Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

TOWARZYSKIE POGADUCHY => SPOTKANIA i ZLOTY => Wątek zaczęty przez: Natan w 19 Czerwiec, 2015, 09:49

Tytuł: Zjazd w Warszawie, 29 sierpnia 2015
Wiadomość wysłana przez: Natan w 19 Czerwiec, 2015, 09:49
Drodzy Forumowicze,

Otrzymałem następującą wiadomość od organizatorów:

Chrześcijański Ośrodek "Apollos"
serdecznie zaprasza na
spotkanie dla byłych Świadków Jehowy

29 sierpnia 2015 (sobota) w Warszawie
godz. 11:00-16:30

Centrum konferencyjne JUPITER (SALA 6 - JOWISZ)
mieści się w Centrum Handlowym Jupiter - wejście A, II piętro

ul. Towarowa 22 Warszawa - (1,5 km. od Dworca Centralnego)

Dojazd tramwajami: 1, 8, 22, 24
Dojazd autobusami: 105, 125, 150, 159, 178
Darmowy parking z wjazdem od ulicy Miedzianej

Więcej informacji:

http://www.apollos.org.pl/ (http://www.apollos.org.pl/)

Rejestracja: http://www.apollos.org.pl/DynamicForms/Index/Register
 (http://www.apollos.org.pl/DynamicForms/Index/Register)

E-mail kontaktowy: apollos.org@gmail.com

Telefon kontaktowy: Darek, +48 515 718 106.

A teraz moja opinia: Byłem na większości dotychczasowych spotkań organizowanych przez "Apollosa" i mogę osobiście zaświadczyć, że nie prowadzi się tam agitacji do jakiegoś kościoła czy wyznania. Są tam wykłady, świadectwa byłych Świadków, jest możliwość rozmowy i wspólnego wypicia kawy czy herbaty. Można poznać ciekawych ludzi i poznać ich doświadczenia związane z wychodzeniem z organizacji. 
Tytuł: Odp: Zjazd w Warszawie, 29 sierpnia 2015
Wiadomość wysłana przez: Mario w 19 Czerwiec, 2015, 17:33
Słyszałem pozytywne informacje na temat tych konferencji. W tamtym roku odbyła się w Koninie , całkiem blisko mojego miasta rodzinnego. I z tego co już wiem w tym roku na konferencję jedzie trochę moich znajomych.
Tytuł: Odp: Zjazd w Warszawie, 29 sierpnia 2015
Wiadomość wysłana przez: gedeon w 19 Czerwiec, 2015, 19:51
No właśnie tu jest miejsce na takie ogłoszenia. Natan dokładnie przekazał informację, kto uzna za stosowne to przyjdzie.
Ważne jest to, abyśmy potrafili się uszanować a widać po tym forum że jest to możliwe. Z czego się bardzo cieszę.  ;D ;D ;D ;
Tytuł: Odp: Zjazd w Warszawie, 29 sierpnia 2015
Wiadomość wysłana przez: R2D2 w 19 Czerwiec, 2015, 20:03
:) Każdy ma inne potrzeby :) Ważne dokładnie opisac co się bdzie działo i wtedy na pewno własciwi ludzie przybędą :)
Tytuł: Odp: Zjazd w Warszawie, 29 sierpnia 2015
Wiadomość wysłana przez: Datsun w 19 Czerwiec, 2015, 20:28
W tym roku mam nadzieję dotrzeć na ten zjazd. W sumie to nie tak daleko ode mnie, jakieś dwie godziny samochodem. Modlę się aby takich zlotów i grup wsparcia byłych śJ było jak najwięcej.
Tytuł: Odp: Zjazd w Warszawie, 29 sierpnia 2015
Wiadomość wysłana przez: Randori w 24 Sierpień, 2015, 20:48
Czy ktoś z Krakowa się wybiera?
Tytuł: Odp: Zjazd w Warszawie, 29 sierpnia 2015
Wiadomość wysłana przez: nowa w 24 Sierpień, 2015, 21:57
Czy mile widziane są osoby nie będące nigdy Świadkami, ale zainteresowane tematem z różnych względów, np. osobistych?
Tytuł: Odp: Zjazd w Warszawie, 29 sierpnia 2015
Wiadomość wysłana przez: Datsun w 25 Sierpień, 2015, 15:39
Czy mile widziane są osoby nie będące nigdy Świadkami, ale zainteresowane tematem z różnych względów, np. osobistych?

Najlepiej jakbyś się zapytała w tej sprawie organizatorów:

E-mail kontaktowy: apollos.org@gmail.com

Telefon kontaktowy: Darek, +48 515 718 106.
Tytuł: Odp: Zjazd w Warszawie, 29 sierpnia 2015
Wiadomość wysłana przez: KAZ w 31 Sierpień, 2015, 09:31
Pozwolę sobie zapytać w temacie jak po zjeździe pod szyldem Apollosa ? Jakie odczucia i doświadczenia ?
Ktoś był na nim ?
Tytuł: Odp: Zjazd w Warszawie, 29 sierpnia 2015
Wiadomość wysłana przez: Natan w 31 Sierpień, 2015, 16:09
Byłem, widziałem, słyszałem. Jeden z uczestników, który był pierwszy raz na takim zjeździe powiedział, że w skali 1 do 10 ocenia to spotkanie na 10. Dużo było świadectw, tylko niewiele przemówień. Bardzo ciekawe przeżycia byłych Świadków, którzy nie tylko odeszli od organizacji, ale nawiązali bliską więź z Bogiem Ojcem i Jego Synem.

Sporo ciekawych rozmów, nawiązanie nowych znajomości. Niektóre nowo poznane osoby dopiero co wyszły z organizacji i ich rany są jeszcze świeże. Ale rośnie w nich nadzieja na szczęśliwe życie i na nawiązanie prawdziwych przyjaźni, w odróżnieniu od tych iluzorycznych, które prysnęły jak bańka mydlana. Z rozmów wywnioskowałem, że najbardziej bolesne dla wielu są takie czynniki, jak utrata przyjaciół i odrzucenie przez rodzinę. Jednak świadomość, że cierpią ze względu na Chrystusa jest im pomocna i nie żałują swe decyzji.

To spotkanie sprawiło tym osobom wiele radości i wyjeżdżały do domów podniesione na duchu, że inni też coś podobnego przeszli, ale teraz dobrze sobie radzą.
Tytuł: Odp: Zjazd w Warszawie, 29 sierpnia 2015
Wiadomość wysłana przez: Datsun w 31 Sierpień, 2015, 16:12
Ja też byłem  :)
Było naprawdę super. Przede wszystkim było mnóstwo świadectw nawróconych byłych świadków Jehowy. Uczestnicy opowiadali o swoim osobistym spotkaniu z Jezusem Chrystusem. Można było poznać wspaniałych ludzi z różnych stron Polski. Było ok. 50 osób w różnych przedziałach wiekowych z różnym stażem w "organizacji". Rekordzistą był chyba taki brat, który był śJ 67 lat -licząc od daty chrztu do jego wykluczenia za niezgadzanie się z domniemanym "niewolnikiem wiernym i rozumnym".
No i przy okazji zjazdu mogłem po bratersku uściskać się z Natanem  ;D
Tytuł: Odp: Zjazd w Warszawie, 29 sierpnia 2015
Wiadomość wysłana przez: nowa w 31 Sierpień, 2015, 17:14
Ja także byłam, razem z mężem.
Oboje jesteśmy bardzo zbudowani i dziękujemy organizatorom. Wspaniałe Słowo i świadectwa.
Cieszę się też, że mogłam spotkać Natana i Datsuna.
Poznałam też innych nawróconych do Chrystusa byłych ŚJ, można powiedzieć, sąsiadów, mieszkających blisko nas.
Dziękuję :)
Tytuł: Odp: Zjazd w Warszawie, 29 sierpnia 2015
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 31 Sierpień, 2015, 17:46
No to ładnie skoro było, jak słyszałem, ok. 60 osób. :)
Tytuł: Odp: Zjazd w Warszawie, 29 sierpnia 2015
Wiadomość wysłana przez: Datsun w 01 Wrzesień, 2015, 09:32
Ja także się cieszę,  że Ciebie spotkałem Nowa  :)
Przyjemnie było posłuchać Twojego świadectwa nawrócenia.
Pozdrawiam serdecznie
Tytuł: Odp: Zjazd w Warszawie, 29 sierpnia 2015
Wiadomość wysłana przez: KAZ w 01 Wrzesień, 2015, 14:33
Byłem, widziałem, słyszałem. Jeden z uczestników, który był pierwszy raz na takim zjeździe powiedział, że w skali 1 do 10 ocenia to spotkanie na 10. Dużo było świadectw, tylko niewiele przemówień. Bardzo ciekawe przeżycia byłych Świadków, którzy nie tylko odeszli od organizacji, ale nawiązali bliską więź z Bogiem Ojcem i Jego Synem.

Sporo ciekawych rozmów, nawiązanie nowych znajomości. Niektóre nowo poznane osoby dopiero co wyszły z organizacji i ich rany są jeszcze świeże. Ale rośnie w nich nadzieja na szczęśliwe życie i na nawiązanie prawdziwych przyjaźni, w odróżnieniu od tych iluzorycznych, które prysnęły jak bańka mydlana. Z rozmów wywnioskowałem, że najbardziej bolesne dla wielu są takie czynniki, jak utrata przyjaciół i odrzucenie przez rodzinę. Jednak świadomość, że cierpią ze względu na Chrystusa jest im pomocna i nie żałują swe decyzji.

To spotkanie sprawiło tym osobom wiele radości i wyjeżdżały do domów podniesione na duchu, że inni też coś podobnego przeszli, ale teraz dobrze sobie radzą.

Bardzo budujące to co piszesz. Kiedy następne ?
Tytuł: Odp: Zjazd w Warszawie, 29 sierpnia 2015
Wiadomość wysłana przez: oczko3335 w 10 Wrzesień, 2015, 14:49
Tez bylem i milo bylo poznac wszystkich braci. Sporo wolnego czasu i rozmow . to dobrze bo nie kazdy lubi sluchac wykladow zamiast tego mozna bylo zapoznac sie i podzielic doświadczeniami.
Tytuł: Odp: Zjazd w Warszawie, 29 sierpnia 2015
Wiadomość wysłana przez: nowa w 10 Wrzesień, 2015, 19:58
Bardzo budujące to co piszesz. Kiedy następne ?

poprzednie było rok temu, więc następne pewnie za rok :)
Tytuł: Odp: Zjazd w Warszawie, 29 sierpnia 2015
Wiadomość wysłana przez: Natan w 10 Wrzesień, 2015, 20:02
Drodzy Forumowicze,

Jest już dostępna na video większość wystąpień z tej konferencji:


Niestety, po tym świadectwie nie wyświetlają się dalsze materiały, dlatego podaję link, który odsyła do wszystkich nagrań:

https://www.youtube.com/channel/UCUz0nkxodIpq7slU7XT70_w/videos (https://www.youtube.com/channel/UCUz0nkxodIpq7slU7XT70_w/videos)
Tytuł: Odp: Zjazd w Warszawie, 29 sierpnia 2015
Wiadomość wysłana przez: Natan w 10 Wrzesień, 2015, 20:05
poprzednie było rok temu, więc następne pewnie za rok :)

W związku z coraz większym exodusem Świadków z organizacji i związanymi z tym ogromnymi potrzebami, organizatorzy rozważają, czy następne spotkanie nie powinno się odbyć już za ok. 6 miesięcy. Zatem zjazdy takie odbywałyby się minimum 2 razy w roku.  :)
Tytuł: Odp: Zjazd w Warszawie, 29 sierpnia 2015
Wiadomość wysłana przez: KAZ w 11 Wrzesień, 2015, 11:04
Kto jest oficjalnym Oganizatorem spotkań ?
Tytuł: Odp: Zjazd w Warszawie, 29 sierpnia 2015
Wiadomość wysłana przez: M w 11 Wrzesień, 2015, 11:11
Chrześcijański Ośrodek "Apollos"

http://www.apollos.org.pl/
Tytuł: Odp: Zjazd w Warszawie, 29 sierpnia 2015
Wiadomość wysłana przez: KAZ w 11 Wrzesień, 2015, 11:40
M Znam tę stronę. Chodziło mi raczej o oficjalne konkretne osoby które je organizują. Są aktualnie inicjatorami czy organizatorami.



Wspaniałe świadctwo Ani: https://www.youtube.com/watch?v=ECfdQvsN58o

Urzekło mnie całym duchem.
Tytuł: Odp: Zjazd w Warszawie, 29 sierpnia 2015
Wiadomość wysłana przez: Natan w 12 Wrzesień, 2015, 18:56
Witajcie,

Na kanale Apollos zostało dołożone kazanie, a właściwie coś w rodzaju świadectwa, Grzegorza Morawskiego z Krosna, wygłoszone również 29 sierpnia w Warszawie.

Tytuł: Odp: Zjazd w Warszawie, 29 sierpnia 2015
Wiadomość wysłana przez: Natan w 14 Wrzesień, 2015, 19:03
Polecam fragment wystąpienia br. Ryszarda z Lublina, hebraisty, byłego Świadka, który spędził w organizacji 67 lat:

Tytuł: Odp: Zjazd w Warszawie, 29 sierpnia 2015
Wiadomość wysłana przez: KAZ w 14 Wrzesień, 2015, 20:06
Cyt: "Jak można krytykować człowieka ze ma odmienne zdanie, no ja można ? Człowiek ma prawo mieć odmienne zdanie. Bo duch narodu, Duch człowieka aby rozwinął się,
musi dążyć do wydania z siebie twórczej woli, twórczej myśli, twórczego rozumu a nie ograniczać się tylko do bezmyślnego przytakiwania lub powtarzania jak papuga cudzej idei".

Słowa tego starczego człowieka zwalają genialną prostotą z nóg, tak samo jak Jego elokwentne poczucie humoru oparte na biblii.


Polecam wysłuchać - warto
Tytuł: Odp: Zjazd w Warszawie, 29 sierpnia 2015
Wiadomość wysłana przez: matus w 14 Wrzesień, 2015, 20:15
Miałem przyjemność wysłuchania na żywo, w innym czasie, w innym miejscu.
Tytuł: Odp: Zjazd w Warszawie, 29 sierpnia 2015
Wiadomość wysłana przez: Tadeusz w 15 Wrzesień, 2015, 07:49
Czy ktoś wie o której Strażnicy mówił brat Ryszard w filmiku powyżej?
Tytuł: Odp: Zjazd w Warszawie, 29 sierpnia 2015
Wiadomość wysłana przez: gedeon w 15 Wrzesień, 2015, 08:35
Rysiu to moje odkrycie, znam go już ponad pięć lat. Rysiu ma też ciekawą historię związaną z powstaniem Styczniowym.
Rysiu został wykluczony w 2012 roku, zarzut jaki mu postawiono to czytanie Biblii w języku Hebrajskim. Rysiu nauczył się Hebrajskiego i Greckiego jak miał już ponad 70 lat......


Fragmentaryczna historia Ryszarda Mierzwy z Lublina
Pradziadek Józef Mierzwa mieszkał w Starej Wsi, jako cieśla stawiał chłopom budynki a Żydom karczmy. Aby mieć budulec, uzyskując pożyczkę od Żyda, zakupił las, a potem 100 mórg ziemi.
Pierwszy mąż prababki Heleny, hrabia Potulski rodem z Galicji, na czele sformowanego przez siebie oddziału przekroczył granicę i walczył w powstaniu styczniowym. W okolicach Janowa Lubelskiego oddział został rozbity, rannego hrabiego przykuto do armaty i wraz z jeńcami eskortowano do Lublina, lecz pod Jabłonną zmarł. Widocznie nie on jeden, bo chłopi pochowali powstańców i usypano kopiec, zniszczony przez okupanta niemieckiego.
W poszukiwaniu męża Helena znalazła się w tych okolicach, lecz władze rosyjskie odmówiły jej powrotnego przekroczenia granicy do Galicji. Zamieszkała u dziedzica z Kajetanówki, który wyswatał ją za Józefa Mierzwę. Ich wnuk Antoni syn Tomasza był ojcem Ryszarda. Po ucieczce z dwu letniej straszliwej niewoli bolszewickiej, gospodarzył na kol. Urszulin, potem na 25 morgach w kol Piaski Górne 1 km. od Piask Luterskch. W roku 1946 rodzina Mierzwów stała się Świadkami Jehowy. Ryszard wbrew naleganiom nauczycielki, która zauważyła u niego duże zdolności, przerwał naukę i przez 8 m-cy pełnił posługę czasowego pioniera w Gubinie i Stargardzie Szczecińskim.
W 1956 roku w czasie sowietyzacji Polski, walce z kułakami, zlikwidowali gospodarstwo i osiedlili się w Lublinie. Ryszard od młodości był uczony chrześcijańskich zasad i jako dziecko przeżywał wielokrotne najścia band w czasie okupacji, w tym trzykrotne kwaterowanie partyzantów żydowskich. W związku z tym, matkę Ryszarda z rąk żandarmerii wyratował policjant Łukowski z Piask Luterskich. O sytuacji Ryszarda Wacław Błaziak w autobiograficznym „Badaczu” wyd. Apropos, s. 228-230 napisał:
Po o wyzwoleniu, zachęcany przez nauczycieli, by kontynuować naukę wybrał biblijną edukację i przez pewien czas pomagał innym jako pionier. A w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku było to niełatwe. Wielokrotnie był aresztowany, pobity. Gdy założył rodzinę jego dom stał otworem, by gościć braci na zebraniach i nie tylko. Jednocześnie był spragniony wiedzy i dociekał różnych spraw. Samodzielnie studiował historię starożytną. Uczył się hebrajskiego, by lepiej poznać nie tylko treść, ale także ducha Biblii. To nie wszystkim się podobało. Rodziło podejrzliwość w jakim celu to robi. Jest tylu braci, nie znają greki ani hebrajskiego i żyją i głoszą Słowo.

Tytuł: Odp: Zjazd w Warszawie, 29 sierpnia 2015
Wiadomość wysłana przez: Datsun w 15 Wrzesień, 2015, 15:40
Cyt: "Jak można krytykować człowieka ze ma odmienne zdanie, no ja można ? Człowiek ma prawo mieć odmienne zdanie. Bo duch narodu, Duch człowieka aby rozwinął się,
musi dążyć do wydania z siebie twórczej woli, twórczej myśli, twórczego rozumu a nie ograniczać się tylko do bezmyślnego przytakiwania lub powtarzania jak papuga cudzej idei".

Słowa tego starczego człowieka zwalają genialną prostotą z nóg, tak samo jak Jego elokwentne poczucie humoru oparte na biblii.


Polecam wysłuchać - warto

Tak, ten brat potrafił pozytywnie poruszyć nas wszystkich...  :)
Tytuł: Odp: Zjazd w Warszawie, 29 sierpnia 2015
Wiadomość wysłana przez: Szyszoonia w 15 Wrzesień, 2015, 16:06
No ja moge tylko powiedziec, ze uwielbiam brata Rysia :) Jest THE BEST
Tytuł: Odp: Zjazd w Warszawie, 29 sierpnia 2015
Wiadomość wysłana przez: Weteran w 15 Wrzesień, 2015, 16:12
Rysiu to moje odkrycie, znam go już ponad pięć lat. Rysiu ma też ciekawą historię związaną z powstaniem Styczniowym.
Rysiu został wykluczony w 2012 roku, zarzut jaki mu postawiono to czytanie Biblii w języku Hebrajskim. Rysiu nauczył się Hebrajskiego i Greckiego jak miał już ponad 70 lat......


Fragmentaryczna historia Ryszarda Mierzwy z Lublina
Pradziadek Józef Mierzwa mieszkał w Starej Wsi, jako cieśla stawiał chłopom budynki a Żydom karczmy. Aby mieć budulec, uzyskując pożyczkę od Żyda, zakupił las, a potem 100 mórg ziemi.
Pierwszy mąż prababki Heleny, hrabia Potulski rodem z Galicji, na czele sformowanego przez siebie oddziału przekroczył granicę i walczył w powstaniu styczniowym. W okolicach Janowa Lubelskiego oddział został rozbity, rannego hrabiego przykuto do armaty i wraz z jeńcami eskortowano do Lublina, lecz pod Jabłonną zmarł. Widocznie nie on jeden, bo chłopi pochowali powstańców i usypano kopiec, zniszczony przez okupanta niemieckiego.
W poszukiwaniu męża Helena znalazła się w tych okolicach, lecz władze rosyjskie odmówiły jej powrotnego przekroczenia granicy do Galicji. Zamieszkała u dziedzica z Kajetanówki, który wyswatał ją za Józefa Mierzwę. Ich wnuk Antoni syn Tomasza był ojcem Ryszarda. Po ucieczce z dwu letniej straszliwej niewoli bolszewickiej, gospodarzył na kol. Urszulin, potem na 25 morgach w kol Piaski Górne 1 km. od Piask Luterskch. W roku 1946 rodzina Mierzwów stała się Świadkami Jehowy. Ryszard wbrew naleganiom nauczycielki, która zauważyła u niego duże zdolności, przerwał naukę i przez 8 m-cy pełnił posługę czasowego pioniera w Gubinie i Stargardzie Szczecińskim.
W 1956 roku w czasie sowietyzacji Polski, walce z kułakami, zlikwidowali gospodarstwo i osiedlili się w Lublinie. Ryszard od młodości był uczony chrześcijańskich zasad i jako dziecko przeżywał wielokrotne najścia band w czasie okupacji, w tym trzykrotne kwaterowanie partyzantów żydowskich. W związku z tym, matkę Ryszarda z rąk żandarmerii wyratował policjant Łukowski z Piask Luterskich. O sytuacji Ryszarda Wacław Błaziak w autobiograficznym „Badaczu” wyd. Apropos, s. 228-230 napisał:
Po o wyzwoleniu, zachęcany przez nauczycieli, by kontynuować naukę wybrał biblijną edukację i przez pewien czas pomagał innym jako pionier. A w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku było to niełatwe. Wielokrotnie był aresztowany, pobity. Gdy założył rodzinę jego dom stał otworem, by gościć braci na zebraniach i nie tylko. Jednocześnie był spragniony wiedzy i dociekał różnych spraw. Samodzielnie studiował historię starożytną. Uczył się hebrajskiego, by lepiej poznać nie tylko treść, ale także ducha Biblii. To nie wszystkim się podobało. Rodziło podejrzliwość w jakim celu to robi. Jest tylu braci, nie znają greki ani hebrajskiego i żyją i głoszą Słowo.

Dla mnie rewelacja :) W tym wieku taki jasny umysł i takie proste, powalające argumenty. Ośmieszył KS doszczętnie. Kimże są tacy mali ujadacze, którzy biorą się za „sądzenie” człowieka, któremu nie dorastają do pięt?