Ogólnie w naszym kraju chyba jest tak, że najbardziej aktywni są byli Świadkowie Jehowy. Być może dlatego, że jest ich po prostu najwięcej. Co do innych toksycznych grup religijnych to jest kicha, przynajmniej po polsku. Nie ma ich na forach, nie udzielają się zbytnio. trafiłam kiedyś na blog mężczyzny, który był w sekcie Chrystianie. Ale to wszystko.
Do mnie np. nigdy nie napisał żaden eks moonista. Nawet nie wiem czy ktoś z mojej grupy odszedł czy nie. Natomiast pisało wielu byłych świadków Jehowy zwłaszcza po artykułach jakie napisałam na ich temat.
Oczywiście myślę o stronach polskojęzycznych, bo w angielskim jest już inaczej.
To są ponadto dość niszowe sekty. Świadkowie jehowy w porównaniu z mormonami czy z moonistami to swoista potęga. Więc wiadomo, że w takiej dużej grupie ludzi zawsze znajdą się jacyś którzy chcą coś robić, pisać, działać. W niszowych sektach jest tak, że odchodzący są dość osamotnieni, takie jest moje odczucie w tej sprawie.