Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: "Historie prawdziwe"  (Przeczytany 1170 razy)

Offline josh82

"Historie prawdziwe"
« dnia: 28 Lipiec, 2019, 20:48 »
Wpadłem na ten pomysł minutę temu szukając odpowiedzi do innego wątku.
Wrzucajcie tu historie ze Strażnicy, które rzeczywiście, autentyczni, na 100000% i z pewnością się wydarzyły i miały na celu budowanie wiary Owieczek.
Zacznę, żebyście wiedzieli o co mi chodzi.

Strażnica 15.08.1996, artykuł " "Stos świadectwa" w kraju "Góry Boga" "


"Nawet małe dzieci mogą brać udział w rozgłaszaniu nadziei przedstawionej w Biblii. Kiedy nauczyciel polecił sześcioletniej córeczce naszych braci zaśpiewać hymn katolicki, oświadczyła, że jako Świadek Jehowy, nie może tego zrobić. Wówczas poprosił ją o zaśpiewanie na ocenę własnej pieśni religijnej. Dziewczynka wybrała pieśń „Boża obietnica Raju” i zaśpiewała ją z pamięci. Nauczyciel zapytał: „Wspomniałaś o raju. Ale gdzie on się znajduje?” Dziewczynka wyjaśniła, że zgodnie ze swym zamierzeniem Bóg wkrótce zaprowadzi raj na ziemi. Zdumiony odpowiedzią, nauczyciel poprosił rodziców dziewczynki o książkę, z której ich córka zaczerpnęła takie informacje. Postanowił stawiać swej uczennicy stopnie na podstawie tej publikacji, a nie materiału przerabianego na lekcjach religii. Rodzice zasugerowali, że jeśli chce dobrze oceniać ich córkę, to najpierw sam powinien zacząć studiować. Rozpoczęto więc studium biblijne."



Strażnica 01.06.1992, artykuł ""Nigeryjscy uczniowie pobłogosławieni za swą wierność"


"Lojalne przestrzeganie wymagania Jehowy, by ‛nie należeć do świata’, przyniosło błogosławieństwa także Ruth i jej przyjaciółkom (Jana 17:16). Osiemnastoletnia dziś Ruth rozpoczęła służbę pionierską mając 12 lat. Razem z innymi głosicielkami doznawały przykrości ze strony personelu szkoły, gdyż nie chciały śpiewać hymnu państwowego. Nauczyciel wezwał rodziców tych dziewcząt. Po otrzymaniu wyjaśnień na podstawie broszury Szkoła uznał te argumenty i przestał stwarzać uczennicom trudności.
Ale pewnego dnia jedna z tych dziewcząt została przed całą klasą znieważona i ukarana przez nauczycielkę z Indii, gdy nie zaśpiewała hymnu. Śmiało broniła swej wiary, toteż nauczycielka zabrała ją do dyrektorki szkoły, gdzie zastały też wicedyrektorkę. Ku niemałemu zdumieniu młodej głosicielki obie wybuchnęły śmiechem. Dyrektorka oznajmiła nauczycielce: „Szanowna pani, proszę się nie martwić tymi dziewczętami. Nawet gdyby je pani miała zabić, raczej umrą, niż wyrecytują hymn. Czy pani o nich nie słyszała?” Potem obie z zastępczynią opowiedziały o wierze i odwadze Świadków Jehowy. Dziewczynce dyrektorka wyraziła ubolewanie z powodu doznanej przykrości, po czym dodała: „Nadal trzymaj się swej wiary. Podziwiam twoją religię oraz odważną postawę zarówno tutaj, w szkole, jak i poza szkołą”. Później nauczycielka, dotąd tak przeciwna, przeprosiła dziewczynkę i powiedziała, że teraz rozumie neutralne stanowisko Świadków."
« Ostatnia zmiana: 28 Lipiec, 2019, 20:54 wysłana przez josh82 »


Offline Gremczak

Odp: "Historie prawdziwe"
« Odpowiedź #1 dnia: 28 Lipiec, 2019, 20:58 »
A nie jest to wymyślona historyjka?  Można to w jakiś sposób zweryfikować?


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 780
  • Polubień: 5166
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: "Historie prawdziwe"
« Odpowiedź #2 dnia: 28 Lipiec, 2019, 21:23 »
A nie jest to wymyślona historyjka?  Można to w jakiś sposób zweryfikować?
[/b][/size]
Nie można, chyba, że znasz osobiście osoby, których te opowieści dotyczą i będziesz mógł zweryfikować prawdziwość tej historii. Z tego co wiem nawet doświadczenia przedstawiane na zgromadzeniach są bardzo mocno koloryzowane. Zanim to pójdzie na zgromadzeniu treść jest weryfikowana przez mówcę. Często gęsto cały wywiad jest tak zmieniany, że nie wiele zostaje z tego co chce powiedzieć osoba udzielająca wywiadu.   
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline josh82

Odp: "Historie prawdziwe"
« Odpowiedź #3 dnia: 28 Lipiec, 2019, 21:49 »
A nie jest to wymyślona historyjka?  Można to w jakiś sposób zweryfikować?

Właśnie dlatego tytuł wątku to: "historie prawdziwe"


Offline Drengr

Odp: "Historie prawdziwe"
« Odpowiedź #4 dnia: 29 Lipiec, 2019, 09:29 »
Świetny pomysł😁

Myślę że te przykłady są zdrowo koloryzowane - pasują też klimatem do rozwijanych opowieści z Biblii - czyli dodanie co ktoś na pewno pomyślał itp.

Zwroty w przykładach :

"Zdumiony odpowiedzią, nauczyciel poprosił"
"Postanowił stawiać"
" Rodzice zasugerowali"

[/quote]

Na pewno nauczyciel  im przekazał że czuł zdumienie, a później podzielił się swoimi postanowieniami i chwała rodzicom że tak to rozpracowali że postanowili "Zasugerować,"

Miałem wywiad na kongresie - wywiad miał podkreślić że niezbędna była modlitwa w pewnej sprawie.

I wyglądało to tak:

1. Sam przygotowałem odpowiedzi na pytania
2. Z prowadzącym korekta i dostosowanie do treści punktu - chyba nawet 2x poprawiał
3. Kontrola przy nadzorcy obwodu (też zasugerował zmianę jakiegoś zdania)

I nie chodzi tu o poprawność wypowiedzi - padło takie stwierdzenie "no ale kiedyś na pewno wspomniałeś o tym w jakiejś modlitwie" - bo akurat w dążeniu do tego celu modlitwa odgrywała dla mnie marginalną rolę więc uczciwie napisałem o innych działaniach

 *a na wywiadzie już musiałem powiedzieć że modliłem się o to żarliwie i regularnie i dzięki modlitwie wszystko poszło jak należy

Tekst wykuty na pamięć i nadzorca weryfikujący w trakcie czy mówisz tak jak miało być.

Skoro tak manipulują przykładami na kongresach, rozbudowują o fikcję relacje biblijne... To czemu nie mieli by tego robić z takimi jak wyżej
« Ostatnia zmiana: 29 Lipiec, 2019, 09:32 wysłana przez Drengr »


Offline Lemuel

Odp: "Historie prawdziwe"
« Odpowiedź #5 dnia: 29 Lipiec, 2019, 09:50 »
 Potwierdzam to koloryzowanie, a wręcz zakłamywanie doświadczeń. Sam byłem świadkiem dwóch wywiadów z osobami, których sytuację życiową dobrze znałem.Treść przedstawiona na kongresie była wręcz przeciwna do rzeczywistości. Słowem: były to kłamstwa
  W jednym z wywiadów brat opowiadał, jak to w wyniku stawiania spraw królestwa na 1 miejscu stracił pracę, ale po pewnym czasie zyskał nową, dużo lepszą, która pozwalała mu poświęcać więcej czasu na służbę. Na tym jego opowieść się skończyła.  Zapomniał tylko dodać, że szybko wyrzucili go z tej drugiej pracy i obecnie jest bezrobotny. "Zapomniał"  ;) oczywiście na polecenie nadzorcy obwodu.


Offline Cytryna

Odp: "Historie prawdziwe"
« Odpowiedź #6 dnia: 29 Lipiec, 2019, 11:19 »
O tak ! Najlepsze są te koloryzowane wywiady z ludźmi ze zboru ,których sytuacje dobrze znasz...tekst :postanowiłem nie żyć w luksusach,ale zapomniał dodać,że właściwie na te luksusy to szans nie mam ,bom monterem w fabryce, a żona nie pracuje,zajmuje się dwojgiem dzieci ,w tym jednym upośledzonym.
Inny przykład:pochwały na cześć żony starszego,która regularnie jest na zebraniach,zbiórkach i mimo mnóstwa obowiązków(jakich ???  zapytałam w duchu-skoro nie pracują oboje) dzielnie pomaga mężowi jako starszemu....


WIDZĘ MROKI

  • Gość
Odp: "Historie prawdziwe"
« Odpowiedź #7 dnia: 29 Lipiec, 2019, 16:09 »
[youtube]    [/https://www.youtube.com/watch?v=0bjB-IWEYI0&list=RDMbGfL3Xtw3E&index=11]