Również Orygenes na długo przed IV wiekiem pisał o krzyżu.
Orygenes (ur. 185)
„I w takim zakresie, w jakim jest Słowem, (...) którego ‘władza spoczęła na jego barkach’ (Iz 9:5); królował bowiem dlatego, iż przecierpiał krzyż” („Komentarz do Ewangelii św. Jana” I:38,278).
„według starej pisowni litera Tau przypomina swym kształtem krzyż i jest zapowiedzią tego znaku, który chrześcijanie kreślą na czole i który czynią wszyscy wierni, gdy przystępują do jakiejkolwiek pracy, zwłaszcza zaś zaczynając modły lub lekturę Pism Świętych” (Selecta in Ezechielem 9).
„Kiedy wypytywaliśmy Hebrajczyków, czy na podstawie ojcowskiej tradycji mogliby podać nam informacje o literze Tau, oto co usłyszeliśmy. Jeden powiedział, że litera Tau zajmuje ostatnie miejsce wśród dwudziestu dwóch liter w kolejności, w jakiej zostały one ułożone. Ostatni zatem znak przyjęty został dla oznaczenia doskonałości tych, którzy jako cnotliwi płaczą i boleją nad grzechami ludu i współczują przeniewiercom.
Drugi mówił, że litera Tau jest symbolem tych, którzy zachowali Prawo, jako że u Hebrajczyków Prawo nazywa się Torą, a ponieważ pierwszą literą tego słowa jest Tau, więc oznacza ona tych, którzy żyją podług Prawa.
Trzeci natomiast, należący do tych, którzy zawierzyli Chrystusowi, twierdził, że według starej pisowni litera Tau przypomina swym kształtem krzyż i jest zapowiedzią tego znaku, który chrześcijanie kreślą na czole i który czynią wszyscy wierni, gdy przystępują do jakiejkolwiek pracy, zwłaszcza zaś zaczynając modły lub lekturę Pism Świętych” (Selecta in Ezechielem 9).
Septuaginta ukazuje (choć bez słowa stauros), że krzyż składał się z dwóch belek. Np. Joz 8:29 (LXX) zawiera greckie określenie xylu didymu, co oznacza drzewo podwójne.
Wykorzystał to Orygenes (ur.185), który o Joz 8:29 pisał:
„Króla miasta Aj można porównać z diabłem. Warto się dowiedzieć, w jaki sposób został on ukrzyżowany na podwójnym drzewie. Krzyż Pana naszego Jezusa Chrystusa był ‘podwójny’.” („Homilie o Księdze Jozuego” 8:3).
Ataki na kult krzyża ze strony poganina Celsusa, podobne do Towarzystwa Strażnica, odpiera też Orygenes (ur. 185). Lecz on ani słowem nie wypiera się czci dla krzyża, więc nie może być przywoływany przez Świadków Jehowy, czy innych jego przeciwników, jako ich protoplasta. Oto słowa Orygenesa:
„Dalej Celsus kpi z nauki o drzewie i atakuje ją z dwu stron. Powiada, że czcimy drzewo albo dlatego, że nasz Nauczyciel został przybity do krzyża, albo dlatego, że z zawodu był cieślą. Nie zauważył, że o drzewie życia wspominają już Pisma Mojżesza [Rdz 3:22], a w Ewangeliach przyjętych przez Kościół nigdzie nie ma mowy o tym, że Jezus był cieślą [w Mk 6:3 są dwa rodzaje tekstów: cieśla lub syn cieśli]. Celsus sądzi, że my wyprowadziliśmy drzewo życia z alegorycznej interpretacji krzyża i zgodnie z tym błędnym poglądem stwierdza: ‘Gdyby przypadkiem ich nauczyciel został strącony ze skały, wtrącony w przepaść albo uduszony sznurem, umieściliby w niebie skałę życia, przepaść zmartwychwstania albo sznur nieśmiertelności’. I dalej: ‘Jeśli zaś opowiadają o drzewie życia dlatego, że ich mistrz był cieślą, z pewnością gdyby był szewcem, mówiliby o świętej skórze, gdyby był kamieniarzem, mówiliby o błogosławionym kamieniu, a gdyby był kowalem, nauczaliby o żelazie miłości’. Czyż nie rzuca się w oczy słabość jego zarzutów, skoro lży on ludzi, których obiecywał nawrócić jako oszukanych?” („Przeciw Celsusowi” 6:36-37).
„Piotr, jak się zdaje głosił Ewangelię Żydom żyjącym na obczyźnie w Poncie, Galacji, Bitynii, Kappadocji i w Azji [1P 1:1] wreszcie przybył do Rzymu i został ukrzyżowany głową w dół, jak sam tego pragnął. Cóż powiedzieć o Pawle? Począwszy od Jerozolimy aż do Illyrikum dokonał opowiadania Ewangelii Chrystusowej, a w końcu w Rzymie, za Nerona, śmierć poniósł męczeńską. Tak mówi dosłownie Orygenes w III tomie swych Komentarzy do Genezy” (cytowane w „Historii Kościoła” III:1,2 Euzebiusza (ur. 260).