Problemy życiowe, są zawsze mniej ważne od dobra organizacji. Dlatego chcąc odszukać w literaturze jakas radę, natkniesz się na przekierowanie twoich myśli na potrzeby organizacji...
Szukasz pracy, co doradza organizacja? Zaangażuj się w służbę pionierską. Zrobisz sobie większe długi, spowolnisz znalezienie pracy, ale porobisz za darmo dla orga...
Dobrze się uczysz, chcesz się dalej rozwijać jako młody człowiek, szukasz rady w literaturze. No to proszę, pozapierdalaj mlody człowieku ile dasz rady na budowie sal, postój przy wozeczku. Nic ci to nie da, nic się nie nauczysz, ale dla orga popracujesz..
Jesteś starszą wdową/ wdowcem, coraz ciężej ci wyżyć z emerytury. Pyk rada prosto z literatury. Dawaj babka emeryturę do skrzynki, a w lodówce to światło może tylko zostać.
Kazda rada od orga każe robić jedno, poswiecić wiwcej czasu dla orga. Ma wpedzić cie w poczucie winy, ze szikajac rady w codziennym zyciu w literaturze, nie odbiłeś je**n karty pracy na wozku, zebraniu czy innym zajeciu z jednostroną korzyscią orga...