Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Kingdom BNB  (Przeczytany 1939 razy)

Offline Aliki

Kingdom BNB
« dnia: 15 Grudzień, 2020, 19:48 »
Jedną z rzeczy które mnie ujęły, gdy zostałam SJ, była gościnność... W każdym razie mówiono o niej dużo. Jak gdzieś pojedziesz i masz problem to wszędzie spotkasz braci, którzy ci pomogą. I przenocują w razie potrzeby.
Nie powiem, zdarzało się. Wielkie dzięki dla tych forumowiczów i ich rodzin, u których nocowałam :)
Ale dziś trafiłam na portal, który robi konkurencję firmie Airbnb...
Pieniądze pokonały miłość... Oczywiście każdy kto ma swoje mieszkanie ma też prawo je wynająć i na tym zarobić. Mimo to dziwne jest to trochę...


Offline Technolog

Odp: Kingdom BNB
« Odpowiedź #1 dnia: 15 Grudzień, 2020, 20:40 »
Jakoś nie po drodze mi na nocleg do braci.
Zawsze ta niepewność czy czasem nie są swiętsi od papieża.
W niedzielę mamy zebranie? Pokazać wam sale?
A może chcecie pójść do służby, to zabierzemy was?
Coo, nie zabraliscie ubrania na zebranie?
Zeneeek, poszukaj jakiś krawat dla Technologa.
« Ostatnia zmiana: 15 Grudzień, 2020, 20:45 wysłana przez Technolog »


Offline Sebastian

Odp: Kingdom BNB
« Odpowiedź #2 dnia: 15 Grudzień, 2020, 21:17 »
przypuszczam że w tym serwisie ogłaszają się głównie tacy zabetonowani ŚJ zapatrzeni w jw.org jak w obrazek; jeśli są tacy jak ja dwadzieścia kilka lat temu, to być może wydaje im się, że lokator będący współwyznawcą nie sprawi problemów, (np. niczego nie ukradnie itd. itp.)

oczywiście ŚJ są tacy jacy są (bardzo przeciętni) wiec i takie problemy będą się zdarzać...

ciekawe co na to wtedy powiedzą tacy wynajmujący...
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 780
  • Polubień: 5166
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Kingdom BNB
« Odpowiedź #3 dnia: 15 Grudzień, 2020, 22:12 »
Znam osoby, które wynajmowały mieszkanie braciom. Niektórzy nie brali za to pieniędzy pod warunkiem opłaty za media i czynsz. Różnie bywało.
Pierwszy przypadek. Siostra oddała w użytkowanie córce swojego męża mieszkanie, bez pobierania opłaty za wynajęcie (On wdowiec z trójką lub czwórką dzieci. Nie pamiętam dokładnie ile ich było. To było jego drugie małżeństwo). Po kilku miesiącach okazało się, że czynszu i mediów córcia nie płaciła. Mieszkanie zostało zadłużone. Mieszkanie ta siostra zabrała, a zadłużenie spłaciła.

Drugi przypadek. Bracia kupili sobie drugie większe mieszkanie i to pierwsze chcieli zatrzymać jako lokatę. Ale płacić dwa czynsze? Wpuścili braci. Młode małżeństwo, pieluchy, pranie, wilgoć. Prosili młodą matkę, aby choć trochę okno otwierała, aby grzyb nie wszedł. No i nie otwierała i cała ściana w grzybie. Nie wpuszczali za bardzo właścicieli, a oni nie chcieli za bardzo ingerować w sprawy młodego małżeństwa. Jak zobaczyli pokój w jakim jest stanie ....no to wiadomo.

Trzeci przypadek. Brat kawaler musiał wyjechać do swoich rodziców, a był posiadaczem własnościowego mieszkania. Wyjeżdżając wynajął mieszkanie ówczesnemu pionierowi pełnoczasowemu. Gość miał płacić czynsz i opłatę za wynajęcie. Brat ten dosyć długo czekał na jakiekolwiek pieniądze. Wynajmujący mieszkał i mieszkał nie płacąc, aż wyjechał do innego miasta. Zadłużenie do tej pory nie zostało uregulowane, co nie przeszkadza wynajmującemu piastować przywilej starszego i mieć przemówienia na zgromadzeniu.
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline NieZnaPrawdy

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 419
  • Polubień: 2449
  • Między ślepymi jednooki królem
Odp: Kingdom BNB
« Odpowiedź #4 dnia: 15 Grudzień, 2020, 22:53 »
Widzisz Gandalfie, w tym ostatnim przypadku rada Jezusa jak znalazł.
Zakładam, że pierwszy krok a może i drugi już za nim.
Pozostał krok trzeci - przedstaw sprawę zborowi.
Należy się wywiedzieć gdzie tym razem starszak będzie miał wykład i zaraz po wykładzie wejść na mównicę (czy innego zooma):
"No bracie ładne tu kazanie prawisz ale pieniędzy oddać nie chcesz ......".

Zysk do poszkodowanego podwójny - kasa odzyskana i już nie musi chodzić na zebrania.




Offline Technolog

Odp: Kingdom BNB
« Odpowiedź #5 dnia: 15 Grudzień, 2020, 23:08 »

Pozostał krok trzeci - przedstaw sprawę zborowi.
I tu pewnie za dużo się nie uzyska, bo  linia org jest taka, że lepiej stracić kasę, ale zachować pokój w zborze i odpuścić temat.
Do sądu też nie po linii orga, bo z bratem w sądzie to możesz jedynie sprawy spadkowe zrobić.

Nie wczytywałem się dokładnie, ale ciekawe jak z weryfikacją w tym serwisie.


Offline Sebastian

Odp: Kingdom BNB
« Odpowiedź #6 dnia: 16 Grudzień, 2020, 00:17 »
Należy się wywiedzieć gdzie tym razem starszak będzie miał wykład i zaraz po wykładzie wejść na mównicę (czy innego zooma):"No bracie ładne tu kazanie prawisz ale pieniędzy oddać nie chcesz ......".
tak na marginesie: łatwiej przeprowadzić taką akcję na zoomie czy łatwiej w fizycznie istniejącej sali królestwa?

gdyby ktoś fizycznie przebywał na pełnej sali królestwa, to przecież nikt mu ust nie zatka. Poszkodowany wierzyciel (widząc że dłużnik idzie w kierunku mównicy) zdąży wypowiedzieć chociażby: "posłuchajmy wykładu faryzeusza: innych naucza o moralności, a sam nie oddaje długów!"

a czy na zoomie istnieją możliwości szybkiego "wyciszenia delikwenta" który zaczyna zakłócać zebranie?! Ile to trwa? Sekundę? Dwie? Trzy?

W profesjonalnej rozgłośni radiowej trwa to minimum dwie do trzech sekund.
A na zoomie?
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 780
  • Polubień: 5166
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Kingdom BNB
« Odpowiedź #7 dnia: 16 Grudzień, 2020, 12:31 »
Aby ukrócić spekulacje na ten temat napiszę całą prawdę w tym temacie >:D. Bo Jako Świadek Jehowy muszę pisać tylko prawdę (takie czasy bo już prawdy nie głoszę :-X) Otóż wierzyciel mieszka całkiem niedaleko dłużnika. Widział go na zgromadzeniu jak ten przemawiał. Zapytałem wierzyciela czy ma zamiar dochodzić swego na całego. Ale okazało się, że nie, po prostu machnął na dług swą szczodrą ręką :o
« Ostatnia zmiana: 16 Grudzień, 2020, 12:37 wysłana przez Gandalf Szary »
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline on-on

Odp: Kingdom BNB
« Odpowiedź #8 dnia: 16 Grudzień, 2020, 15:47 »
Co roku na okres świąt i Sylwestra jeździliśmy z grupą znajomych śJ w góry. Wiadomo było, że my jako młodzieńcy nie mogliśmy usiedzieć na miejscu, a do tego szukaliśmy nowych znajomości... Wychodziliśmy więc w wigilijny wieczór pospacerować po mieście. Gdy spotykaliśmy inną grupkę, która zamiast siedzieć przy stole błąkała się po okolicy to prawie na 100% byli świadkowie. Ktoś z nas rzucił hasło donośnym głosem, że jak wrócimy do hotelu to zrobimy przygotowanie do Strażnicy, na oni zareagowali śmiechem i przyznali, że dobry pomysł na zaczepkę. Generalnie wesoło i jak się później okazało z tej sytuacji i późniejszej integracji zrodziły się dwa małżeństwa.

Wracam do sedna... W ten sposób nasza kilkuosobowa grupa świadków poznała inną grupę współwyznawców, która nas zaprosiła do siebie. Gdy pojawiliśmy się, naszą nieliczną grupką, w ich wielkim pensjonacie usłyszeliśmy całkiem poważnie wypowiedziane słowa: "Zamykajcie pokoje, bo przyszli bracia z internetu", "Kochajmy się jak bracia, liczmy się jak Żydzi".

Inny przykład z mojego regionu - pionierki zostały poproszone o zaopiekowanie się przez kilka tygodni całym domem braci, którzy wyjechali za granicę. Te pionierki zorganizowały młodzieży ze zboru świetną metą, raczej bez wiedzy właścicieli. A przy okazji nabiły całkiem spore rachunki za media i telefon.

Myślę, że świadkowie nie wyróżniają się szczególnie pod względem gościnności. Gdy w moim mieście organizowali zawody sportowe (sport raczej mało medialny, więc zawodnicy dysponowali mikro budżetami) to zawodnicy z całej Europy nocowali u przypadkowych gości, którzy wzięli ich pod dach.
Może katolicy wypowiedzą się jak wygląda to podczas pielgrzymek. Czy to prawda, że uczestnicy pielgrzymek, często młodzi ludzie, są goszczeni w domach ochotników?


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 780
  • Polubień: 5166
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Kingdom BNB
« Odpowiedź #9 dnia: 16 Grudzień, 2020, 16:35 »
Historia z sąsiedniego zboru. Za potrzebą przyjechały dwie siostry, pionierski stałe. Miały pomóc zborowi w rozhuśtaniu młodzieży w służbie. Otóż mieszkanie otrzymały do użytkowania od braci, którzy byli ofiarni, przecież wszystko dla głoszenia. Nawet jakieś meble się znalazły, a ja byłem jednym z tych co te meble wnosił >:D Po kilku miesiącach okazało się, że siostry nie mają zamiar pracować i nie mają z czego mediów opłacić hehe. Starsi przeprowadzili z siostrami rozmowę. Siostry zażądały aby zbór je utrzymywał, na co starsi nie chcieli przystać ;). Po tej rozmowie siostry z terenu zeszły i obydwie wyszły za mąż. Jedna pojechała do Niemiec, a druga nie pamiętam gdzie!!
« Ostatnia zmiana: 16 Grudzień, 2020, 16:40 wysłana przez Gandalf Szary »
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline cara

Odp: Kingdom BNB
« Odpowiedź #10 dnia: 16 Grudzień, 2020, 17:12 »
Te opowieści z krypty sprawiają, że strach świadków do domu wpuścić :D
Przez parę lat przyjmowałam u siebie gości z Couchsurfingu. Nie wiem, czy byli jakiegoś wyznania czy żadnego, nie przyszło mi do głowy się pytać. Nigdy nie było żadnego problemu :) Niestety po przeprowadzce już ani dodatkowego łóżka nie mam, ani pomieszczenia, w którym można mieć trochę prywatności. Może kiedyś w przyszłości znów się uda :)


Offline Blue

Odp: Kingdom BNB
« Odpowiedź #11 dnia: 16 Grudzień, 2020, 19:19 »
To ja też coś powiem (wierzcie lub nie, to tylko anegdota): ktoś w moim bliskim otoczeniu wyjechał za granicę za chlebem. Dobrze im się tam wiodlo, więc wynajęli swoje mieszkanie w Polsce pionierom. Dopiero po roku okazało się, że pionierzy nie płacili mediów, czynszu ani najmu (mieli wpłacać na konto co miesiąc pewną kwotę a moi znajomi tego nie sprawdzali).


Offline NieZnaPrawdy

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 419
  • Polubień: 2449
  • Między ślepymi jednooki królem
Odp: Kingdom BNB
« Odpowiedź #12 dnia: 16 Grudzień, 2020, 22:05 »
Aby ukrócić spekulacje na ten temat napiszę całą prawdę w tym temacie >:D. Bo Jako Świadek Jehowy muszę pisać tylko prawdę (takie czasy bo już prawdy nie głoszę :-X) Otóż wierzyciel mieszka całkiem niedaleko dłużnika. Widział go na zgromadzeniu jak ten przemawiał. Zapytałem wierzyciela czy ma zamiar dochodzić swego na całego. Ale okazało się, że nie, po prostu machnął na dług swą szczodrą ręką :o

Powiem więcej ten bratek wierzyciel to samolub i szkodnik.
Taką postawą zachęca dłużnika do dalszego żerowania na innych.

Ja zawsze walcząc o zwoje należności, również za granicą, mówiłem że robię to także dla rodaków.
Taki typ dwa razy się zastanowi zanim znowu wydyma Polańskiego.


Offline Blue

Odp: Kingdom BNB
« Odpowiedź #13 dnia: 17 Grudzień, 2020, 15:55 »
Dobra, jeszcze jedną dam angdotkę. Możecie wierzyć lub nie..
Wynajmowałem mieszkanie razem z żoną u pewnej Pani. Była z nas bardzo zadowolona, mieliśmy z żoną wrażenie wręcz, że zostawiliśmy dobre świadectwo. Po jakimś czas wyprowadziliśmy się a Pani poprosiła nas o pomoc w znalezieniu dobrych najemców. Pomogłem, a jakże.

Wiele miesięcy póżniej napisała do mnie rozgoryczona, że ma z nowymi najemcami same problemy - nie płacą mediów i zalegają z najmem. Prosiła mnie o pomoc w rozwiązaniu sprawy :( Było mi strasznie wstyd, że poleciłem pewnego pioniera/pionierkę a ta osoba nie okazała się uczciwa.


Offline Blue

Odp: Kingdom BNB
« Odpowiedź #14 dnia: 17 Grudzień, 2020, 19:18 »
To ja też coś powiem (wierzcie lub nie, to tylko anegdota): ktoś w moim bliskim otoczeniu wyjechał za granicę za chlebem. Dobrze im się tam wiodlo, więc wynajęli swoje mieszkanie w Polsce pionierom. Dopiero po roku okazało się, że pionierzy nie płacili mediów, czynszu ani najmu (mieli wpłacać na konto co miesiąc pewną kwotę a moi znajomi tego nie sprawdzali).

Nie dopisałem a uczciwość nakazuje: na szczęście po roku jak wszystko wyszło na jaw, to w okresie kilku miesięcy pionierzy uregulowali długi.