Tak se myślę.... może warto byłoby poskanować takie pozycje, których to skanów NIE MA jeszcze na internecie? Czy jest gdzieś lista tego co już jest?
Ja mam dostęp do skanera przemysłowego, więc mógłbym coś dla wszystkich zeskanować w trymiga :-)
Sam, po przekonaniu się, że zostałem wydupcony przez „prawdę” wywaliłem prawie wszystko na śmietnik BEZ SENTYMENTÓW, poza paroma wyjątkami, dla przypomnienia własnej głupoty.....
(....a muszę dodać, że mam potężny zbiór wszelkiej maści innych książek- zostało mi to zboczenie po okresie czasowym, gdy za makulaturę otrzymywało się bony na książki- z którymi ciężko mi się rozstać mimo dziesięcioleci niezaglądania), więc musiałem być chyba nieźle wkurzony, coby dopuścić się takiego świętokradztwa......)