Jakos tak dzisiaj mniej roboty, to i 10 min mozna zmarnowac. Powiem szczerze, widzialem ta czapke, ale poprostu ja zaakceptowalem i tyle. CK jak zwykle szuka w całości dziury. Czy ubiór wpływa na relacje? Moze dla powierzchownych ludzi tak. Fakt brud, smród odstrasza, ale jeśli chodzi o sam czysty ubiór, chyba mniej. Zwlaszcza jesli w relacjach chodzi o czyjas wiedze, umiejetnosci. Pamietam spotkanie z inwestorem, gdzie byla moja konkurencja do tego samego zadania. Oni wymuskani, krawaty, gajery, laptopy z logo jabłuszka rozstawione na stole i ja w jeansach i koszulce polo. Po 10 min rozmowa juz byla tylko ze mna, bo goscie poprostu nie zapoznali sie z dokumentacja. I jak widze tych głoszacych wymuskanych ludzi, kiedy ktoś z rozmówców zada im pytanie poważne, to nagle cała ich powierzchownosc schodzi na drugi plan. Ich oredzie zostaje oslabione przez ich niewiedze, a nie ubiór.
Czesto mnie załamywało głoszenie na terenach wiejskich. Ile razy dostawałem reprymendy za to, że bez krawata, w butach do wedrowek, z plecakiem, nie w kancik spodnie. Poprostu nie wyobrazam sobie jak mozna w garniturze isc do rolnika, ktory wlasnie oczyszcza obore, ciezko pracuje i stac jak ten elegancik.