Dziś już 6 styczeń Anno Domini 2023 roku.
A statystyk za rok służbowy 2022 jak nie było tak nie ma.
I pewnie szybko nie będzie
Chyba nie mają się jednak czym chwalić.
Albo zastanawiają się, komu natrzeć uszu za tylu pojawiających się "odstępców" w każdym zakątku świata.
I winę za wszelkie spadki zapewne zrzucą na czasy końcowe czasów końcowych w samej końcówce czasów końca.
I na pandemię, tę zarazę na galopującym koniu Apokalipsy co również miała zaistnieć w ostaniej fazie czasów końca ostatniej końcówki czasów końca bez końca
https://sjwp.pl/index.php?topic=9163.msg213940#msg213940 https://www.jw.org/pl/biblioteka/materialy-wideo/#pl/mediaitems/StudioNewsReports/docid-702020178_1_VIDEO (słowa omylnego i nienatchnionego członka Ciała Kierowniczego Stevena Letta tuż po 2 minucie przemówienia)
Jak to się nazywało, gdy prorok wypowiadał proroctwo w imieniu Jehowy a to się nie spełniło?
Jak tu w cytowanym dosłownie proroctwie brata Letta:
"że żyjemy pod koniec dni ostatnich, a nawet w końcowej fazie końca dni ostatnich, tuż przed ostatnim dniem dni ostatnich" Trochę to brzmi jak masło maślane.
I potrzeba wyższej filozofii, żeby to rozebrać na czynniki pierwsze
Ale spróbujcie, może Wam się uda!