Witaj Piotrze!
Jeśli twoja żona jest organizacyjka,to powinna być wierna i cię nie opuszczać. Wiem,że oni uczą,że możliwa jest separacja,gdy jest zagrożone zdrowie duchowe. Ale to musiałbyś przywiązywać ją do krzesła i gadać jakie to ck fałszywe(chyba o to chodzi). W zdaje się 2007 r.na zgromadzeniu "Wyzwolenie jest blisko" bracia grzmiali o trwałości małżeństwa,że wytrwanie przy partnerze to próba lojalności. Że można na darmo służyć,jeśli nie wytrwa się w przysiędze małżeńskiej. Bardzo podobał mi się tamten punkt i od tamtej pory,jak zanosi się na kłótnię,to pytam męża,czy przewiduje rozwód,bo ja nie,a w takim razie szkoda czasu na spory. Może jej przypomnij te rady. Żal mi każdej pary,która się tak głupio rozpada.😕