Biblista Maciej Majewski - słuchałem dziesiątki jego wykładów i nie wiem czy on jest aleistą czy dobrze maskującym się katolikiem. Sam nawet gdy odnosi się do innych katolickich wykładowców,to ostrzega,żeby katoliccy studenci się nie obawiali tego wysłuchać,i że to nie heretycy,lecz uznani katoliccy uczeni....
Mnie już nic nie ździwi,jak ludzie ze względu na różne interesy potrafią się dobrze maskować.
Podobnie jak robią to aktywni niewierzący świadkowie Jehowy w zborach ,tak i mnóstwo katolików ,którzy udają świętojebliwych a w zasadzie są niewierzącymi w nic ludźmi .
Wiem co mówię ,bo w mojej ponad 30letniej karierze w roli nauczyciela ,miałem okazję rozmawiać w cztery oczy z tysiącami osób,w.tym z 6ma.księżmi ,dwoma biskupami i 2ma oddelegowanymi na misje katolickie za granicę. Widziałem,jak się wili jak piskorze,kiedy poprosiłem ich o obronę swojej wiary.Ci tam wyżej postawieni,to w akcie samoobrony wskazywali mi na jakieś katolickie książki(być może mieli na myśli jakieś Twoje dzieła Roszado😁) Ja nawet kiedyś jedną taką przyjęłem od jednego katolickiego fanatyka.Książka ta chyba miała tytuł "Nauki Świadków Jehowy przeczą pismu świętemu"..
Ów fanatyk katolicki obiecał mi ,że jak się z tą książką zapoznam,to on ze mną chętnie na ten temat porozmawia.
Niestety ,ja książkę przeczytałem od dechy do dechy a on się z rozmowy wykręcił i nigdy na ten temat ze mną nie porozmawiał,chociaż znam go do dzisiaj.