Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Rok 2017 i brak cudu św. Januarego  (Przeczytany 4208 razy)

Offline Iza

Odp: Rok 2017 i brak cudu św. Januarego
« Odpowiedź #15 dnia: 22 Grudzień, 2016, 15:16 »
 
Ja! Ja! Wybierz mnie! Mnie wybierz!
;D ;D ;D
« Ostatnia zmiana: 22 Grudzień, 2016, 15:18 wysłana przez Iza »
Gdzie Duch Pana, tam wolność.


Offline gangas

Odp: Rok 2017 i brak cudu św. Januarego
« Odpowiedź #16 dnia: 22 Grudzień, 2016, 23:15 »
To takie myślenie w stylu: Tylu ludzi kradnie, to i ja mogę;co z tego że ja nie ukradnę, złodziejstwo i tak nie zniknie? Można i tak. A można i inaczej.

 Nie no dobre porównanie. Coś w stylu każdy pijak to złodziej.  :o :o :o

wlewaj pół wanny wody i zakręcaj kran - to dobry nawyk a szczególnie dla płatnika. Kiedyś organizacja zalecała telewizory z małymi ekranami, bo podobno mniej się grzeszy. ;) ;)
Jutro to dziś tyle że jutro.


Offline Iza

Odp: Rok 2017 i brak cudu św. Januarego
« Odpowiedź #17 dnia: 23 Grudzień, 2016, 09:38 »
Nie no dobre porównanie. Coś w stylu każdy pijak to złodziej.  :o :o :o

wlewaj pół wanny wody i zakręcaj kran - to dobry nawyk a szczególnie dla płatnika. Kiedyś organizacja zalecała telewizory z małymi ekranami, bo podobno mniej się grzeszy. ;) ;)
Strasznie upraszczasz . :'(
Przez to właśnie ze większość przyjmuje taka postawę - myślenia wyłącznie o własnej d... świat wyglada tak jak wyglada. To oczywiste, ze jednostka nie zmieni świata i nie zaradzi problemom choćby głodujących dzieci w Afryce. Bo problem leży głębiej, a u jego podstaw zawsze jest zły stosunek do pieniądza i egoizm. Ale stosunek jednostki do tychże zjawisk pokazuje, jacy jesteśmy i co z siebie dajemy innym.
Gdzie Duch Pana, tam wolność.


Offline gangas

Odp: Rok 2017 i brak cudu św. Januarego
« Odpowiedź #18 dnia: 23 Grudzień, 2016, 11:02 »
 Nic nie upraszczam. To właśnie tylko i wyłącznie człowiek może temu zaradzić i żeby było śmieszniej to jest w stanie. Ale puki co żadne lobby nie ma w tym interesu i to chcę zaznaczyć. Akcje typu studnia w Sudanie itp organizują indywidualnie ludki ew jakiś zryw charytatywny ale to wszystko mało.
 Korzystamy z tego, co w danym momencie i na danej szerokości geograficznej jest nam dane. Robienie z siebie ascety nic tu nie da. Jeszcze nie tak dawno pomarańcze na święta były wystane w wielogodzinnej kolejce i leżały na stole jak relikt. Nikt nie marzył o takich wiktuałach jakie są w każdym markecie dziś dostępne.
 Jak zrobisz święta ze śledziem, octem, pasztetową i mortadelą w tle naprawdę nikomu nie pomożesz.
 To chciałem powiedzieć i chyba prościej już nie potrafie ??? ???
 
Jutro to dziś tyle że jutro.