Dawno temu jeszcze przed zmianami na Interii , bywałam tam. Jednak nie wspominam tego mile.
Było tam parę osób które były nie tyle co niemiłe, ale chamskie i to bardzo. Jeśli miało się odmienne zdanie już było się wrogiem.
Nie przebierali w słowach i nazewnictwie. Pal licho jak to robił ktoś kto znał organizację z opowieści, ale jeśli robili to ex...nie było to zbyt fajne. Ja nie oczekiwałam adoracji czy uwielbienia, ale zwyczajnego szacunku.
Była tam kobieta która najpierw winiła ex...że zasiali niepewność w jej sercu i zwątpiła w to co wierzyła.
Później winiła już nie tylko byłych, ale i obecnych świadków, że jej spaprali życie.
Kiedyś gdy się okazało, że też bywałam na kongresach śląskich, najpierw wylała z siebie żal, że wiele biżuterii dała na budowę centrum w Sosnowcu, mogłaby mieć za to samochód wysokiej klasy. A później naskoczyła na mnie....a może to ty głupia smarkulo ( była między nami dość duża różnica wieku) byłaś i mnie zwerbowałaś tymi głupotami.
Ja jak zawsze na spokojnie, dałam się jej wyszczekać, a później podsumowałam to krótko....może i jestem głupia smarkula, ale ty jesteś stara i też głupia, że dałaś się zwieść na ten miód.
Łoooo a się wściekła.
Tak więc to forum to jest bajka, grzecznie, spokojnie, bez wyzwisk...a jak czasem kogoś poniesie dostanie tylko czerwoną kartkę.