Utrata pracy.
Pandemia.
Locdown.
Izolacja.
Cyfrowy pieniądz.
A ci bankierzy to pod kontrolą też Rosję i Chiny mają, że realizują podobną politykę pandemiczną co reszta świata? Jak mają, to znaczy, że nie ma się czego bać, bo ani wojna o Tajwan i konfrontacja z USA nie wybuchnie, ani Ruscy nie wkroczą na Ukrainę, nie zajmą Białorusi ani państw bałtyckich, ani wojna handlowa się nie rozpędzi, bo pieniądz lubi porządek i unifikację, produkcję fanatycznych konsumentów, a nie żołnierzy ( chyba że zbrojeniówka, ale to przemysł, nie bankowość). Jak bankierzy mają plan globalny, to pewnie wiedzą co robią i mają dostęp do najbardziej kompleksowych informacji, tym samym koniec konfliktów narodowych. Wszyscy straszyli wojną z Chinami w którą mogą wejść Rosja, Japonia, Indie, a tu się okazuje, że bankierzy jak będą chcieli to ich utemperują i uratują miliony istnień przed śmiercią na froncie, nędzą i przełamaniem łańcuchów dostaw.
Spoko opcja, nie będzie trzeba ginąć w imieniu aspiracji państw narodowych, globalne ocieplenie też się powinno wspólnym wysiłkiem w takim scenariuszu ogarnąć, bo to wymaga dyscypliny i przemodelowania konsumenckich zwyczajów.
Dynastia bankierów to nie jest nic specjalnie różnego od dynastii polityków, wojskowych, duchownych i innych rodzajów współczesnych monarchii. Lud to może sobie realnie rządził w krótkich okresach przejściowych gdy upadały monarchie francuskie czy rosyjskie, potem już i tak zawsze do władzy dobierają się te czy inne elity.