Z mojego doświadczenia - 20-letniego pobytu w gronie wyznawców Jehowy wynika, iż miłość do ludzi to dla Świadków Jehowy tylko zasłona dymna. Sam nie wiem dlaczego - może aby uciszyć sumienie albo podnieść rangę swojej misji. Tak naprawdę całe nauczanie Św J oparte jest na nienawiści do ludzi, na uznawaniu ich za gorszych od siebie.
A wstręt do tych , którzy byli członkami kościoła Św J a już nie są jest tak duży , że posuwają się czasami do haniebnych czynów o których zapewne nie raz przeczytamy na tym forum.