A o jakie obraźliwe zwroty chodzi?Określenie "jehowicki" nie należy do obraźliwego(podobnie jak "katolicki","ewangelicki","mariawicki",itp.Poza tym,jest to zwrot pochodzácy ze słowniczka mówionego przez członków Organizacji-wiele razy spotkałem sié u nich z takim określeniem(choć w trakcie polemik doktrynalnych oczywiście sobie tego nie życzá,ale w towar,yskich klimatach to określenie funkcjonuje,jak zresztá wiele innych:np.przy ofertach matrymonialnych członkowie Towarzystwa zamieszczajá uwagé,że "szukam drugiej osoby z wyznania Jehowy").Przepraszam,jeśli ktoś poczuł sié obrażony takim "określeniem",co nie było moim ani celem ani nawet przez myśl mi nie przyszło,że zwykłm potocznym określeniem można kogoś orbraźić,na co wskazuje zresztá temat i kontekst.