Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

DYSKUSJE DOKTRYNALNE => NEUTRALNOŚĆ => Wątek zaczęty przez: Roszada w 07 Luty, 2020, 11:02

Tytuł: Czy można głosować na "samorządowca", nie polityka?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 07 Luty, 2020, 11:02
CK pisze, że ŚJ nie mogą popierać ani żadnej partii ani żadnego polityka.

I tu jest haczyk.
Wielu ludzi określa się jako samorządowcy, odcinają się od słowa polityk (polityka).
Są to często komitety lokalne. Owszem mają czasem poparcie tej czy innej partii, ale oni często wpierw zakładają swe komitety w opozycji do danych partii.
Taki przykład z dużego miasta Gdyni. Prezydent Szczurek od wielu lat ma swój komitet i nawet gdyby ta czy inna partia go nie poparła to i tak by robił swoje.

Oto głos CK:

*** lvs s. 244 Dodatki ***
Poza tym podejmujemy osobistą decyzję, że nie będziemy głosować na żadną partię polityczną ani żadnego polityka. Jest tak dlatego, że już poparliśmy rząd Boga (Mateusza 22:21; Jana 15:19; 18:36).

Okej np. prezydent Szczurek nie uważa się za polityka i nie należy do partii. :)
Tytuł: Odp: Czy można głosować na "samorządowca", nie polityka?
Wiadomość wysłana przez: kormoran w 07 Luty, 2020, 22:25
Kiedyś miałem sytuację w zborze, gdy brat sługa pomocniczy zaangażował się jako kandydat na sołtysa. Przedstawiciel Nadarzyna polecił zając się sprawą i jeśli brat nie zrezygnuje z kandydatowania to należy powołać Komitet Sądowniczy zpowodu braku neutralności. Wybory samorządowe sa najniższym szczeblem władzy politycznej. Tak to Nadarzyn argumentował.
Tytuł: Odp: Czy można głosować na "samorządowca", nie polityka?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 07 Luty, 2020, 22:38
Dla nich nawet wybory Trójki Klasowej są polityczne. ;D
Tytuł: Odp: Czy można głosować na "samorządowca", nie polityka?
Wiadomość wysłana przez: Kleryk w 07 Luty, 2020, 23:06
Dla nich nawet wybory Trójki Klasowej są polityczne. ;D

Dokładnie, pamiętam, że nawet głosować nie można było na gospodarza klasy.
Tytuł: Odp: Czy można głosować na "samorządowca", nie polityka?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 07 Luty, 2020, 23:28
a co wtedy jeśli w głosowaniu rozstrzygana jest kwestia niepolityczna?

grubo ponad 20 lat temu (gdy nie obowiązywały jeszcze uchwalone później przepisy o opłatach za śmieci) mieszkańcy Karpacza rozstrzygali w referendum lokalnym jaki przyjąć sposób poboru opłat za śmieci

w innych gminach mieszkańcy czasami decydują sie na referendum w sprawie zamknięcia ośrodka zdrowia czy zamknięcia szkoły

czy w takich referendach (jest konkretna niepolityczna sprawa, w której mieszkańcy muszą podjąć decyzję) można brać udział?
Tytuł: Odp: Czy można głosować na "samorządowca", nie polityka?
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 07 Luty, 2020, 23:36
(mtg): interesujący materiał

Tytuł: Odp: Czy można głosować na "samorządowca", nie polityka?
Wiadomość wysłana przez: matowa w 12 Luty, 2020, 14:25
Taaaak, pamiętam, że w szkole chcieli mnie wybrać na przewodniczącą i musiałam odmawiać. Tłumaczyłam, że nie chcę...
Tytuł: Odp: Czy można głosować na "samorządowca", nie polityka?
Wiadomość wysłana przez: szymonbudny w 12 Luty, 2020, 14:41
Umiecie z publikacji ORG przywołać jakiś fragment na odmowę bycia wybranym np. na gospodarza klasy czy do trójki klasowej?
Bo coś mi się wydaje, że to raczej mit a nie prawda.
Tytuł: Odp: Czy można głosować na "samorządowca", nie polityka?
Wiadomość wysłana przez: DeepPinkTool w 12 Luty, 2020, 14:57
Umiecie z publikacji ORG przywołać jakiś fragment na odmowę bycia wybranym np. na gospodarza klasy czy do trójki klasowej?
Bo coś mi się wydaje, że to raczej mit a nie prawda.

 :) Umiemy  ;)
"W wielu szkołach wybiera się uczniów do samorządu klasowego. W niektórych krajach, np. w USA, prowadzi się przy tym regularne, choć zakrojone na mniejszą skalę kampanie wyborcze. Ich celem jest nie tylko przyzwyczajanie uczniów do współdecydowania o sprawach szkolnych, lecz także do uczestnictwa w działalności politycznej. Jednakże młodociani Świadkowie Jehowy nie mieszają się do polityki szkolnej ani przez przyjmowanie stanowisk z wyboru, ani przez wybieranie innych na takie stanowiska. Gdyby ich więc mianowano albo wybrano na takie stanowisko, wówczas taktownie odmówią. W ten sposób idą w ślady Jezusa, który się wycofał, gdy chciano go obwołać królem (Jana 6:15)." [Świadkowie Jehowy a szkoła s. 16]
Tytuł: Odp: Czy można głosować na "samorządowca", nie polityka?
Wiadomość wysłana przez: szymonbudny w 12 Luty, 2020, 15:03
:) Umiemy  ;)
"W wielu szkołach wybiera się uczniów do samorządu klasowego. W niektórych krajach, np. w USA, prowadzi się przy tym regularne, choć zakrojone na mniejszą skalę kampanie wyborcze. Ich celem jest nie tylko przyzwyczajanie uczniów do współdecydowania o sprawach szkolnych, lecz także do uczestnictwa w działalności politycznej. Jednakże młodociani Świadkowie Jehowy nie mieszają się do polityki szkolnej ani przez przyjmowanie stanowisk z wyboru, ani przez wybieranie innych na takie stanowiska. Gdyby ich więc mianowano albo wybrano na takie stanowisko, wówczas taktownie odmówią. W ten sposób idą w ślady Jezusa, który się wycofał, gdy chciano go obwołać królem (Jana 6:15)." [Świadkowie Jehowy a szkoła s. 16]



Ej, no trochę przyciąłeś cytat. Dalej jest taki fragment:
Cytuj
"Inaczej potraktują jednak wyznaczenie ich przez nauczyciela. Kiedy więc młodociani Świadkowie Jehowy zostaną wyznaczeni w szkole do jakichś zadań, np. do dbania o porządek albo do kierowania ruchem, wtedy zachęcamy ich do jak najlepszej współpracy.
Oczywiście nasza młodzież rozumie, że nie każde głosowanie ma charakter polityczny. Nieraz nauczyciel prosi uczniów o wyrażenie swego zdania. Opowiedzenie się za czymś albo ocena cudzego przemówienia czy wypracowania może nie naruszać żadnej zasady biblijnej. Wyrażenie swego zdania w jakiejś sprawie przez podniesienie ręki to nie to samo, co wybranie kogoś na urząd w sposób stosowany w polityce."
https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1101983034?q=%C5%9Blubowanie#p24
Tytuł: Odp: Czy można głosować na "samorządowca", nie polityka?
Wiadomość wysłana przez: Sinéad w 12 Luty, 2020, 15:32
Taaaak, pamiętam, że w szkole chcieli mnie wybrać na przewodniczącą i musiałam odmawiać. Tłumaczyłam, że nie chcę...

Ech, ja też  :(
Tytuł: Odp: Czy można głosować na "samorządowca", nie polityka?
Wiadomość wysłana przez: szymonbudny w 12 Luty, 2020, 15:37
Na podstawie tego tekstu wynika, że gdyby nauczyciel arbitralnie wyznaczył trójkę klasową to byłoby dla ŚJ do przyjęcia. Wydaje się, że problemem jest procedura "wyborów".
Choć z moich doświadczeń szkolnych wynika, że trójka nie jest wybierana a po prostu ktoś się zgłasza a klasa albo to akceptuje albo nie. Chyba nie spotkałem się z tym, żeby ktoś nie akcpetował czyjejś chęci bycia w samorządzie.


Podobnie gdy jest się rodzicem. Zazwyczaj po wielkich bólach ktoś się zgadza i jest po "wyborach".
Tytuł: Odp: Czy można głosować na "samorządowca", nie polityka?
Wiadomość wysłana przez: DeepPinkTool w 12 Luty, 2020, 15:58
Na podstawie tego tekstu wynika, że gdyby nauczyciel arbitralnie wyznaczył trójkę klasową to byłoby dla ŚJ do przyjęcia. Wydaje się, że problemem jest procedura "wyborów".
Choć z moich doświadczeń szkolnych wynika, że trójka nie jest wybierana a po prostu ktoś się zgłasza a klasa albo to akceptuje albo nie. Chyba nie spotkałem się z tym, żeby ktoś nie akcpetował czyjejś chęci bycia w samorządzie.


Podobnie gdy jest się rodzicem. Zazwyczaj po wielkich bólach ktoś się zgadza i jest po "wyborach".

Nie wynika  ;) przecież  młodociani Świadkowie Jehowy nie mieszają się do polityki szkolnej ani przez przyjmowanie stanowisk z wyboru Co to za różnica czy wybór klasy czy wychowawcy?

Z tekstu który przywołałeś dodatkowo (który już nie był na temat samorządowych wyborów szkolnych) wynika że młodociany ŚJ może sprzątać jak mu każą. "Kiedy więc młodociani Świadkowie Jehowy zostaną wyznaczeni w szkole do jakichś zadań, np. do dbania o porządek albo do kierowania ruchem, wtedy zachęcamy ich do jak najlepszej współpracy."

Tytuł: Odp: Czy można głosować na "samorządowca", nie polityka?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 12 Luty, 2020, 16:23
gdyby iść tym tokiem rozumowania, to dorosły świadek Jehowy mógłby zostać np. premierem Federacji Rosyjskiej, tłumacząc że przecież nie startował w żadnych wyborach a jedynie został jednoosobowo wyznaczony przez Putina jako cara wszechrusi :) i sąsiadujące z nami państewko miałoby apolitycznego premiera :)
Tytuł: Odp: Czy można głosować na "samorządowca", nie polityka?
Wiadomość wysłana przez: szymonbudny w 12 Luty, 2020, 16:23
"W wielu szkołach wybiera się uczniów do samorządu klasowego. W niektórych krajach, np. w USA, prowadzi się przy tym regularne, choć zakrojone na mniejszą skalę kampanie wyborcze. Ich celem jest nie tylko przyzwyczajanie uczniów do współdecydowania o sprawach szkolnych, lecz także do uczestnictwa w działalności politycznej. Jednakże młodociani Świadkowie Jehowy nie mieszają się do polityki szkolnej ani przez przyjmowanie stanowisk z wyboru, ani przez wybieranie innych na takie stanowiska. Gdyby ich więc mianowano albo wybrano na takie stanowisko, wówczas taktownie odmówią. W ten sposób idą w ślady Jezusa, który się wycofał, gdy chciano go obwołać królem (Jana 6:15).

Inaczej potraktują jednak wyznaczenie ich przez nauczyciela. [...] "


Dla mnie tekst jest niejednoznaczny i dzięki ostatniemu zdaniu wydaje się, że dopuszcza przyjęcie roli np. gospodarza klasy o ile ktoś zostanie "wyznaczony przez nauczyciela".
Dobry adwokat może by to wybronił ;)
Tytuł: Odp: Czy można głosować na "samorządowca", nie polityka?
Wiadomość wysłana przez: DeepPinkTool w 12 Luty, 2020, 17:11
 :D Szymonbydny manipulujesz tekstem  ;D a do mnie napisałeś "Ej, no trochę przyciąłeś cytat. Dalej jest taki fragment:"  ;)

Więc teraz ja napiszę do Ciebie. Ej, no trochę przyciąłeś cytat. Dalej jest taki fragment:

"Inaczej potraktują jednak wyznaczenie ich przez nauczyciela. Kiedy więc młodociani Świadkowie Jehowy zostaną wyznaczeni w szkole do jakichś zadań, np. do dbania o porządek albo do kierowania ruchem, wtedy zachęcamy ich do jak najlepszej współpracy."

To wyznaczenie do pracy jest omawiane w odrębnym akapicie niż omawianie kwesti wyborów do samorządów uczniowskich. Gdybyś był ŚJ wiedziałbyć że musisz być inny(lepszy) od reszty. Nie masz błyszczeć jako przewodniczący na świeczniku samorządu uczniowskiego ale błyszczeć ma tablica, ławki i parapety, które ty jako wyznaczony przez wychowawcę wycierasz.  ;)
Tytuł: Odp: Czy można głosować na "samorządowca", nie polityka?
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 12 Luty, 2020, 17:25
Szymonbydny niestety DeepPinkTool ma rację. Nie wolno. Poza tym trzeba nauczyć się czytać między wierszami nasze publikacje. Tak kiedyś powiedział mi jeden starszy. Nieraz w publikacjach niby coś pisze, a praktyka zborowa jest taka, że nie wolno.
Tytuł: Odp: Czy można głosować na "samorządowca", nie polityka?
Wiadomość wysłana przez: DeepPinkTool w 12 Luty, 2020, 17:30
"Podczas najbliższego studium w gronie rodziny spróbujcie przeprowadzić rozmowy podobne do zaprezentowanych poniżej. Dostrzeżecie wtedy ich skuteczność. Pamiętajcie jednak: Dzieci nie mają się uczyć dosłownych odpowiedzi. Możecie powtarzać z nimi scenkę kilkakrotnie — za każdym razem reagujcie inaczej i zobaczcie, jak sobie poradzą. Pomóżcie im wyjaśniać wierzenia z rozsądkiem i taktem. Z czasem dzieci będą umiały bronić swoich przekonań w rozmowach z kolegami, sąsiadami bądź nauczycielami.
...
WYBORY
Michał: Piotrek, jak będą wybory przewodniczącego klasy, to na kogo zagłosujesz?
Piotr: Nie będę na nikogo głosował.
Michał: Dlaczego nie?
Piotr: Bo już wybrałem — za swego przywódcę uważam Jezusa. Jestem chrześcijaninem i chcę go naśladować. Więc nie będę głosować na kogoś innego. Według mnie Jezus jest najlepszym przywódcą. Wiesz dlaczego?
Michał: E, raczej mnie to nie obchodzi.
Piotr: W porządku. Jak kiedyś będziesz chciał się czegoś o tym dowiedzieć, to chętnie ci wyjaśnię."
[Strażnica w10 15.12 s. 5]
Tytuł: Odp: Czy można głosować na "samorządowca", nie polityka?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 12 Luty, 2020, 17:49
Trochę z prehistorii 1966 r.:

Strażnica Nr 5, 1966 s. 12-13
URZĘDY I STANOWISKA Z WYBORU
W niektórych szkołach uczniowie wybierają spośród siebie takich, którzy mają sprawować pewne funkcje lub zajmować pewne stanowiska, na przykład członków samorządu klasowego, starostów, przodowników, których zadaniem ma być zagrzewanie klasy do oklasków lub dopingowanie podczas zawodów sportowych itp., najmilszej czy najpiękniejszej uczennicy itd. Czyjaś kandydatura może być wysunięta i następnie ktoś może zostać wybrany bez pytania go o zgodę. W niektórych wyższych szkołach jest nawet przyjęte przeprowadzanie zakrojonej na małą skalę kampanii wyborczej przy czym uczniowie mogą nosić znaczki wyborcze i ustawiać plakaty nawołujące do głosowania.
Jak chrześcijanie zapatrują się na takie urzędy i stanowiska? Czy przyjmą jakieś stanowisko, na które zostali wybrani przez kolegów klasowych? Czy powinni brać udział w głosowaniu przez podniesienie ręki lub oddanie kartki wyborczej?
Jaki jest cel takiego głosowania w szkole? W większości wypadków chodzi o to, aby zaznajomić młodych ludzi z metodami światowej polityki. Jaka więc zasada biblijna znajduje tu zastosowanie? Oczywiście zasada trzymania się z dala od świata i jego polityki. Jeśli dorośli świadkowie Jehowy nie mieszają się do polityki, to jest rzeczą zrozumiałą, że dzieci Świadków Jehowy także nie mieszają się do polityki nawet w zakresie szkolnym, to znaczy nie przyjmują urzędów czy stanowisk nadanych mu przez wybory, ani nie uczestniczą w wybieraniu któregoś z uczniów na takie stanowisko. Co powinien więc zrobić młody chrześcijanin, gdyby wysunięto jego kandydaturę na tego rodzaju stanowisko? Mógłby taktownie nie zgodzić się na taką propozycję albo odmówić przyjęcia stanowiska, gdyby go wybrano bez zgody jego. Byłoby to postępowanie zgodne z postępowaniem Jezusa, który się wycofał, gdy ludzie chcieli go uczynić królem.
Tak więc świadek Jehowy odmówi przyjęcia stanowiska, nadanego mu drogą stosowania w małym zakresie metod politycznych. Natomiast wyznaczanie mu jakiejś funkcji przez nauczyciela będzie traktował odmiennie. Gdyby któryś z młodych chrześcijan został przez nauczyciela wyznaczony na dyżurnego albo gdyby jego zadanie, polegało na wykonywaniu jakiegoś innego nie wzbudzającego zastrzeżeń obowiązku w czasie godzin szkolnych, to może się tego podjąć. Jeżeli wykonywanie takiego zadania nie pociąga za sobą naruszenia zasad biblijnych, to będzie bez zastrzeżeń gotowy w miarę swych możliwości pomagać szkole i innym uczniom.
Jednakże niektóre z tych stanowisk w szkole mogą prowadzić do naruszenia zasad biblijnych, nawet jeśli są nadawane przez nauczyciela, a nie przez głosowanie. Przypuśćmy, że ktoś został wyznaczony do zagrzewania klasy, aby dopingowała zawodników podczas szkolnych zawodów sportowych. Zachęcanie innych, na przykład dopingowanie gracza jakiejś drużyny, samo w sobie nie jest złe. Ale co innego jest przewodzić całej grupie i wprowadzać ją w nastrój dzikiego zachwytu albo zachęcać innych do wysławiania jakiejś instytucji tego świata, przewodzić innym w powstawaniu z miejsc w czasie śpiewania hymnu szkolnego lub kierować nimi w wielbieniu bohaterów. Stanowi to naruszenie zasad biblijnych. Chrześcijanin, który trzyma się z dala od tego świata i jest wyłącznie oddany Jehowie Bogu powinien odmówić przyjęcia takiego obowiązku.
Tytuł: Odp: Czy można głosować na "samorządowca", nie polityka?
Wiadomość wysłana przez: Moyses w 12 Luty, 2020, 18:25
Zacznę od orga, a skończę na poganinach. (mało mnie interesuje, jak się to pisze)

Siedzimy z dzieciakiem takim 7, 8 lat. Może to już opisywałem. Ledwo czyta. Wszystko przy rodzicach. Tzw pytania na głosiciela. Nie wiadomo czy bardziej rodzice chcą, czy on chce.
Oprócz kwestii związanych z religia fałszywą, rozpustą i homoseksualizmem, są też pytania polityczne.
Tłumacz dzieciakowi politykę. Ja się odwracam, i udaje zapatrzonego w ściany. Ten drugi pyta dzieciaka, czy by został przewodniczącym klasy? Później jest coś o przynależności do zuchów. W sumie, to rodzice dziecku powinni tłumaczyć takie sprawy.

Teraz nie orgowo. Mam wjazd do klasy. Po 3 dniach uczycielka pyta, kto chce być przewodniczącym klasy, jakimś tam skarbnikiem, i jakimś trzecim? Nawet się dobrze nie znamy, a mamy już wybierać. Padło na Moysesa. Zresztą nie tylko wtedy. Chwile potem okazało się, że jest jeszcze trójca szkolna, w skład której wchodzą przewodniczący klas wybranych. Gdzie wylądowałem? Wtedy zrozumiałem, czym jest polityka. Tak na prawdę robiłem to wszystko dla Moniki. Później dotarły słowa praojców, by w politykę się nie pchać. Dalej zaczęły się problemy. Jak szkołę opuszczałem pokazałem 2 środkowe palce. Dlatego dobrze uczą swoje dzieci świadkowie. Żadnej polityki, żadnej nuteli, żadnych dobranocek.
Tytuł: Odp: Czy można głosować na "samorządowca", nie polityka?
Wiadomość wysłana przez: matowa w 17 Luty, 2020, 09:21
Ale w większości jednak działa to na zasadzie głosowania :)
Tytuł: Odp: Czy można głosować na "samorządowca", nie polityka?
Wiadomość wysłana przez: dziewiatka w 17 Luty, 2020, 16:45
Niestety nie tylko sposób ale i cel się liczy.Każde zaangażowanie się czy to w sprawy społeczne czy szkoły ,klasy,zakładu pracy,lokalnej społeczności czy wielkiej polityki dla świadków jest to mieszanie się w sprawy tego świata,Jezus tak nie robił a to jest już wyrok dla inaczej myślących, bo albo jesteś z Jezusem albo przeciw Jezusowi.To jest najprostsza wykładnia tego czy świadek może się zaangażować społecznie.