Na strzeżonych osiedlach dzieci się bawią. W strefie otwartej raczej nie widzę.
Ale u mnie tylko małe dzieci, przedszkolne, się bawią, a tych z podstawówki nie ma.
A my bawiliśmy się w:
podchody, berka, klasy, państwa i miasta, palanta, Żydka, chowanego, ciuciubabkę, zbijaka, w piłkę, w noże, w gumę, proce, strzelanie z kluczy,
pieniędzmi: w dołek, do linii, w dmuchanki, nakładanki,
w karty, kości, rzucaliśmy kulą, w wyścig pokoju kapslami, rowery, wrotki, bobsleje, łyżwy i sanki, łażenie po drzewach, gimnastyka na trzepakach i drabinkach, palenie trawy i ognisk,
i nie wiem ile jeszcze innych rzeczy.