Głoszlenie odstępczych treści świadkom Jehowy .

[Gostek]

Będąc w Polsce ,wczoraj podeszłem do grupki Świadków Jehowy i zapoczątkowałem z nimi rozmowęprzedstawiając się jednocześnie ,jako ich zainteresowany. Poruszałem różne niewygodne tematy,między innymi masowe odejścia z organizacji ze względu na odstępstwo. Ku mojemu ździwieniu ,wszyscy byli świadomi wysokiej skali tego zjawiska.Widocznie dotyczy to już większości zborów w Polsce .W moich terenach zajawisko odejść z organizacji ze względu na heretyczne poglądy jest marginalne i w ogóle nie poruszane w dyskusjach między braćmi.

[Siedemtwarzy]

Potwierdzasz moje przypuszczenia. Mają dość wysoką świadomość co się dzieje w orgu. To ciekawe i wygląda jakby część osób wyczekiwała jakiejś zmiany, która dałaby im furtkę do łagodnego opuszczenia organizacji...

[NieZnaPrawdy]

Bo nie każdy Świadek Jehowy to bojownik o prawdę, wielu z nich to zwykli konformiści.

[Roszada]

Ale pewnie znajdą się i tacy, co powiedzą, że odejścia to nieprawda. Niech pan przyjdzie na kongres to pan zobaczy rzesze radosnych chwalców Boga Jehowy.
Ile nowych osób przyjmuje chrzest.

Inni mogą powiedzieć: owszem odchodzą, organizacja się oczyszcza. Pszenica zostaje. a plewy odchodzą.

[agent terenowy]

Jak byłem ostatnio na kongresie, to widziałem te rzesze, jedna trzecia miejsc była pusta. 🙃

[Roszada]

Winowajca odsiewania czy przesiewania jest znany:

*** w08 15.1 s. 32 Chrześcijanie — przesiewani jak pszenica ***
Oczywiście Szatan ma jeszcze w zanadrzu mnóstwo innych metod, by w sensie symbolicznym przesiewać chrześcijan.

10 lat wcześniej pisano:

*** w98 15.5 s. 17 ***
Sprawdzanie i przesiewanie ludu Bożego w dalszym ciągu trwa. Wiara tych, którzy spodziewają się przeżyć nadciągający „wielki ucisk” jako członkowie „wielkiej rzeszy”, również jest wypróbowywana

*** w96 15.4 s. 12 ***
Nastał czas przesiewania. Tym bardziej konieczne stało się więc odróżnienie prawdziwego wielbienia od fałszywego.

Przesiewanie trwa co najmniej od 1914:

*** w87/3 s. 23 ***
Podczas pierwszej wojny światowej spotkali się ze sprzeciwem, byli poddani próbom i przesiewani

No i tak od 110 lat, w latach 1914-2024, ciągle przesiewanie.

Oczywiście Russell z odsiewaniem miał już problemy np. w roku 1890. Wtedy już grzmiał w broszurze:

*** dx86-22 Publikacje Towarzystwa Strażnica ***
1890: (...) Zgromadzanie i odsiew w czasie żniwa (w1890 1.5):

[Turbulent_Business]

Duz oz nich wie dobrze o co chodzi. Mowie o takich zwyklych swiadkach, a nie psycho-fanatykach.

Niestety maja tak zniszczone mozgi, ze nie widza alternatywy. Pada slynne: "Gdzie pojdziemy?", "Co masz dla mnie w zamian" i po temacie. Maja biedaki oczy zamkniete na zycie poza ogranizacja i mimo, ze widza ze cos tam jest bardzo nie tak - zostana, bo nie widza dla siebie miejsca gdzie indziej.

[Roszada]

Skąd tych odstępców tyle?
Na ogół piszą o wykluczanych za kwestie moralne...

Oto jak odwodzi się od rozmów z odstępcami, a nawet z osobami „krytycznie nastawionymi”:

„Próby obalania argumentów odstępców lub osób mających krytyczne zdanie o organizacji Jehowy nie przyniosą nam pożytku. Zgłębianie upowszechnianych przez nich informacji – czy to w formie drukowanej, czy elektronicznej – jest złe i stanowi duchowe zagrożenie” (Strażnica 15.05 2012 s. 26).

„Jednym ze sposobów jest unikanie kontaktów z tymi, którzy mają krytyczne nastawienie (odczytaj Psalm 1:1). Oznacza to, że nie będziemy słuchać ani czytać niczego, co pochodzi od odstępców. Rozumiemy, że gdybyśmy nie byli ostrożni, łatwo moglibyśmy rozwinąć w sobie krytyczne nastawienie, stracić zaufanie do Jehowy i zacząć wątpić w kierownictwo, które zapewnia nam przez swoją organizację" (Strażnica październik 2022 s. 20).

[donadams]

Ku mojemu ździwieniu ,wszyscy byli świadomi wysokiej skali tego zjawiska.Widocznie dotyczy to już większości zborów w Polsce .W moich terenach zajawisko odejść z organizacji ze względu na heretyczne poglądy jest marginalne i w ogóle nie poruszane w dyskusjach między braćmi.

Jeszcze jak ja byłem w miarę aktywny, czy też obracałem się pomiędzy świadkami, to tak się mówiło co chwilę - a to, że "teraz tak wiele osób odchodzi", a to, że "teraz odstępcy tak działają" itp. Mam wrażenie, że to są standardowe teksty świadków, które powtarzają pomiędzy sobą tak samo jak "prześladowanie". Oczywiście znam też osoby, które są gotowe powiedzieć, że "kiedyś nie było tyle odejść!" Ale co z tego, skoro wtedy nikt tego nie wiedział... Nie ważne jak było naprawdę, tylko jak się mówiło, a tak się mówi odkąd pamiętam. To jedna z ich mantr.

Pamiętajcie jeszcze, że to, że są świadomi tego zjawiska, nie oznacza, że widzą jego możliwe skutki tak samo jak wy. Wam się może wydawać, że to oczywisty sygnał upadku, a oni będą pewni, że to Szatan atakuje zażarcie, co potwierdza, że to jest organizacja Jehowy. Także samo powtarzanie tych tekstów nie wnosi nic. NIC.

[Sebastian]

kiedyś w latach 90-tych mówiło się że odpadają głównie tacy, którym brakowało seksu.

Owszem, wiedzieliśmy że istnieje takie zjawisko jak odstępstwo.

Jednak można było odnieść wrażenie że jest to zjawisko marginalne i że ma ono przyczyny (nazwijmy to tak) "psychiatryczne".

Ot, jeden na ileś tam tysięcy sług Bożych "popada w tak wielką pychę" że jest gotów odejść "wbrew oczywistym faktom" wskazującym na to że jest to Organizacja Boża.

[Ekskluzywna Inkluzywność]

Ku mojemu ździwieniu ,wszyscy byli świadomi wysokiej skali tego zjawiska.Widocznie dotyczy to już większości zborów w Polsce

Są świadomi istnienia zjawiska, czy wierzą w istnienie zjawiska, bo to bardzo wygodne wytłumaczenie?

Odstępstwo, czyli ktoś dalej wierzy, ale dał się zwieść szatanowi, religii fałszywej, obraził się na boga, ciało kierownicze czyli wciąż pozostaje w kręgu świadkowskiego nauczania i sposobu myślenia, wciąż jest w grze, tyle że stanął po stronie zła. Z punktu widzenia wierzącego to brzmi lepiej i mniej demotywuje niż obojętność religijna i inne cele życiowe.

Kto ci powie, starzejemy się i tracimy wiernych, bo nasz światopogląd nie jest już dla nikogo atrakcyjny i ludzie nie chcą żyć w ten sposób, nie znajdują u nas odpowiedzi? Natomiast odpowiedź: Panie, odstępstwo się szerzy, ludzie dają się zwieść fałszywym naukom, obrażają się na boga, popadają w grzech! Taka odpowiedź sugeruje witalność religijną, konflikt, spór. Jasne, że każdy chce wierzyć w opcję numer dwa.

[NieZnaPrawdy]

Pamiętam, wiele lat temu , na jakimś kongresie nadzorca mówił coś w ten deseń - odejście czy wykluczenie z powodu niemoralności nie jest tak groźne jak
odejście od zdrowych nauk, bo młoda osoba czasem się zagubi ale po jakimś czasie powróci do organizacji. Odejście od nauki to raczej nie ma już szans na powrót.

[Roszada]

Pamiętam, wiele lat temu , na jakimś kongresie nadzorca mówił coś w ten deseń - odejście czy wykluczenie z powodu niemoralności nie jest tak groźne jak
odejście od zdrowych nauk, bo młoda osoba czasem się zagubi ale po jakimś czasie powróci do organizacji. Odejście od nauki to raczej nie ma już szans na powrót.

Oto co na temat odstępców pisało Towarzystwo:

„Twierdzą, że wystarczy czytać samą Biblię, oddzielnie albo w małych grupkach po domach. Ale co dziwne, przez takie czytanie Biblii powrócili wprost do odstępczych doktryn, jakich przed 100 laty nauczał w swoich komentarzach kler nominalnego chrześcijaństwa, a niektórzy zaczęli nawet ponownie obchodzić święta, takie jak rzymskie Saturnalia w dniu 25 grudnia!” (Strażnica Rok CIII [1982] Nr 13 s. 27).