Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

DYSKUSJE DOKTRYNALNE => "NOWE ŚWIATŁA" => Wątek zaczęty przez: Roszada w 15 Maj, 2020, 12:55

Tytuł: 2011 - Wyższe studia członków rodziny a przywileje zborowe
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 15 Maj, 2020, 12:55
Kwestia studiów wyższych członków rodziny a przywileje zborowe.

Poniżej opublikowany List do gron starszych z 2012 r. jest przypomnieniem obowiązujących wytycznych od roku 2011, ale warto by był też tu pokazany jako aktualne wskazanie:

https://wtsarchive.com/letter/20120306-p_dot-przypomnien-z-kursu-sluzby-krolestwa-w-roku-sluzbowym-2011

Cytuj
    Zamianowani mężczyźni muszą dawać przykład w braniu sobie do serca ostrzeżeń wiernego niewolnika i jego Ciała Kierowniczego związanych z kształceniem się (Mat. 24:45-47). Czy starszy, sługa pomocniczy lub pionier wciąż spełnia biblijne wymagania, jeśli on, jego żona lub dzieci zabiegają o wyższe wykształcenie? Wiele zależy od okoliczności oraz od tego, jak na to patrzą inni. W takiej sytuacji grono starszych powinno rozważyć następujące pytania i wersety biblijne:

    Czy brat daje dowody, że na pierwszym miejscu stawia sprawy Królestwa? (Mat. 6:33)
    Czy uczy swych domowników, by dawali pierwszeństwo sprawom Królestwa?
    Czy z szacunkiem przyjmuje opublikowane przez Wiernego niewolnika przestrogi przed zagrożeniami związanymi ze zdobywaniem wyższego wykształcenia? (3 Jana 9)
    Czy jego wypowiedzi i czyny świadczą o tym, że jest człowiekiem duchowym? (Ps. 1:2, 3; 1 Kor. 2:13-16)
    Jak patrzy na niego zbór?
    Dlaczego on lub jego domownicy zabiegają o wyższe wykształcenie?
    Czy członkowie rodziny wytyczają sobie cele teokratyczne? (Filip. 3:8)
    Czy nauka koliduje z regularną obecnością na zebraniach, braniem znaczącego udziału w służbie polowej lub innymi duchowymi zajęciami?

    Gdy grono starszych z modlitwą i wnikliwością rozpatruje sprawę, może się okazać, że brat ma właściwe podejście do opublikowanych przez organizację rad dotyczących wyższego wykształcenia i cieszy się szacunkiem zboru. Starsi mogą także dojść do wniosku, że jeśli kształcenie się nie koliduje z zebraniami i służbą kaznodziejską, to brat i jego rodzina stawiają sprawy Królestwa na pierwszym miejscu. W takim wypadku mogą uznać, że brat może dalej usługiwać (1 Tym. 3:2, 4-6; Hebr. 13:7).

    Z drugiej strony, jeśli brat zachęca innych do zdobywania wyższego wykształcenia dla materialistycznych celów lub pozycji, to podważa swoje kwalifikacje do usługiwania w zborze z uwagi na wpływ, jaki wywiera to na swobodę mowy jego samego oraz innych braci zamianowanych (1 Tym. 3:13; Tyt. 1:9). Grono starszych może więc dojść do wniosku, że stracił on kwalifikacje do usługiwania. Jednak w większości sytuacji decyzja o tym powinna zapaść podczas wizyty nadzorcy obwodu. Jeśli brat się z nią nie zgadza, można go poprosić, by wyraził swoje zdanie w liście, który należy dołączyć do sprawozdania nadzorcy obwodu.

    W związku z tym w osobistym egzemplarzu podręcznika 'Paście', w rozdziale 3, przed akapitem 15, obok śródtytułu „Sytuacje, które mogą stawiać pod znakiem zapytania kwalifikacje zamianowanego brata" każdy starszy powinien umieścić następującą notatkę: „Zobacz list do gron starszych z 6 marca 2012 ze wskazówkami dotyczącymi rozpatrywania kwalifikacji zamianowanych mężczyzn w związku z wyższym wykształceniem".
Tytuł: Odp: 2011 - Wyższe studia członków rodziny a przywileje zborowe
Wiadomość wysłana przez: NieZnaPrawdy w 10 Sierpień, 2023, 22:44

Kret z kwatery głównej o pseudonimie "Warwick Pimo"
Wrzucił film instruktażowy w tym temacie

WT and Higher Education
Tytuł: Odp: 2011 - Wyższe studia członków rodziny a przywileje zborowe
Wiadomość wysłana przez: szymonbudny w 11 Sierpień, 2023, 12:03
Wiedza i wykształcenie są niebezpieczne.
Zwłaszcza gdy liderzy są niewykształceni.
Dla mnie jest to jeden z najważniejszych aspektów potwierdzających, że jw.org nie jest miejscem przyjaznym dla ludzi. Ma ogromny potencjał toksyczności.
W politologii jest takie określenie: "ochlokracja". To bardzo niebezpieczne zjawisko.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ochlokracja
Tytuł: Odp: 2011 - Wyższe studia członków rodziny a przywileje zborowe
Wiadomość wysłana przez: Estera w 11 Sierpień, 2023, 20:08
Kret z kwatery głównej o pseudonimie "Warwick Pimo"
Wrzucił film instruktażowy w tym temacie
   Niestety już ten film jest niedostępny.
   NieZnaPrawdy, mógłbyś napisać co w nim było? Bo niestety nie zdążyłam obejrzeć.
   Proszę :)
Tytuł: Odp: 2011 - Wyższe studia członków rodziny a przywileje zborowe
Wiadomość wysłana przez: Gremczak w 11 Sierpień, 2023, 20:08
Tylko ,że tego terminu 'ochlokracja'w żaden sposób nie nie można zastosować do śj.
Tytuł: Odp: 2011 - Wyższe studia członków rodziny a przywileje zborowe
Wiadomość wysłana przez: donadams w 11 Sierpień, 2023, 21:55
   Niestety już ten film jest niedostępny.
   NieZnaPrawdy, mógłbyś napisać co w nim było? Bo niestety nie zdążyłam obejrzeć.
   Proszę :)

Autor kanału napisał na Reddicie, że musiał usunąć kanał z pewnych względów, ale generalnie ma się dobrze i planuje wrócić na YT, gdy tylko będzie mógł, wobec tego może niedługo pojawi się ten film i inne treści.

Jeśli ktoś z was go pobral, byłoby fajnie gdyby został udostępniony.
Tytuł: Odp: 2011 - Wyższe studia członków rodziny a przywileje zborowe
Wiadomość wysłana przez: NieZnaPrawdy w 12 Sierpień, 2023, 19:52
Tu ktoś omawia to wideo.


Jest to film szkoleniowy dla starszych, którzy "rozważają kwalifikacje" innego starszego w związku z decyzją jego córki o pójściu na studia.
Oczywiście zdejmują go z funkcji.
I jeszcze na dodatek złego ta ich uduchowiona grzeczność, niczym spokój kata podczas egzekucji szamotającej się ofiary.
Tu ofiarą inny starszy.
Tytuł: Odp: 2011 - Wyższe studia członków rodziny a przywileje zborowe
Wiadomość wysłana przez: donadams w 12 Sierpień, 2023, 20:32
Dzięki! Obejrzałem na razie tylko 6 minut, to jednak dłuższy temat...ale serio, już za samą mowę ciała brother Brown kwalifikuje się do zdjęcia z przywileju, wszakże zdradza ona jego butną, nacechowaną brakiem pokory postawę  :D

Mam pewne przypuszczenia, ale zobaczymy czy to pójdzie w tym kierunku jak już obejrzę całość.
Tytuł: Odp: 2011 - Wyższe studia członków rodziny a przywileje zborowe
Wiadomość wysłana przez: Estera w 12 Sierpień, 2023, 23:10
   Tak dla przypomnienia, jaki jest stosunek CK w sprawie wyższego wykształcenia.
   https://przerywamymilczenie.pl/artykuly/wyzsze-wyksztalcenie.html
   :'( :'(

   A tu całe przemówienie członka CK w temacie.
   https://www.jw.org/pl/biblioteka/materialy-wideo/#pl/mediaitems/StudioTalks/pub-jwban_201501_1_VIDEO
   :'(
Tytuł: Odp: 2011 - Wyższe studia członków rodziny a przywileje zborowe
Wiadomość wysłana przez: donadams w 13 Sierpień, 2023, 10:53
W trakcie oglądania tego materiału naszła mnie taka myśl, że nie tylko sam ten film jest problemem, ale też brak filmu, z którego wynikałaby prawidłowa postawa tego ocenianego faceta. W Strażnicy potrafią umieścić obok siebie dwa zdjęcia i pokazać np. "niechlujny i godny ubiór". Przynajmniej wiadomo, że jest jakiś, który jest dopuszczalny.

Tutaj niby też jest jakaś postawa wobec wykształcenia, która pozwala je zdobywać i zostać starszym, ale jest trochę mityczna, bo przykładów brak. Myślę, że zrobiono to celowo, żeby nikomu nie ułatwiać sytuacji i nie zwracać uwagę na to, że wykształcenie może być w porządku, a przy takim przedstawieniu sprawy jest jedynie problemem, co odpowiada większości jw materiałów na ten temat.

W kontekście tego filmu wyobrażam sobie, że odpowiednią skrucha oznaczałaby odcięcie się od córki? Czy zbór nie byłby zaniepokojony taką postawą starszego? A może po prostu miał jej tego zabronić lub odciąć jej fundusze? Gdyby ona w takiej sytuacji się zbuntowala, to przynajmniej byłaby jej oczywista wina. Ale to też zaniepokoiloby zbór bo okazałoby się, że starszy "nie potrafi przewodzić własnemu domowi".

Wniosek z tego taki, że jak jesteś starszym i masz dziecko, które chce iść na studia, to to już może być początek twojego końca. I pomyśleć, że normalny rodzic cieszyłby się z takiej postawy dziecka, bo świadczy to zazwyczaj o ciekawości, ambicjach, chęci rozwoju..  a w tej wspaniałej organizacji to w zasadzie powód do rozczarowania.

P.S. Pozdrowienia dla Reskatora  ;)
Tytuł: Odp: 2011 - Wyższe studia członków rodziny a przywileje zborowe
Wiadomość wysłana przez: Gostek w 13 Sierpień, 2023, 12:13
Przekaz, jaki tym filmem chcieli pokazać, jak to należy temperować niepokornych jest ekstremalny.
Myślę, że CK pójdzie w ekstremizm jeszcze bardziej, chcąc ratować., to, co uratować się jeszcze da.
Te zniewieściałe spowolnione wypowiedzi tych starszych. Ta niepokorna postawa oskarżonego, który siedzi w płaszczu i w pozycji rozluźnionej, ma ukazać jego butność wobec pozostałych starszych.
Nie da się tego oglądać bez irytacji. 😌
Tytuł: Odp: 2011 - Wyższe studia członków rodziny a przywileje zborowe
Wiadomość wysłana przez: darew w 13 Sierpień, 2023, 12:14
Sprawa jest prosta i oczywista i nie ma nad czym dywagować. Starszy powinien polecieć ze stołka.
Jak mógł tak córkę wychować żeby w ogóle pomyślała o takim wszeteczeństwie jak studia wyższe?
No chyba że są to studia prawnicze ale z myślą zostania papugą "strażnicy", żeby "chronić świętą organizację przed wyimaginowanymi żądaniami finansowymi, ofiar jej działalności".
Tytuł: Odp: 2011 - Wyższe studia członków rodziny a przywileje zborowe
Wiadomość wysłana przez: darew w 13 Sierpień, 2023, 13:39
Ta niepokorna postawa oskarżonego, który siedzi w płaszczu i w pozycji rozluźnionej, ma ukazać jego butność wobec pozostałych starszych.
Nie da się tego oglądać bez irytacji. 😌
Nie! Jak tak mógł się zachować, w reakcji na miłościwe karcenie za tak potworny występek swej latorośli?
Sprawa jest jeszcze jaśniejsza niż jasna - tylko wykluczenie butnego,  zatwardziałego grzesznika.
Niech się opamięta pod grożbą gehenny
Tytuł: Odp: 2011 - Wyższe studia członków rodziny a przywileje zborowe
Wiadomość wysłana przez: NieZnaPrawdy w 13 Sierpień, 2023, 15:45
Przekaz, jaki tym filmem chcieli pokazać, jak to należy temperować niepokornych jest ekstremalny.
Myślę, że CK pójdzie w ekstremizm jeszcze bardziej, chcąc ratować., to, co uratować się jeszcze da.
Te zniewieściałe spowolnione wypowiedzi tych starszych. Ta niepokorna postawa oskarżonego, który siedzi w płaszczu i w pozycji rozluźnionej, ma ukazać jego butność wobec pozostałych starszych.
Nie da się tego oglądać bez irytacji. 😌

Faktycznie, nie zwróciłem uwagi na płaszcz, a to też ważny element tej inscenizacji.
Tytuł: Odp: 2011 - Wyższe studia członków rodziny a przywileje zborowe
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 13 Sierpień, 2023, 17:04
I pomyśleć, że normalny rodzic cieszyłby się z takiej postawy dziecka, bo świadczy to zazwyczaj o ciekawości, ambicjach, chęci rozwoju..  a w tej wspaniałej organizacji to w zasadzie powód do rozczarowania.
Dokładnie.
W głowie się nie mieści, dorośli ludzie a pozwalają, aby w tak poważnych osobistych sprawach,  pełnoletnich przecież dzieci, ktoś obcy z boku ingerował. Jeszcze pod szantażem.

Tytuł: Odp: 2011 - Wyższe studia członków rodziny a przywileje zborowe
Wiadomość wysłana przez: Profesor Tutka w 13 Sierpień, 2023, 17:36
Postanowienie Niewolnika o tym by rezygnować z wyższego wykształcenia, w mojej ocenie jest postanowieniem z którego przebija mądrość oraz roztropność a także troska o chrześcijańską młodzież.Jeżeli młodzi zdobędą wyższe wykształcenie,najpewniej odejdą od Organizacji, bo zauważą że coś tu nie pasuje,krytyczne myślenie spowoduje że ocena Organizacji i jej zasad będzie mocno negatywna.Jak nie Komitet Sądowniczy ,to list pożegnalny i znikną.Zatem w takiej sytuacji Niewolnik kierując się mądrością z 'góry' stanowczo radzi by poprzestać "na małym".Żeby być szczęśliwym w Organizacji wystarczy pracować,umieć czytać i liczyć do stu.A jeżeli ojciec będący starszym tego nie rozumie i nie popiera to jak ma być?Nawet jeżeli to zmieni się za kilka lat, to jako starszy ma popierać wszystko co zapoda Niewolnik.Wszystko.
Tytuł: Odp: 2011 - Wyższe studia członków rodziny a przywileje zborowe
Wiadomość wysłana przez: Mahershalalhashbaz w 13 Sierpień, 2023, 18:27
Przekaz, jaki tym filmem chcieli pokazać, jak to należy temperować niepokornych jest ekstremalny.
Myślę, że CK pójdzie w ekstremizm jeszcze bardziej, chcąc ratować., to, co uratować się jeszcze da.
Te zniewieściałe spowolnione wypowiedzi tych starszych. Ta niepokorna postawa oskarżonego, który siedzi w płaszczu i w pozycji rozluźnionej, ma ukazać jego butność wobec pozostałych starszych.
Nie da się tego oglądać bez irytacji. 😌

On nie siedzi w płaszczu tylko w brązowym gajerku. Faktycznie na pierwszy rzut oka wygląda to jak płaszcz. Jakby się szykował do wyjścia. Zastanawiam się na ile jest to zamierzony przekaz podprogowy filmowców Strażnicy, znając ich prymitywne chwyty skłaniam się ku opinii że prawdopodobnie zostało to zrobione celowo.
Ten film na YT to zapis prawie dwugodzinnej relacji na żywo AltWorldly'ego, sam filmik instruktażowy omawiany na tym lajwie został usunięty ze strony przez jehowitów w trakcie lajwa i nie jest omówiony w całości. AltWorldly ma wyjątkowo rozwlekły styl, to umożliwiło im szybką reakcję kiedy ktoś zadzwonił żeby ich zaalarmować.
Tytuł: Odp: 2011 - Wyższe studia członków rodziny a przywileje zborowe
Wiadomość wysłana przez: Fantom w 14 Sierpień, 2023, 08:26
 Nie przeceniajmy tak wyższego wykształcenia co do krytycznego myślenia. Ludzie kończą średnie szkoły i tam też nabywają takie umiejętności. Bardziej moim zdaniem chodzi im o to, że na studiach jest większy luz, brak kontroli rodzicielskiej, ćpanie, chlanie i ruchanie:). Powiedziałbym, że częściej jak rzadziej.
Tytuł: Odp: 2011 - Wyższe studia członków rodziny a przywileje zborowe
Wiadomość wysłana przez: Profesor Tutka w 14 Sierpień, 2023, 10:32
Ja nie miałem takiego szczęscia.
Tytuł: Odp: 2011 - Wyższe studia członków rodziny a przywileje zborowe
Wiadomość wysłana przez: Światus w 14 Sierpień, 2023, 10:37
Nie przeceniajmy tak wyższego wykształcenia co do krytycznego myślenia. Ludzie kończą średnie szkoły i tam też nabywają takie umiejętności.

Należy wziąć pod uwagę, że oni oceniają według amerykańskich standardów. Tam więcej uwagi przykłada się do praktycznych umiejętności. Studenci prowadzą także debaty, do których muszą się merytorycznie przygotowywać (argumentowanie i obalanie argumentów przeciwnika).
Tytuł: Odp: 2011 - Wyższe studia członków rodziny a przywileje zborowe
Wiadomość wysłana przez: Światus w 14 Sierpień, 2023, 11:24
Film jest dostępny na avoidjw. Jest też transkrypcja.

https://avoidjw-org.translate.goog/whats-new/higher-education-reason-remove-elder/?_x_tr_sl=en&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=sc
Tytuł: Odp: 2011 - Wyższe studia członków rodziny a przywileje zborowe
Wiadomość wysłana przez: donadams w 14 Sierpień, 2023, 12:41
Nie przeceniajmy tak wyższego wykształcenia co do krytycznego myślenia. Ludzie kończą średnie szkoły i tam też nabywają takie umiejętności. Bardziej moim zdaniem chodzi im o to, że na studiach jest większy luz, brak kontroli rodzicielskiej, ćpanie, chlanie i ruchanie:). Powiedziałbym, że częściej jak rzadziej.

Nie orzeceniajmy tak luzu na studiach... Weź pod uwagę, że mnóstwo świadków w wieku studenckim mieszka w miastach akademickich i ma dostęp do studiów z poziomu mieszkania z rodzicami. Byliby pod pełną kontrolą starych, now byłoby żadnych akcji w rodzaju opisanych przez ciebie. Wobec tego nie o to chodzi, bo nie ma dyspensy na studia, jak ktoś nie mieszka w akademiku... Ba, nawet jak jesteś z małego miasta, to możesz znaleźć dziecku pokój w mieszkaniu z jakąś pionierką/pionierem albo obok jakiejś jw rodziny i kontrolą też jest. Ale znów, to nie o to chodzi.

Chodzi natomiast przede wszystkim o umiejętność krytycznego myślenia oraz o czas. Wiek studencki to pełnia sił. Mormoni doskonale to rozumieją, bo w tym wieku puszczają swoich na służbę. Świadki natomiast marzą, by pchać wszystkich wtedy na pionierkę.

Dodatkowo, jest to kluczowy czas dla rozwoju człowieka. Jeśli zawali ten czas, skomplikuje sobie przyszłość. Obudzi się za 10 lat w orgu i uzna, że mu to nie leży, ale będzie po liceum, będzie mieć ograniczone perspektywy, wyprze to, ze jego życie jest do niczego i jakoś pociągnie dalej. Jeśli natomiast będzie mieć studia, pozna ludzi, którzy prowadzą firmy, mają fajne stanowiska pracy, stać ich na więcej (nawet z psychologicznego punktu widzenia) nabierze szerszej perspektywy i nawet jeśli nie odejdzie na studiach, będzie mu prościej odejść później.

Ba, mało tego. Człowiek po studiach łatwiej ogarnie pracę, która jest wymagająca, daje satysfakcję, pozwala na gratifikacje, rozwój, a nawet czasem pozwala czuć sens życia, na co organizacją już w ogóle nie może sobie pozwolić, bo to konkurencja w czystej postaci.

A mówię to wszystko z własnego doświadczenia, bo mam świetna pracę, którą lubię, która mnie spełnia i nie muszę szukać jakichś substytutów w rodzaju bycia sługą pomocniczym, starszym czy kimkolwiek. To jest klucz do tematu wyższego wykształcenia - daje szersze perspektywy.

I oczywiście będąc po zawodówce można rozkręcić wspabialy biznes i świetnie żyć, natomiast to raczej nie dotyczy świadków, bo zawodówka nie jest wystarczającą kontrą do propagandy sianej przez orga, dodatkowo nie jest na tym etapie życia. Natomiast studia już te warunki spełniają.
Tytuł: Odp: 2011 - Wyższe studia członków rodziny a przywileje zborowe
Wiadomość wysłana przez: NieZnaPrawdy w 14 Sierpień, 2023, 14:28


Ba, mało tego. Człowiek po studiach łatwiej ogarnie pracę, która jest wymagająca, daje satysfakcję, pozwala na gratifikacje, rozwój, a nawet czasem pozwala czuć sens życia, na co organizacją już w ogóle nie może sobie pozwolić, bo to konkurencja w czystej postaci.

A mówię to wszystko z własnego doświadczenia, bo mam świetna pracę, którą lubię, która mnie spełnia i nie muszę szukać jakichś substytutów w rodzaju bycia sługą pomocniczym, starszym czy kimkolwiek. To jest klucz do tematu wyższego wykształcenia - daje szersze perspektywy.


Też tak uważam, człowiek dowartościowany ma mniejszą motywację aby piąć się po szczeblach partyjnych, to znaczy zborowych.
Wydaje mi się, że ci co odnieśli tzw. świecki sukces, rzadziej starają się o przywileje i to nie tylko ze względu na brak czasu.
Tytuł: Odp: 2011 - Wyższe studia członków rodziny a przywileje zborowe
Wiadomość wysłana przez: szymonbudny w 14 Sierpień, 2023, 14:28
Nie przeceniajmy tak wyższego wykształcenia co do krytycznego myślenia. Ludzie kończą średnie szkoły i tam też nabywają takie umiejętności. Bardziej moim zdaniem chodzi im o to, że na studiach jest większy luz, brak kontroli rodzicielskiej, ćpanie, chlanie i ruchanie:). Powiedziałbym, że częściej jak rzadziej.
Z mojego doświadczenia (8 lat podstawówki 1983 - 1991; 5 lat LO 1991-1996; 5 lat studiów 1996-2001) wynika, że największej patologii doświadczyłem w podstawówce. Znacznie lepiej było w LO. Na studiach to już kultura.
Generalnie końcówka podstawówki i szkoły zawodowe to najbardziej burzliwy czas dla młodych.


Co do krytycznego myślenia, to niestety ale w polskim systemie szkonictwa dopiero studia tego tak naprawdę poszerzają horyzonty i uczą krytycznego myslenia.
Jest taka zasada, że na początku poznawania jakiegoś zagadnienia ludzie myślą że wiedzą dużo. Z czasem nabierają pokory wobec ogromu wiedzy i dorobku poprzednich pokoleń.
Na polskich studiach człowiek uczy się analizować i poddawać krytycznej ocenie stopniowo coraz bardziej złożone zagadnienia.


Trzeba napisać kilka dłuższych prac a na końcu pracę magisterską by przyswoić sobie ten system myslenia na poziomie wyższym.


W uniwersum religijnym - szczególnie np. religii nowych czy też niezależnych - od dawna panuje pogarda wobec wyższego wykształcenia.
Może wykształceni sami sobie na to zapracowali.
Niemniej jednak ta pogarda i programowy antyintelektualizm prowadzi do powstania chorych i totalitarnych sekt.
Gdzie często rządzą jednostki ograniczone, ale z wykształconymi cechami przywódczymi.


Byłem u Wonych Chrześcijan przez kilka lat i spotkałem tam niewykształcone, prymitywne jednostki psychopatyczne u władzy. U bardziej wykształconych dominowało usposobienie pokornego słuchania. Ja po kilku latach gwałcenia swojego mózgu i regularnych niedzielnych migrenach i autentycznym rzyganiu po powrocie do domu z nabożeństw odszedłem. Objawy odeszły jak ręką odjął.


Z doświadczenia osoby po studiach mogę powiedzieć, że nie ma nic gorszego w zborze niż bycie pod władzą prymitywów.
Tytuł: Odp: 2011 - Wyższe studia członków rodziny a przywileje zborowe
Wiadomość wysłana przez: Reskator w 14 Sierpień, 2023, 18:20
[quote author=szymonbudny link=topic=9916.msg252817#msg252817 date=1692016138
Z doświadczenia osoby po studiach mogę powiedzieć, że nie ma nic gorszego w zborze niż bycie pod władzą prymitywów.[/quote/]


Ludzie po doktoratach nie poszerzają horyzontów a co dopiero po studiach.maturze i niżej drabiny.
Łamanie KONSTYTUCJI choćby przez człowieka który ma strzec Konstytucji a ją łamie mamy to na codzień.
PRYMITYW to łagodne określenie dla tego człowieka- myślę że powinien siedzieć i to nie w zawieszeniu.
Trzoda,owce tego nie widzą ale konstytucjonaliści,prawnicy mówią to od lat zobaczymy po 15X 23.
Nawiązałem do sytuacji politycznej w kraju nad Wisłą by zdyskredytować niektórych ludzi z wykształceniem.
Tytuł: Odp: 2011 - Wyższe studia członków rodziny a przywileje zborowe
Wiadomość wysłana przez: Ekskluzywna Inkluzywność w 14 Sierpień, 2023, 18:33
Jeżeli młodzi zdobędą wyższe wykształcenie,najpewniej odejdą od Organizacji, bo zauważą że coś tu nie pasuje

Kiedyś też w to wierzyłem - w sensie w oświecającą moc wyższego wykształcenia - ale teraz mam to za zabobon. Czy Mormoni kiedykolwiek robili problem z wyższym wykształceniem? Nic mi o tym nie wiadomo. Jeśli ludzie odchodzą od religii to na ogół dlatego, że zobaczyli, że można żyć inaczej, znaleźli inne grupy towarzyskie, ewentualnie wyrwali się z kontrolującego środowiska. To czy jakieś dogmaty pasują, obchodzi malutką grupę ludzi, która dodatkowo będzie mogła sobie doskonale zracjonalizować nieścisłości, jeśli tego będzie wymagał ich dobrostan.

To Dawkins z kolegami chcieli wyhodować takiego człowieka nowego oświecenia. Pamiętacie modę na Boga urojonego te 20 lat temu, książki Hitchensa, Harrisa, przeświadczenie, że będą nadawać ton moralny i intelektualny XXI stuleciu? Gdzie są dziś? Trochę pokłuli religię w momencie gdy Bush robił inwazję na bliski wschód i z każdej strony ludzie się radykalizowali, ale teraz już nikt nie słucha co mają do powiedzenia, młodzi interesują się innymi sprawami i jeśli już, to są religijnie obojętni, przynajmniej jeśli o chrześcijaństwo idzie, ale nie oznacza to rezygnacji ani z duchowości, ani z myślenia dogmatycznego.

Moim zdaniem świadki zrobili błąd. Trzeba było pozwolić na wyższe wykształcenie. Trochę ludzi by się wykruszyło, ale to byliby ci, którzy prędzej czy później i tak by odeszli, a zanim by odeszli byliby religijnie obojętni i ani na rzecz Organizacji nie pracowali, ani nie płacili. Za to ci co by się ostali zarabialiby lepiej i WTS w sumie wyszedłby na plus. Nie wiem jak można się bać wykształcenia, skoro największe odpływy robili własnymi nietrafnymi przepowiedniami. I wtedy jakoś ten brak edukacji nie przeszkodził w masowym porzucaniu zborów.

Jeśli coś odpowiada za odpływ ze zborów, to głównie brak solidarności, brak towarzystwa, brak integracji i wsparcia.
Tytuł: Odp: 2011 - Wyższe studia członków rodziny a przywileje zborowe
Wiadomość wysłana przez: Reskator w 14 Sierpień, 2023, 18:53
Kiedyś też w to wierzyłem - w sensie w oświecającą moc wyższego wykształcenia - ale teraz mam to za zabobon.
Moim zdaniem świadki zrobili błąd. Trzeba było pozwolić na wyższe wykształcenie.
Też mam wyższe wykształecenie za zabobon ale niektóre jej aspekty- nie całość.
Gdyby świadki pozwolili na wyższe wykształcenie padłaby idea choćby 1914 w kontekście 607   
Dlatego choćby w tym aspekcie nie uśmiecha im się świadek Jehowy z wyższym wykształceniem
Tytuł: Odp: 2011 - Wyższe studia członków rodziny a przywileje zborowe
Wiadomość wysłana przez: Ekskluzywna Inkluzywność w 14 Sierpień, 2023, 18:58
Też mam wyższe wykształecenie za zabobon ale niektóre jej aspekty nie całość.
Gdyby świadki pozwolili na wyższe wykształcenie padłaby idea choćby 1914 w kontekście 607   

Doprecyzuję, za zabobon uważam wpływ wyższego wykształcenia na postawę względem Organizacji, nie samo zdobywanie wiedzy akademickiej.

Inna sprawa, że posiadanie wykształcenia przez ludzi stojących na czele organizacji nie zawsze przysłużyło się do wysokiego poziomu intelektualnego nauk ( sędzia Rutherford). W ogóle uważam, że jeśli już postanowili w pewnym momencie odejść od oryginalnej religii Russella, to powinni byli iść maksymalnie w doktrynalny minimalizm. Te wszystkie proroctwa, interpretacje posągów, po co to komu potrzebne? Mało kto się tym podnieca - choć zdarzali się tacy - większość jest skonsternowana, a gdy doktryny przestają się spinać to robi się niezręcznie i trzeba wklejać sprostowania do książek :P

Trzeba było robić tak jak zielonoświątkowcy - od początku prostota i teologia sukcesu.

Tytuł: Odp: 2011 - Wyższe studia członków rodziny a przywileje zborowe
Wiadomość wysłana przez: Gremczak w 14 Sierpień, 2023, 19:01
[quote author=szymonbudny link=topic=9916.msg252817#msg252817 date=1692016138
Z doświadczenia osoby po studiach mogę powiedzieć, że nie ma nic gorszego w zborze niż bycie pod władzą prymitywów.[/quote/]


Ludzie po doktoratach nie poszerzają horyzontów a co dopiero po studiach.maturze i niżej drabiny.
Łamanie KONSTYTUCJI choćby przez człowieka który ma strzec Konstytucji a ją łamie mamy to na codzień.
PRYMITYW to łagodne określenie dla tego człowieka- myślę że powinien siedzieć i to nie w zawieszeniu.
Trzoda,owce tego nie widzą ale konstytucjonaliści,prawnicy mówią to od lat zobaczymy po 15X 23.
Nawiązałem do sytuacji politycznej w kraju nad Wisłą by zdyskredytować niektórych ludzi z wykształceniem.
Dla mnie to nie prymitywy.
To nie prawda ,że oni byli tacy głupi,że nie wiedzieli,że łamią konstytucję.
Dla mnie to prymitywni ci ,co myślą,że pewna grupa tak postępuje nie mając tego świadomości.
Tytuł: Odp: 2011 - Wyższe studia członków rodziny a przywileje zborowe
Wiadomość wysłana przez: donadams w 14 Sierpień, 2023, 19:59
Też jestem tego zdania co Gremczak.

Myślę też, że jeśli wybory coś zmienią, to głównie to, że inni będą teraz łamać konstytucję. Ot, granica absurdu jest przesuwana cały czas i to nie tak, że kolejna władza z tego nie skorzysta - oczywiście, że skorzystają. A konstytucja to taka szmata, którą można albo bić albo wycierać sobie ryj. Zależy po której stronie się stoi, więc niedługo może zamienią się stronami.

A ludzie, którzy to robią, są inteligentni i mają wizję. Chcielibyście, żeby Jarosław i Amdrzej byli debilami, ale nie są, czego dowodzi to, gdzie właśnie są. Może nawet częściowo za sprawą wyższego wykształcenia.
Tytuł: Odp: 2011 - Wyższe studia członków rodziny a przywileje zborowe
Wiadomość wysłana przez: Reskator w 14 Sierpień, 2023, 20:07
A konstytucja to taka szmata, którą można albo bić albo wycierać sobie ryj. Zależy po której stronie się stoi, więc niedługo może zamienią się stronami.
Mam nadzieję że zamienią się stronami,i pomni tego co wyprawiali poprzednicy z Konstytucją będą jej strzegli jak oka w głowie .A głowę państwa naprowadzą na świętość KONSTYTUCJI -by jej nie łamał a łamie dziś ten "doktor prawa"
Tytuł: Odp: 2011 - Wyższe studia członków rodziny a przywileje zborowe
Wiadomość wysłana przez: Gremczak w 14 Sierpień, 2023, 20:55
Już media i publicyści zrobią swoje aby "prymitywy' łyknęli to co trzeba.