Nie ma cię babo na forumie jakiś czas i już taka burza.
Czytam i nie wierzę, serio za dostanie przetłumaczone? Co Qwa (tak to najbardziej elokwentne słowa, na które w tym momencie jestem w stanie się zdobyć). OFIARA opisuje przed komisją to co ją spotkało w dzieciństwie, ogromną traumę, przerażenie, ból, strach, obwinianie, poczucie winy. To co spotkało tę kobietę, jest poza wyobrażeniem ludzi, które nigdy nie doświadczyły takiej traumy, krzywdy.
Kaiser poświęcił swój czas, na przetłumaczenie zeznań, które żeby zostały zrozumiane, wszystkie emocje zostały zawarte to muszą być przetłumaczone dosłownie, a nie wybiórczo, czy samo streszczenie. Streścić mógłby jednym zdaniem, nie o to chodzi. Pokazanie całego obrazu tego co dzieje się w organizacji, jaką tragedię przechodzą codziennie ludzie, poszczególne osoby, załamanie swojego świata, nikt nie powie że po gwałtach, molestowaniu, ktoś zostanie osobą o nienaruszonej psychice, to jest nierealne.
Mocny materiał, za mocny, a ja taki wrażliwy bo nie mogę tego czytać. Serio? tylko tak można spłycić co niektóre komentarze. Co w takim razie ma powiedzieć ta kobieta, ona była molestowana, jej została wyrządzona krzywda, nie do wysłowienia, ona ostała rozrywana na kawałki w czacie przesłuchania przed starszymi. Myśli ktoś że jej łatwo przyszło mówienie tego co ja spotkało? To było rozdrapywanie ran, nie pozwolenie się zabliźnić zadanym ciosą.
Reakcja że to nie powinno się tu pojawić, bo zakrawa na pornografie to jest bardziej przerażające.
Na początku zeznania, kobieta powiedziała:
Jeżeli nie byłeś ofiarą wykorzystania seksualnego, nie zrozumiesz jak ciężko jest opowiadać o tym, co cię spotkało.
To najlepiej obrazuje, dlaczego powiedziała to tak dosadnie.
Nie rozumiem dlaczego modom taks się obrywa.