Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Problem z rodzicami  (Przeczytany 8192 razy)

Offline uncja

Odp: Problem z rodzicami
« Odpowiedź #45 dnia: 04 Styczeń, 2021, 19:50 »
Owszem umknęło mi. Niniejszym kajam sie w prochu i popiele.


Offline Sebastian

Odp: Problem z rodzicami
« Odpowiedź #46 dnia: 04 Styczeń, 2021, 19:55 »
w tym wątku są opisane dwie zupełnie odmienne historie: najpierw pisze coś o sobie jakaś nastolatka całkowicie uzależniona od rodziców, a potem (zupełnie inną historię) opowiada dorosła kobieta walcząca o odzyskanie dziecka. A forumowicze komentują na przemian jedną i drugą historię, dlatego ciężko połapać się w tym wszystkim.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline uncja

Odp: Problem z rodzicami
« Odpowiedź #47 dnia: 04 Styczeń, 2021, 20:05 »
Dzieki Sebastian ale z cytatu wynika komu odpowiadam. Niniejszym odwołuje moje kajanie się w popiele Żadne dziecko mi nie umknęło.  Jedynie podejrzewam osądzoną o trollowanie



Offline Matylda

Odp: Problem z rodzicami
« Odpowiedź #48 dnia: 04 Styczeń, 2021, 20:50 »
Dzieki Sebastian ale z cytatu wynika komu odpowiadam. Niniejszym odwołuje moje kajanie się w popiele Żadne dziecko mi nie umknęło.  Jedynie podejrzewam osądzoną o trollowanie
Też i mi ten cytat nie pasował.
Dobra to teraz ja wskakuje w popiół. Polubiłam się. Uncja zwracam honor.


Offline mav

  • Ja tu tylko sprzątam
  • Wiadomości: 1 228
  • Polubień: 6993
  • Nie sztuka się godzić, sztuką jest się wcale nie pokłócić.
Odp: Problem z rodzicami
« Odpowiedź #49 dnia: 25 Styczeń, 2021, 10:32 »
Po raz kolejny przez nadmierną podejrzliwość krzywdzicie niewinną osobę. Jak się okazało Osądzoną znamy z Leną osobiście, poznaliśmy się dawno temu jeszcze za świadka. W związku z tym nie podejrzewam jej o trollowanie i Was też proszę, żebyście takich zarzutów nie rzucali pochopnie.


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Problem z rodzicami
« Odpowiedź #50 dnia: 25 Styczeń, 2021, 10:46 »
Po raz kolejny przez nadmierną podejrzliwość krzywdzicie niewinną osobę. Jak się okazało Osądzoną znamy z Leną osobiście, poznaliśmy się dawno temu jeszcze za świadka. W związku z tym nie podejrzewam jej o trollowanie i Was też proszę, żebyście takich zarzutów nie rzucali pochopnie.


O co chodzi mav?
Nie bardzo rozumiem któż to krzywdzi tu Osądzoną na wieki?
Nawet na "Cmentarzu" nic co można by o krzywdzenie choćby podciągnąć nie odnajduję.


Offline mav

  • Ja tu tylko sprzątam
  • Wiadomości: 1 228
  • Polubień: 6993
  • Nie sztuka się godzić, sztuką jest się wcale nie pokłócić.
Odp: Problem z rodzicami
« Odpowiedź #51 dnia: 25 Styczeń, 2021, 14:39 »
O co chodzi mav?

O oskarżanie nowo zarejestrowanych osób o trollowanie / pisanie nieprawdy tylko na podstawie przeczucia "jakoś to mało logiczne", "mi nie pasuje to czy tamto". Poniekąd rozumiem nieufność do nowych, bo mieliśmy tu na forum już wiele trolli, ale zostawcie proszę administracji rozszyfrowanie czy ktoś trolluje, czy nie. Ewentualnie jeśli coś się nie klei to warto po prostu po ludzku zapytać daną osobę, poprosić żeby wyjaśniła dokładnie co miała na myśli, zamiast oskarżać kogoś z miejsca o trolling.


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Problem z rodzicami
« Odpowiedź #52 dnia: 25 Styczeń, 2021, 16:19 »
O oskarżanie nowo zarejestrowanych osób o trollowanie / pisanie nieprawdy tylko na podstawie przeczucia "jakoś to mało logiczne", "mi nie pasuje to czy tamto". Poniekąd rozumiem nieufność do nowych, bo mieliśmy tu na forum już wiele trolli, ale zostawcie proszę administracji rozszyfrowanie czy ktoś trolluje, czy nie. Ewentualnie jeśli coś się nie klei to warto po prostu po ludzku zapytać daną osobę, poprosić żeby wyjaśniła dokładnie co miała na myśli, zamiast oskarżać kogoś z miejsca o trolling.

Kto oskarżał o trolling?

mav: Tworzymy niepotrzebnie offtopic. Przeczytaj kilka postów nad moim poprzednim - tam masz odpowiedź.
« Ostatnia zmiana: 26 Styczeń, 2021, 00:31 wysłana przez mav »


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Problem z rodzicami
« Odpowiedź #53 dnia: 27 Styczeń, 2021, 11:37 »
Gdybym widział, to bym nie pytał. Nie zauważyłem oskarżeń o trollowanie. Jeden użytkownik wyraził swoje podejrzenie jedynie. Pozostali próbowali jedynie dowiedzieć się czegoś więcej. Każdy ma jakiś tam poziom świadomości. Ty mav znasz zainteresowaną, inni użytkownicy nie. Z tego co napisała tu w wątku niewiele można zorientować się jak sytuacja wygląda w rzeczywistości, bo została opisana w sposób bardziej emocjonalny niż składny. Wciąż nie rozumiem któż atakował osądzoną. Dziwne, że radzisz pytać, a gdy pytam, nie raczysz odpowiadać. Takie Twoje prawo, ok. 


Offline Blue

Odp: Problem z rodzicami
« Odpowiedź #54 dnia: 27 Styczeń, 2021, 11:59 »
Byłam wszedzie,pisałam do Nadarzyna,obwodowego. Byłam u Adwokata. Kontaktowałam się nawet ze Zbigniwiem Stonogą ale nie zdażylam bo wyjechał.
Nikt już nie pomoże.
Starsi w zborze to dzieci we mgle. Boją sie mojej matki bo przecież to taki wzór..występy na zgromadzeniach,pionierka.
Już  3 lata temu załozyła mi sprawę w sądzie kiedy ja odciełam od malej bo psycholog mi tak nakazał.Miałam pismo że ma na nią zły wpływ. Trzy lata kombinowała. I udało się jej..
Nie chce już mi się walczyć. Corka 2 miesiące ze mna nie rozmawiala. nie odpisywała,nie chciała mnie widzieć bo SKRZYWDZIŁAM BABCIE!! Teraz sama zaczeła dzwonić i chce się ze mna widywać. Mówi ze jej zle u taty, rozmawiałam z nią ze zawsze może wrocic to ona na to ZE BABCIA POWIEDZIAŁA ZE TATA BARDZO SIE BOI ZE WROCI DO DOMU BO MOCNO O NIA WALCZYŁ!!
Co jest nieprawda! bo sad go zmusił zeby ja zabrał inaczej trafiła by do rodziny zastępczej bo babcia natychmiast została ptzez sedziego wykluczona jako opiekun dziecka...Nie ma już rozwiązań. JUż stało się wszystko.
Szukałam w internecie że podobno jest jakiś prawnik w Polsce który zajmuje się sprawami byłych Świadków. ale w sprawach molestowania. ..Jestem zdana na siebie\.

Bardzo Ci współczuję. Sam bardzo boleśnie przekonałem się, że organizacja Świadków Jehowy potrafi pięknie mówić o problemach rodzinnych na łamach czasopism i ustami swoich oficerów. Jednak w praktyce są moralnie puści i mają związane ręcę, jeśli chodzi o rozwiązywanie takich spraw. Jedyną osobą, na którą możesz liczyć jesteś Ty sama. Nie możesz się poddać. Jeśli w jednym punkcie pomocy Cię olewają dzwoń do następnego. Idź do prawnika. Zadzwoń do Sebastiana z tego forum, który ma dużo kontaktów w świecie prawniczym.

BTW. Co masz na myśl, że ojciec Filstyn? Katolik?


Offline Storczyk

Odp: Problem z rodzicami
« Odpowiedź #55 dnia: 27 Styczeń, 2021, 14:10 »
Nie ma już rozwiązań.
Rozwiązanie jest zawsze ...nigdy się nie poddawaj w walce o własne dziecko.

Podejrzliwiy post bo prawda jest taka, aby w naszym kraju sąd przydzielił dziecko ojcu, to matka albo musi się "nastarać", albo tak jak w Twoim przypadku" życzliwa babcia" , doprowadziła do dramatu wnuczki.
To w głowie się nie mieści, stąd takie reakcję...




« Ostatnia zmiana: 27 Styczeń, 2021, 14:14 wysłana przez Storczyk »


Offline Blue

Odp: Problem z rodzicami
« Odpowiedź #56 dnia: 27 Styczeń, 2021, 14:28 »
Dobrze, już nie wspominajmy o jakichkolwiek podejrzeniach co do tych postów. mav zna użytkowniczkę, więc to powinno wystarczyć.


Offline Osądzona na wieki

Odp: Problem z rodzicami
« Odpowiedź #57 dnia: 10 Luty, 2021, 11:22 »
tak . katolik.
Dostałam telefon od starszych..dwóch wybitnych..szkoda słów. Mieli z Nadarzyna po moim liście 'odgórnie nakazane" zająć się sprawą oszczerstw,kłamstw i szerzenia zamętu w zborze przez moja szanowną rodzicielkę.
Zgadnijcie jak to się skonczylo?..
Chcieli się SPOTKAĆ ZE MNĄ aby poznać moje poglądy na Boga i wierzenia.
Myślałam ze z krzesła spadnę. Chcieli ode mnie wyrok sądu że zostałam oczyszczona z zarzutów. Dostali. Podróżujący stwierdził ze to jasny dokument. ALe nie..oni się bawią w prawników. Matka miała mieć komitet..i co? i zaczeła straszyć ze sie zabije i podobno wtedy nie mogą zrobić komitetu. Przecież to żenada!

W liście do Nadarzyna napisałam ze są jedyną instancją o ile można to tak nazwać przed która ta szalona kobieta ma jakiś respekt . bo nasz szanowny kraj oszalał i zgłoszenie mojej matki 'że karzę dziecku sprzatąc pokoj jest wykorzystywaniem dziecka do prac domowych" a zabieranie za karę telefonu " jest przemocą psychiczną bo ograniczam dziecku kontakt ze światem"! Takimi absurdalnymi zarzutami byłam zasypywana..
Wiem ze pisze emocjonalnie ale nie umiem rozgarnąc sie jeszcze na tyle żeby sie wewnetrznie uspokoic.

Dziekuję za uwagę i wasze opinie.