lesbijki mają łatwiej gdyż miłość lesbijska nie rzuca się w oczy tak mocno, jak dwóch mężczyzn
w Polsce nikogo nie dziwi, jak np. podczas powitania na dworcu PKP dwie kobiety ściskają się, całują się, przytulają się itd. Nigdy nie słyszałem, aby ktoś zrobił o to komuś awanturę.
w Polsce jeśli dwóch mężczyzn idzie trzymając sie za rękę, to ryzykują, że podejdzie jakiś aktywista Młodzieży Wszechpolskiej i w najłagodniejszym przypadku nawyzywa ich od pedałów i zboczeńców, a w nieco gorszym rozpocznie bójkę podczas której ktoś komuś wybije zęba
ten "zróżnicowany" klimat wygląda podobnie także w zborach świadków Jehowy
podobieństwo polega na tym, że geye muszą się mocno ukrywać, a lesbijki prawie wcale