Jak blisko jesteśmy Armagedonu?
ŚJ od dawna licytowali się z Panem Bogiem i wymieniali mu zawsze w ilu to państwach głoszą Ewangelię. Że czas najwyższy, bo oni już wszystkim głoszą.
W roku 1992 pisali:
*** g92 8.7 s. 19 Czy świat potrzebuje „nowej ewangelizacji”? ***
„Ta zaś Dobra Nowina [ewangelia] o królestwie będzie głoszona po całym świecie
na świadectwo dla wszystkich narodów. I wtedy przyjdzie koniec” (Mateusza 24:14, Romaniuk, wyd. V). Dlatego podjęta już działalność kaznodziejska musi nabrać największego rozmachu w „czasie końca” (Daniela 12:4, NW).
W ubiegłym roku cztery miliony Świadków Jehowy poświęciło prawie miliard godzin na ewangelizację w 211 państwach,
I co?
Ano to wg Rocznika ŚJ 2016:
Indie
1 299 213 900 mieszkańców a ŚJ
42 566na jednego ŚJ przypada 30 522 mieszkańców. Sporo, więcej niż u nas na jednego proboszcza.
Chiny? brak danych
Ale nie podają danych w 30 krajach, ilu mieszka ludzi.
30 innych krajów ......
A w nich jest tylko
38 833 ŚJ.
Natomiast w samych Chinach mieszka
1 343 239 923 ludzi
A te 29 państw?
Widać, że niedługo CK powie ŚJ
nie myślcie że koniec nadejdzie zaraz, jeszcze tyle trzeba głosić.
Po to Warwick budowaliśmy.