomasza widzieli.  ;D ;D ;D ;D ;D ;D
Jutro to dziś tyle że jutro.


Offline xXx

Odp: Syn katolik ona jehówka jak ich roozdzielić
« Odpowiedź #17 dnia: 11 Sierpień, 2018, 23:37 »
A ja tam bym poczekał na bękarty. Wtedy chyba by się jej wyparli. No chyba że ciemny lud pomyśli że tylko przytyła. :D


Offline Sebastian

Odp: Syn katolik ona jehówka jak ich roozdzielić
« Odpowiedź #18 dnia: 11 Sierpień, 2018, 23:50 »
pewnie Pan Tomasz nie spodziewał się że społeczność ex-świadków odniesie się z rezerwą do jego postawy wobec syna... ;)

a z drugiej strony patrząc: załóżmy nawet przez chwilę że ktoś solidaryzuje się z Panem Tomaszem i "trzyma kciuki" aby związek jego syna z jego przyszłą synową rozpadł się...

To jakiej (nawet teoretycznie) można oczekiwać odpowiedzi na pytanie "jak ich rozdzielić"?

Wyżej wyraziłem już swoją opinię (należy młodym dać żyć ich własnym życiem) ale spróbujmy na chwilę (w ramach rozważań czysto teoretycznych) założyć że chcemy pomóc Panu Tomaszowi rozdzielić jego syna i jego synową...

Czy dałoby sie wymyślić coś co byłoby jednocześnie (1) zgodne z prawem (2) zgodne z zasadami współżycia społecznego (3) sensowne (4)skuteczne ?

Moim zdaniem nie da się...
wszelkie ewentualne porady typu" zgłoś to starszym", "naskarż na nią", itd. itp. będą nieskuteczne;

Nie bez przyczyny nasz piękny język polski określa sex i nie słuchanie rodzicielskich porad tym samym pięknym słowem, (którego nie użyję tylko dlatego aby moderatorzy nie uczynili mojej wypowiediz mniej zrozumiałą dla czytelnika...

myślę że i tak każdy domyśla się o jakie słowo mi chodzi...

tym samym pięknym słowem nasz język określa współżycie intymne i tym samym słowem określa zdystansowany stosunek do porad moralnych i życiowych starszego pokolenia - jeśli Pani M... faktycznie współżyje z synem Pana Tomasza to można domniemywać że ma (użyję eufemizmu) "bardzo duży dystans" do ewentualnych rad których mogłaby udzielić jej starszyzna zborowa...

« Ostatnia zmiana: 12 Sierpień, 2018, 00:00 wysłana przez Sebastian »
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline gangas

Odp: Syn katolik ona jehówka jak ich roozdzielić
« Odpowiedź #19 dnia: 12 Sierpień, 2018, 00:05 »
pewnie Pan Tomasz nie spodziewał się że społeczność ex-świadków odniesie się z rezerwą do jego postawy wobec syna... ;)

a z drugiej strony patrząc: załóżmy nawet przez chwilę że ktoś solidaryzuje się z Panem Tomaszem i "trzyma kciuki" aby związek jego syna z jego przyszłą synową rozpadł się...

To jakiej (nawet teoretycznie) można oczekiwać odpowiedzi na pytanie "jak ich rozdzielić"?

Wyżej wyraziłem już swoją opinię (należy młodym dać żyć ich własnym życiem) ale spróbujmy na chwilę (w ramach rozważań czysto teoretycznych) założyć że chcemy pomóc Panu Tomaszowi rozdzielić jego syna i jego synową...

Czy dałoby sie wymyślić coś co byłoby jednocześnie (1) zgodne z prawem (2) zgodne z zasadami współżycia społecznego (3) sensowne?

Moim zdaniem nie da się...




To proste.
1. Wystarczy syna Pana Tomasza ochrzcić u świadków ( co jest zgodne z prawem)
2. Obydwoje ich wykluczyć ( zgodnie z zasadami współżycia u świadków)
3. Ponownie ich wcielić w struktury organizacji, lub katoli i będą kochali się dozgonnie ( bo z jednej sekty) ;) ;)
« Ostatnia zmiana: 12 Sierpień, 2018, 00:08 wysłana przez gangas »
Jutro to dziś tyle że jutro.


Offline Sebastian

Odp: Syn katolik ona jehówka jak ich roozdzielić
« Odpowiedź #20 dnia: 12 Sierpień, 2018, 00:32 »
To proste.
1. Wystarczy syna Pana Tomasza ochrzcić u świadków ( co jest zgodne z prawem)
2. Obydwoje ich wykluczyć ( zgodnie z zasadami współżycia u świadków)
3. Ponownie ich wcielić w struktury organizacji, lub katoli i będą kochali się dozgonnie ( bo z jednej sekty) ;) ;)
zgodne z prawem, zgodne z zasadami współżycia, a może nawet skuteczne - ale czy sensowne?! ;)
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline lukasz84gl

Odp: Syn katolik ona jehówka jak ich roozdzielić
« Odpowiedź #21 dnia: 12 Sierpień, 2018, 12:01 »
panie Tomaszu, najlepsze co może Pan zrobić, to pozwolić synowi żyć własnym życiem.

Dokładnie, kolejny się trafił co sądzi, że może układać życie dzieciom. Polecam autorowi wątku zapoznać się z tym tekstem:

Cytuj
Żyć swoim życiem nie jest egoizmem. Egoizm zawiera się w żądaniu, by ktoś żył zgodnie z twoimi upodobaniami, żył dla twojej próżności, dla twojego zysku i twojej przyjemności.
„Nikt nie jest bardziej beznadziejnie zniewolony, niż ci którzy fałszywie wierzą że są wolni." Georg Wilhelm Hegel