Głoszenie w wersji elektronicznej - wysyłanie spamu

[M]

Ciekawa historia pojawiła się dzisiaj na Wykopie:

Wystawiłem swoje ogłoszenie na znanych portalach, że szukam pracy. Jakiś tam odzew jest. Ludzie dzwonią, piszą maile i umawiają się na spotkania. Ale ostatniego maila jakiego dostałem to się nie spodziewałem. Zresztą, sami zobaczcie. Jego treść zamieszczami poniżej, w formie screena.

Jestem wstanie zrozumieć wiele, ale szukanie nowych wyznawców w ten sposób to już przegięcie. I to na dodatek szukają po osobach które są bez pracy. Czyli w teorii, są to osoby sfrustrowane, często zdesperowane, mające problemy. Czyli osoba którą dość łatwo powinno dać się omamić. I jeszcze ten tekst o niesprawiedliwości.

Jak dla mnie to ta sama półka, co osoby żerujące na chorych.

Załączony screen:



Co myślicie o takim sposobie szukania nowych wiernych?

[Salome]

płoszenie a nie głoszenie 

żenada

[matus]

Przegięcie na poziomie Dragon Balla.
Czyli level over9000.

[Lucyfer]

Jest mi za nią wstyd...
Nie dość że to wszystko brzmi jak skopiowane od dobrego wujka, którego listy kalkuje cały zbór, żeby się nie trudzić nad nowymi, to jeszcze w taki bezczelny sposób...
Gość szuka roboty, a te jak sępy... walić pomoc praktyczną, lepiej na takim łapać profity... bo się publikacje w raport wrzuci.
Niezmienne żerowanie na ludzkim nieszczęściu...

Wstyd

[DonnieDarkoJG]

Ktos wie czy szara osoba ktora dostanie takie wypociny
moze to gdzies zglosic albo cos z tym zrobic?
Moze warto by to takiej osobie podpowiedziec..
A tak do tematu jak sie rozniesie taka dzialalnosc p.Gabrielki to ladnie dostanie po dupie

[M]

Ktos wie czy szara osoba ktora dostanie takie wypociny
moze to gdzies zglosic albo cos z tym zrobic?
Moze warto by to takiej osobie podpowiedziec..
A tak do tematu jak sie rozniesie taka dzialalnosc p.Gabrielki to ladnie dostanie po dupie

Raczej nie. Spam można zgłosić jako "niezamówioną informację handlową" jeśli pochodzi od firmy reklamującej swoje usługi. Czyli np. gdyby to Strażnica/Watchtower bezpośrednio wysyłało takie maile.

[Roszada]

Co myślicie o takim sposobie szukania nowych wiernych?

Dla mnie to jest chamstwo.
Człowiek poszukuje pracy a ta mu swoje wypociny posyła.
Gdyby zaoferowała pracę, a przy okazji napisała, że jest ŚJ i głoszą to i owo, to jeszcze byłbym w stanie to zrozumieć.

Chyba bym tej osobie napisał, że 'sram' na jej ofertę pracy w Królestwie Jehowy , bo pracę szukam dziś, a nie tatka latka.

[Estera]

  Brak mi slow, po prostu, żeby to zachowanie skomentowć !! !! !!
  Ale jak ktoś tylko zalicza godzinki do "kwantum" pioniera, to każda metoda jest dobra dla takich.

  A tak w ogóle, to jakieś kpiny ... i pisanie listów tego typu w zborach,
  nigdy mi się nie podobało. Takie "szablonowce", do bólu.
  Nie robiłam tego, zawsze wolałam rozmowy twarzą w twarz.
 

[Ariana]

Roszada... ta Pani ma ofertę pracy  - rzeczywiście, tak jak napisałeś -  w królestwie jehowy....zapomniała tylko dodać, że za darmo
Roznoszenie gazetek za darmo! To dopiero jest praca...a właściwie to nie za darmo - 'zapłać za nie sam w postaci dobrowolnego datku a potem roznieś do ludzi i zapłać drugi raz nam wrzucając datek od czytelników'!

Chyba bym tej osobie napisał, że 'sram' na jej ofertę pracy w Królestwie Jehowy , bo pracę szukam dziś, a nie tatka latka.

[Tazła]

 Co Wy chcecie, przecież to są etatowe mrówki wielkiej korporacji. Ślą banki, firmy ubezpieczeniowe i wiele innych, ślą i świadkowie.  Jak im zarzucicie że to niepoważne, odpowiedzą że idą z postępem, są otwarci na nowinki.

Bo....gdyby Jehowa nie natknął odpowiedniej tęgie głowy, nie byłoby komputerów, internetu itd...a więc oni to doceniają i wykorzystują. Kiedyś wspominałam o natchnieniu gościa który wymyślił sprzęt do nagłośnienie, to też na pociechę śJ.

Tak wiem, mówią że internet to zło, ale ....,,trza z niego mądrze korzystać''.

[tomek_s]

"Czy jest ktoś niżej ode mnie na tym bożym świecie?"

[donadams]

Było kwestią czasu kiedy coś takiego się stanie. Bardziej interesuje mnie postrzeganie tego rodzaju 'świętej służby' przez samych głosicieli. Rynek wszakże jest ogromny i w żaden sposób nieregulowany. Co bardziej napalony może równie dobrze znaleźć polskie portale ogłoszeniowe w UK, a nawet w RPA i tam też wysyłać spam. Niektórzy może ograniczają się do ogłoszeń lokalnych, ale nie wierzę, że wszyscy. Od teraz więc można wypracować pioniera siedząc przed komputerem. Oczywiście trzeba pokazać się na zbiórkach i przy stojaku, ale to mogłoby być zaledwie 20% całości.

Pewne jest to, że jakość głoszenia, a może nawet jakość czasu poświęcanego przez ŚJ w ostatnich latach leci na łeb na szyję przez mnogość różnych dziwnych metod głoszenia, które może są skuteczne w pewnym stopniu, ale podejrzewam że bardziej przyczyniają się do wypełniania wolnego czasu głosicielom.

[Nemo]

Bo....gdyby Jehowa nie natknął odpowiedniej tęgie głowy, nie byłoby komputerów, internetu itd...a więc oni to doceniają i wykorzystują. Kiedyś wspominałam o natchnieniu gościa który wymyślił sprzęt do nagłośnienie, to też na pociechę śJ.

Tylko dlaczego nie doceniają tej tęgiej głowy która wymyśliła, że w pewnych okolicznościach transfuzja krwi ratuje życie. W tej dziedzinie zatrzymali się w czasach, w których medycynę uprawiali szamani.

[donadams]

Tylko dlaczego nie doceniają tej tęgiej głowy która wymyśliła, że w pewnych okolicznościach transfuzja krwi ratuje życie. W tej dziedzinie zatrzymali się w czasach, w których medycynę uprawiali szamani.

Doceniają rzeczy wygodne - rasowy przejaw wspierania za wszelką siłę konkretnej ideologii.

Swoją drogą, niewiele rzeczy cementuje tak społeczność, jak śmierć jej członka i wspólne przeżywanie żałoby. Może to tak ma być? Nikt nie ginie teraz 'za wiarę', tak jak np. za czasów Hitlera, za to śmierć 'za wiarę' następuje wskutek odmowy transfuzji krwi. Można wtedy powiedzieć, że ktoś wybrał Jehowę zamiast samolubnie siebie i można od początku budować sens swojego jestestwa - w końcu ktoś jest gotów umrzeć dla sprawy, to dlaczego ja nie miałbym chodzić częściej do służby?

Może to skrajny wniosek, ale ktoś z podobno 8 milionów pewnie tak to odbiera.