Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => HISTORIA ŚWIADKÓW JEHOWY => Wątek zaczęty przez: Roszada w 02 Styczeń, 2020, 13:22

Tytuł: Od kiedy CK pisze o "emocjonalnym" i "psychicznym" spożywaniu emblematów?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 02 Styczeń, 2020, 13:22
Postanowiłem przeszukać kiedy po raz pierwszy Towarzystwo Strażnica zaczęło pisać o:

spożywaniu emblematów pod wpływem emocji
spożywaniu emblematów pod wpływem odchyłek psychicznych.

Pierwsze zagadnienie sięga lat 90. XX wieku.
Szukałem poprzez ang. słowa: emotion*, partak* (emocj*, spożyw*).

Oto pierwszy tekst na ten temat:

Spożywanie emblematów pod wpływem emocji według CK

1990 r.
*** w90 15.2 s. 20 ak. 21 ‛Należyte osądzenie siebie’ — w okresie Pamiątki ***
W dalszym ciągu są ludźmi i radują się ziemskimi dziełami Jehowy, niemniej głównym przedmiotem ich dążeń i zainteresowań jest dziedzictwo wespół z Chrystusem. Takie widoki na przyszłość nie zrodziły się w nich wskutek nadmiernego ulegania emocjom. Są normalnymi ludźmi, zrównoważonymi w poglądach i sposobie bycia. Ponieważ jednak zostali uświęceni duchem Bożym, są przekonani o swoim powołaniu i nie nurtują ich co do tego żadne wątpliwości. Wiedzą, że jeśli okażą się wierni, dostąpią zbawienia w postaci życia w niebie (2 Tesaloniczan 2:13; 2 Tymoteusza 2:10-12). Rozumieją, czym jest dla nich ofiara Jezusa, i rozpoznali, że są chrześcijanami namaszczonymi duchem, toteż skromnie spożywają emblematy podczas Pamiątki.

1992 r.
*** yb92 p. 130 Kenya and Nearby Countries ***
William Nisbet from the branch office in Nairobi visited Addis Ababa and encountered an additional problem. A growing group of young, emotional brothers claimed to be anointed, with the heavenly hope. They shared in field service only with one another and resented counsel from anyone who did not profess to be anointed. Their meetings featured noisy manifestations of the “holy spirit.” For instance, at the Memorial celebration of Christ’s death, some would shout, snatching the emblems from servers, and stand up to partake, focusing attention on themselves. Dealing with these problems took much time. In subsequent years a number of the most vocal and adamant partakers did not remain faithful Witnesses.

Tłum. google:
William Nisbet z oddziału w Nairobi odwiedził Addis Abebę i napotkał dodatkowy problem. Rosnąca grupa młodych, emocjonalnych braci twierdziła, że są namaszczeni nadzieją niebiańską. Dzielili się w służbie polowej tylko między sobą i oburzyli się na radę od tych, którzy nie wyznawali namaszczenia. Ich spotkania zawierały hałaśliwe przejawy „ducha świętego”. Na przykład podczas obchodów Pamiątkowej śmierci Chrystusa niektórzy krzyczeli, porywali emblematy z serwerów i wstawali, by wziąć udział, skupiając uwagę na sobie. Radzenie sobie z tymi problemami zajęło dużo czasu. W kolejnych latach wielu najbardziej głośnych i nieugiętych uczestników nie pozostało wiernymi Świadkami.

1993 r.
*** w93 15.3 s. 7 Dlaczego Wieczerza Pańska ma dla ciebie doniosłe znaczenie ***
Ale co ma począć ten, kto pod wpływem silnych emocji lub poprzednich wyobrażeń religijnych niesłusznie spożywał symbole? Powinien tego zaprzestać i pokornie się modlić o przebaczenie Boże (Psalm 19:14, BT).

1996 r.
*** w96 1.4 ss. 7-8 Obchodzenie Pamiątki w sposób godny ***
Dlaczego ktoś mógłby niesłusznie spożywać emblematy? Niewykluczone, że czyni to pod wpływem dawniejszych przekonań religijnych, według których wszyscy wierni idą do nieba. Przyczyną mogą też być wygórowane ambicje lub zwykłe samolubstwo — poczucie, iż ma się do tego szczególne prawo — albo pragnienie zdobycia rozgłosu. Czasami wchodzą w grę silne emocje spowodowane poważnymi problemami lub jakaś tragedia, która odebrała chęć życia na ziemi. Kiedy indziej pobudza do takiego zachowania serdeczna przyjaźń z osobą żywiącą nadzieję niebiańską. Wszyscy musimy jednak pamiętać, iż wybór nie należy do nas — dokonuje go wyłącznie Bóg (Rzymian 9:16). Jeśli więc ktoś „po skrupulatnym zbadaniu” uzna, że niesłusznie spożywa emblematy, powinien tego niezwłocznie zaniechać

1996 r.
*** w96 15.8 s. 31 Pytania czytelników ***
Według ostatniego dostępnego sprawozdania w roku 1995 emblematy przyjmowało 28 osób więcej niż rok wcześniej, choć na jednego spożywającego przypadało więcej obecnych. Nie powinniśmy się jednak niepokoić tym niewielkim wzrostem. Nieraz na spożywanie symboli decydowali się nawet nowo ochrzczeni. Ale po pewnym czasie część z nich przyznała, że popełniła błąd. U niektórych być może była to reakcja emocjonalna na obciążenia fizyczne lub psychiczne. Uświadomili sobie jednak, iż w rzeczywistości nie zostali powołani do życia w niebie. Prosili więc Boga o miłosierdzie i wyrozumiałość. Dalej służą Mu jako przykładni, lojalni chrześcijanie spodziewający się żyć na ziemi.

1998 r.
*** w98 15.2 s. 22  ***
Mogłoby się zdarzyć, że ten czy ów pod wpływem wcześniejszych poglądów religijnych, silnych emocji spowodowanych śmiercią kogoś bliskiego, trudności życiowych lub przeświadczenia o dostępowaniu jakichś szczególnych błogosławieństw od Jehowy mylnie przypisze sobie powołanie niebiańskie. Wszyscy powinniśmy jednak pamiętać, iż Pismo Święte wcale nie nakazuje wyrażania wdzięczności za Chrystusową ofiarę okupu przez spożywanie w czasie Pamiątki emblematów

Kolejne teksty będą już łączyć emocjonalność z psychicznymi odchyleniami.
Zauważmy w 1996 r. połączono już emocje z 'psychiką'.
Przed rokiem 1990 nie wskazują wyszukiwarki na teksty z emocjonalnym spożywaniem emblematów.
Cdn.
Tytuł: Odp: Od kiedy CK pisze o "emocjonalnym" i "psychicznym" spożywaniu emblematów?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 02 Styczeń, 2020, 13:55
Odchyłki psychiczne spożywających emblematy według CK.

Jeden raz wspomniano i to po raz pierwszy o takim zjawisku w roku 1996.
Później od roku 2011 już regularnie powtarza się tego typu zarzut, to znaczy, że wielu spożywających może mieć odchyłki psychiczne.

1996 r.
*** w96 15.8 s. 31 Pytania czytelników ***
Według ostatniego dostępnego sprawozdania w roku 1995 emblematy przyjmowało 28 osób więcej niż rok wcześniej, choć na jednego spożywającego przypadało więcej obecnych. Nie powinniśmy się jednak niepokoić tym niewielkim wzrostem. Nieraz na spożywanie symboli decydowali się nawet nowo ochrzczeni. Ale po pewnym czasie część z nich przyznała, że popełniła błąd. U niektórych być może była to reakcja emocjonalna na obciążenia fizyczne lub psychiczne. Uświadomili sobie jednak, iż w rzeczywistości nie zostali powołani do życia w niebie. Prosili więc Boga o miłosierdzie i wyrozumiałość. Dalej służą Mu jako przykładni, lojalni chrześcijanie spodziewający się żyć na ziemi.

2011 r.
*** w11 15.8 s. 22 Pytania czytelników ***
Jest to liczba wszystkich ochrzczonych osób, które spożywały emblematy podczas Pamiątki. Czy jest to zatem liczba pomazańców żyjących jeszcze na ziemi? Niekoniecznie. Pewne czynniki — między innymi dawne przekonania religijne lub nawet zaburzenia psychiczne bądź emocjonalne — mogą powodować, że ktoś błędnie uzna, iż ma powołanie niebiańskie. Dlatego nie da się ustalić dokładnej liczby pomazańców na ziemi; zresztą nie jest nam to potrzebne. Ciało Kierownicze nie prowadzi listy wszystkich osób spożywających emblematy

2016 r.
*** w16 styczeń ss. 25-26 ak. 13 „Pójdziemy z wami” ***
Osoby liczące obecnych na uroczystości Pamiątki nie potrafią ocenić, kto naprawdę ma nadzieję niebiańską. Liczba spożywających obejmuje więc także tych, którzy mylnie sądzą, że są namaszczeni. Część osób, które w pewnym momencie zaczęły spożywać emblematy, później przestała to robić. Inni przeżywają problemy psychiczne lub emocjonalne i czasem pod ich wpływem uznają, że będą panować z Chrystusem w niebie. Tak więc liczba spożywających nie odzwierciedla rzeczywistej liczby pomazańców żyjących jeszcze na ziemi.

2020 r.
*** w20 styczeń ss. 29-30 ak. 12 „Chcemy iść z wami” ***
W przeciwieństwie do Jehowy bracia, którzy liczą spożywających emblematy podczas Pamiątki, nie wiedzą, kto naprawdę jest namaszczony. Liczba ta obejmuje więc tych, którzy uważają się za pomazańców, ale nimi nie są. Niektóre osoby spożywające emblematy z czasem przestały to robić. Inne mają problemy psychiczne lub emocjonalne i niekiedy pod ich wpływem uznają, że będą panować z Chrystusem w niebie. Jak widać, nie jesteśmy w stanie dokładnie ustalić, ilu pomazańców pozostało na ziemi
Tytuł: Odp: Od kiedy CK pisze o "emocjonalnym" i "psychicznym" spożywaniu emblematów?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 02 Styczeń, 2020, 15:27
Widzimy, że w 1996 r. nie pisano jeszcze wprost o odchyłkach psychicznych ale:

" U niektórych być może była to reakcja emocjonalna na obciążenia fizyczne lub psychiczne".

Nie jest to jeszcze równoznaczne z tym co pisze się od 2011 r.:

"nawet zaburzenia psychiczne". :-\
Tytuł: Odp: Od kiedy CK pisze o "emocjonalnym" i "psychicznym" spożywaniu emblematów?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 02 Styczeń, 2020, 17:49
Przy okazji takie różne zdania CK.

„W rzeczywistości już sam  fakt, że ktoś zastanawia się, czy jest namaszczony, wskazuje, że tak nie jest. Osoby wybrane przez Jehowę nie zastanawiają się, czy zostały namaszczone – one po prostu to wiedzą!” (Strażnica styczeń 2020 s. 25).

„A zatem pomazaniec powinien ‛uznać siebie za godnego po skrupulatnym zbadaniu’ i dopiero wtedy spożywać emblematy” (Strażnica 15.01 2015 s. 15).

Czy te dwa powyższe teksty nie są przeciwstawne? :-\
Ja zgłupiałem gdy zestawiłem te zdania. :)
Tytuł: Odp: Od kiedy CK pisze o "emocjonalnym" i "psychicznym" spożywaniu emblematów?
Wiadomość wysłana przez: Reskator w 02 Styczeń, 2020, 18:54
Czy te dywagacje,rozterki CK o spożywających nie mają początku wraz ze wzrostem NAMASZCZONYCH?
Jak malała ilość namaszczonych było wszystko okey,jak zaczęło to pączkować zaczęto wymyślać emocje psychikę itp.
Myślę że artykuły podważajace namaszczonych pojawiły się zaraz po pamiątce gdzie stwierdzono wzrost zamiast spadek spożywających.
Chyba był to rok 1995 jak Roszada pisze.
Tytuł: Odp: Od kiedy CK pisze o "emocjonalnym" i "psychicznym" spożywaniu emblematów?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 02 Styczeń, 2020, 19:16
Wzrost liczby spożywających zaczął się w roku 2006 i po paru latach w 2011 r. wymyślili zaburzenia psychiczne, bo już emocjonalne nie pomagały. :-\
Odczekali kilka lat, bo myśleli, że ustanie wzrost.
Ale:

*** w10 15.10 s. 30 ***
Rzeczywiście, to Jehowa daje wzrost (1 Kor. 3:6, 7).  :)

2005 r. – 8 524 osoby (Strażnica Nr 3, 2006 s. 30);
2006 r. – 8 758 osób (Strażnica Nr 3, 2007 s. 30).
2007 r. – 9 105 osób (Nasza Służba Królestwa Nr 2, 2008 s. 6).
2008 r. – 9 986 osób (Rocznik Świadków Jehowy 2009 s. 31).
2009 r. – 10 857 osób (Rocznik Świadków Jehowy 2010 s. 31).
2010 r. – 11 202 osoby (Rocznik Świadków Jehowy 2011 s. 51).
2011 r. – 11 824 osoby (Rocznik Świadków Jehowy 2012 s. 55).
2012 r. – 12 604 osoby (Rocznik Świadków Jehowy 2013 s. 178).
2013 r. – 13 204 osoby (Rocznik Świadków Jehowy 2014 s. 176).
2014 r. – 14 121 osób (Rocznik Świadków Jehowy 2015 s. 176).
2015 r. – 15 177 osób (Rocznik Świadków Jehowy 2016 s. 176).
2016 r. – 18 013 osób (Rocznik Świadków Jehowy 2017 s. 177).
2017 r. – 18 564 osoby (Sprawozdanie z działalności Świadków Jehowy na całym świecie w roku służbowym 2017).
2018 r. – 19 521 osób (Sprawozdanie z działalności Świadków Jehowy na całym świecie w roku służbowym 2018 s. 2).
2019 r. – 20 526 osób (Sprawozdanie z działalności Świadków Jehowy na całym świecie w roku służbowym 2019 s. 2).
Tytuł: Odp: Od kiedy CK pisze o "emocjonalnym" i "psychicznym" spożywaniu emblematów?
Wiadomość wysłana przez: Reskator w 02 Styczeń, 2020, 19:54
A więc CK czekało 5 lat -co by tu wymyślić.
2006 rok zaczął się wzrost spożywających.
A nowe  światło jak to zinterpretować pojawiło sie dopiero w 2011.
Iście to nowe światło nie dotarło do nas z prędkością światła musieliśmy czekać 5 lat.
Tytuł: Odp: Od kiedy CK pisze o "emocjonalnym" i "psychicznym" spożywaniu emblematów?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 02 Styczeń, 2020, 22:41
Mało tego osoby, za to że miały tę wcześniejszą nadzieję, mają teraz błagać Boga o przebaczenie:

„Ale co ma począć ten, kto pod wpływem silnych emocji lub poprzednich wyobrażeń religijnych niesłusznie spożywał symbole? Powinien tego zaprzestać i pokornie modlić się o przebaczenie Boże...” (Strażnica Nr 6, 1993 s. 7).

„Uświadomili sobie jednak, iż w rzeczywistości nie zostali powołani do życia w niebie. Prosili więc Boga o miłosierdzie i wyrozumiałość” (Strażnica Nr 16, 1996 s. 31).

   Czy jednak o przebaczenie mają też prosić osoby, które zmieniły nadzieję z ziemskiej na niebiańską? Zapewne nie. :-\

A przecież tak bywa:

„A zatem nie wszyscy są namaszczani dokładnie tak samo. Niektórzy swoje powołanie uświadamiają sobie od razu, a inni dopiero po pewnym czasie” (Strażnica styczeń 2016 s. 18).
Tytuł: Odp: Od kiedy CK pisze o "emocjonalnym" i "psychicznym" spożywaniu emblematów?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 03 Styczeń, 2020, 12:40
A oto stanowisko CK dotyczące 'odstępców', którzy też czasem mogą zawitać na Pamiątce i spożyć emblematy.
Towarzystwo pociesza swoich wiernych następująco:

„W charakterze uczestników liczą się jedynie ci, którzy znani są jako wierni, ochrzczeni słudzy Boży. Nie zapraszamy nikogo wykluczonego ze społeczności. Gdyby jednak się zdarzyło, że taki człowiek przyjdzie, to nie ma żadnego powodu do zdenerwowania, jeśli siedząc w jednym rzędzie wraz z innymi skorzysta z podawanych symboli. Osób tego typu i tak nie liczy się jako uczestników” (Strażnica Rok XCVII [1976] Nr 3 s. 23).

A jaki jest ich status?

„Załóżmy, że lekarz mówi ci, byś unikał osoby cierpiącej na śmiertelną chorobę zakaźną. Będzie dla ciebie oczywiste, co ma na myśli, i ściśle zastosujesz się do jego przestrogi. Odstępcy ‛chorują pod względem umysłowym’ i szukają sposobności, by zarazić innych swoimi zdradzieckimi poglądami (1 Tym. 6:3, 4). Jehowa, Wielki Lekarz, zaleca nam, abyśmy unikali kontaktów z nimi” (Strażnica 15.07 2011 s. 16).

A nieczynni?

*** km 3/07 s. 1 ak. 3 „Czyńcie to na moją pamiątkę” ***
Starsi zadbają o to, by wszyscy nieczynni głosiciele otrzymali zaproszenia na Pamiątkę i na wykład specjalny.
Tytuł: Odp: Od kiedy CK pisze o "emocjonalnym" i "psychicznym" spożywaniu emblematów?
Wiadomość wysłana przez: Marzena w 03 Styczeń, 2020, 12:48
A oto stanowisko CK dotyczące 'odstępców', którzy też czasem mogą zawitać na Pamiątce i spożyć emblematy.
Towarzystwo pociesza swoich wiernych następująco:

„W charakterze uczestników liczą się jedynie ci, którzy znani są jako wierni, ochrzczeni słudzy Boży. Nie zapraszamy nikogo wykluczonego ze społeczności. Gdyby jednak się zdarzyło, że taki człowiek przyjdzie, to nie ma żadnego powodu do zdenerwowania, jeśli siedząc w jednym rzędzie wraz z innymi skorzysta z podawanych symboli. Osób tego typu i tak nie liczy się jako uczestników” (Strażnica Rok XCVII [1976] Nr 3 s. 23).

A jaki jest ich status?

„Załóżmy, że lekarz mówi ci, byś unikał osoby cierpiącej na śmiertelną chorobę zakaźną. Będzie dla ciebie oczywiste, co ma na myśli, i ściśle zastosujesz się do jego przestrogi. Odstępcy ‛chorują pod względem umysłowym’ i szukają sposobności, by zarazić innych swoimi zdradzieckimi poglądami (1 Tym. 6:3, 4). Jehowa, Wielki Lekarz, zaleca nam, abyśmy unikali kontaktów z nimi” (Strażnica 15.07 2011 s. 16).

A nieczynni?

*** km 3/07 s. 1 ak. 3 „Czyńcie to na moją pamiątkę” ***
Starsi zadbają o to, by wszyscy nieczynni głosiciele otrzymali zaproszenia na Pamiątkę i na wykład specjalny.

Zaliczam się do grona chorych psychicznie 😉 co bardzo mnie cieszy. Ominą mnie może szerokim łukiem panowie w garniakach.
 
Tytuł: Odp: Od kiedy CK pisze o "emocjonalnym" i "psychicznym" spożywaniu emblematów?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 03 Styczeń, 2020, 22:56
   Przez wiele lat, od czasów C. T. Russella (zm. 1916), w Towarzystwie Strażnica uważano, że osoby przychodzące na zebrania i spożywające emblematy podczas Pamiątki są pomazańcami. Nikt nie miał żadnych wątpliwości pod tym względem. Jeszcze w roku 1960 i 1974 tak oto napisano:

„Dnia 23 marca ubiegłego roku świadkowie Jehowy obchodzili pamiątkę śmierci Chrystusa Jezusa. Na ich zebrania przybyło wtedy na całym świecie 1 283 603 osoby. Z obecnych tylko 14 511 podało, że należą do ciała Chrystusowego, wobec czego słusznie spożyli z emblematów, to znaczy z wina i chleba” (Strażnica Nr 3, 1960 s. 12).

„Na uroczystość Pamiątki zorganizowaną w tych zborach przybyło wieczorem, dnia 17 kwietnia 1973 roku aż 3 994 924 ludzi, a z nich 10 523 spożyło emblematy, chleb i wino, wykazując tym samym, że według swego głębokiego przekonania należą do namaszczonych duchem Bożym i mają nadzieję na połączenie się z Chrystusem Jezusem w chwale niebiańskiej” (Strażnica Rok XCV [1974] Nr 7 s. 18).

   Jak widzimy, przez lata wszystkich spożywających uznawano, bez żadnego „ale”, za pomazańców:

„Na przykład pierwszego kwietnia ubiegłego roku tylko 10 368 członków tego namaszczonego duchem ostatka obchodziło doroczną Wieczerzę Pańską, spożywając emblematy: chleb i wino” (Strażnica Nr 3, 1970 s. 11).
Tytuł: Odp: Od kiedy CK pisze o "emocjonalnym" i "psychicznym" spożywaniu emblematów?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 04 Styczeń, 2020, 10:55
Jeszcze w latach 80. XX wieku utożsamiano spożywających z pomazanymi, a nie z chorymi psychicznie:

„Spożywających emblematy, to znaczy chleb i wino, było na całym świecie zaledwie 9601; to rzeczywiście nieliczni »pozostali« z grona 144 000, mającego rządzić wraz z Jezusem w jego tysiącletnim Królestwie” (Strażnica Rok CIII [1982] Nr 5 s. 19).

„Zaledwie 9292 osoby poświadczyły spożyciem emblematów: chleba i wina, że mają nadzieję na życie w niebie” (Strażnica Rok CV [1984] Nr 8 s. 6).

*** w85/8 s. 28 ***
W zborach Świadków Jehowy zeszły się wtedy na całej ziemi ogółem 7 416 974 osoby, z których 9081 poświadczyło przez spożywanie chleba i wina, że należą do „małej trzódki” Pana

„Pewną wskazówkę stanowi fakt, że na uroczystości Pamiątki w dniu 4 kwietnia 1985 roku jedynie 9051 osób zaliczyło siebie do grona 144 000. Żyjący dziś pomazańcy stanowią ostatek tych, o których w Księdze Objawienia 14:4 napisano, iż »zostali wykupieni spośród ludzkości jako pierwociny dla Boga i Baranka«” (Strażnica Rok CVII [1986] Nr 4 s. 16).

„Liczba biorących udział w spożywaniu emblematów Pamiątki spadła do 8927, gdyż kolejni pomazańcy w podeszłym wieku zakończyli swą ziemską służbę (Obj. 2:10)” (Strażnica Rok CVIII [1987] Nr 3 s. 2).

Towarzystwo Strażnica wręcz pisze, że pomazany „podlega nakazowi spożywania chleba i wina” (Strażnica Rok CVI [1985] Nr 4 s. 26).

Wywierając taką presję, jak można później krzyczeć o psychicznych?
Jak nakaz to nakaz. :-\
Tytuł: Odp: Od kiedy CK pisze o "emocjonalnym" i "psychicznym" spożywaniu emblematów?
Wiadomość wysłana przez: Opatowianin w 04 Styczeń, 2020, 12:28
Zaliczam się do grona chorych psychicznie 😉 co bardzo mnie cieszy. Ominą mnie może szerokim łukiem panowie w garniakach.

 ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Od kiedy CK pisze o "emocjonalnym" i "psychicznym" spożywaniu emblematów?
Wiadomość wysłana przez: Marzena w 04 Styczeń, 2020, 12:29
;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D

😉😉😊😊
Tytuł: Odp: Od kiedy CK pisze o "emocjonalnym" i "psychicznym" spożywaniu emblematów?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 04 Styczeń, 2020, 17:48
A tak wyglądało eliminowanie informacji o spożywaniu w Polsce:

*** km 8/03 s. 7 Sprawozdanie z Pamiątki w roku 2003 ***

Rok 2002
Obecnych         232 766
Spożywających         72
Liczba zborów      1 771

Sprawozdanie z Pamiątki w roku 2003
Obecnych         234 403
Spożywających         78
Liczba zborów      1 783

*** km 8/04 s. 2 Sprawozdanie z Pamiątki w roku 2004 ***
Sprawozdanie z Pamiątki w roku 2004
Obecnych         237 134
Spożywających         79
Liczba zborów       1796

*** km 9/05 s. 1 List z Biura Oddziału ***
W okresie Pamiątki wykonano piękną pracę, dzięki czemu na tę uroczystość przybyło 224 400 osób

*** km 8/13 s. 4 Ciekawe osiągnięcia w służbie ***
Z radością informujemy, że w tym roku w Polsce na uroczystość Pamiątki, którą obchodziliśmy 26 marca, przybyło 200 871 osób.

*** km 8/15 s. 4 Ciekawe osiągnięcia w służbie ***
Z radością informujemy, że w tym roku w Polsce na uroczystość Pamiątki, którą obchodziliśmy 3 kwietnia, przybyły 191 524 osoby.

Jakoś z czasem zgubili spożywających....  ;D
Czyżby za bardzo zaczęło im przybywać psychicznych? ;)
Za to gapiów ubywało. :D
Tytuł: Odp: Od kiedy CK pisze o "emocjonalnym" i "psychicznym" spożywaniu emblematów?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 05 Styczeń, 2020, 20:10
Uporządkujmy to:

Cytuj
lata 1879-1935 wszyscy z Towarzystwa spożywają emblematy, to pomazańcy

rok 1935 niektórzy przestali spożywać, bo zmieniono im powołanie z niebiańskiego na ziemskie

lata 1935-1989 niektórzy spożywają emblematy, będąc uznanymi za pomazańców

od roku 1990 wielu ze spożywających to emocjonalnie zagubieni

lata 1991-2005 obniża się liczba spożywających (z 8850 do 8524)

od roku 2006 zaczyna rosnąć liczba pomazanych (od 8 758)

od roku 2011 piszą, że odstępcy chorują umysłowo

od roku 2011 wielu ze spożywających ma zaburzenia psychiczne (11 824)

w latach 2012-2019 nadal wzrasta liczba spożywających (z 12 604 do 20 526)

Komentarz CK

„Przez lata liczba spożywających emblematy na uroczystości Pamiątki się zmniejszała. Ale ostatnio liczba ta z każdym rokiem rośnie. Czy powinno nas to martwić? Nie.” (Strażnica styczeń 2020 s. 29).

Czyli nie powinno nas niepokoić, że coraz więcej osób na Pamiątce to osoby z zaburzeniami emocjonalnymi i psychicznymi.  :(
Strach tam chodzić. ;)
Tytuł: Odp: Od kiedy CK pisze o "emocjonalnym" i "psychicznym" spożywaniu emblematów?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 06 Styczeń, 2020, 11:57
Nie wiem w jakim kierunku to pójdzie?  :-\

Albo 144 000 to liczba symboliczna.
Albo zezwolenie drugim owcom na spożywanie, by w ten sposób ograniczyć wzrost pomazańców.

Czy jest inne wyjście? ;)
Tytuł: Odp: Od kiedy CK pisze o "emocjonalnym" i "psychicznym" spożywaniu emblematów?
Wiadomość wysłana przez: Marzena w 06 Styczeń, 2020, 13:11
Nie wiem w jakim kierunku to pójdzie?  :-\

Albo 144 000 to liczba symboliczna.
Albo zezwolenie drugim owcom na spożywanie, by w ten sposób ograniczyć wzrost pomazańców.

Czy jest inne wyjście? ;)

Na końcu okaże się że będzie nowsze niebo i jeszcze bardziej nowa ziemia gdzie przyda się cała masa jedzących emblematy. A w międzyczasie jeszcze dołączą do tego cały gwiazdozbiór. Prawdopodobnie to będzie kolejnym nowym światłem. Z moźliwością jeszcze ogłoszenia że wszyscy wyznawcy Jehowy jednak są psychiczni... można by tak bez końca...
Tytuł: Odp: Od kiedy CK pisze o "emocjonalnym" i "psychicznym" spożywaniu emblematów?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 07 Styczeń, 2020, 09:56
Najprościej jest powrócić do starej nauki, że są w niebie dwie klasy:

144 000
wielka rzesza

A dopiero drugie owce, w odróżnieniu do wielkiej rzeszy, to klasa ziemska. :)

Wszak tak kiedyś, do 1935 uczyli:

„Przez wiele lat Badacze Pisma Świętego uważali, iż należą one do grupy opisanej w Księdze Objawienia 7:9, 14 (Bg) jako »lud wielki«, który wychodzi z wielkiego ucisku i stoi »przed stolicą« Bożą i przed Barankiem, Jezusem Chrystusem. Sądzono, że chociaż ludzie ci nie prowadzili ofiarnego życia, to w okresie ucisku, jaki nastąpi po wyniesieniu do chwały ostatnich członków oblubienicy Chrystusa, zostaną poddani próbom wiary, które zakończą się śmiercią. Jeśli zaliczani do wielkiego ludu dochowają wtedy wierności, będą wskrzeszeni do życia w niebie – nie po to, żeby królować, ale żeby zająć miejsce przed tronem. Argumentowano, że przypadną im takie drugorzędne stanowiska, bo nie wykazali wystarczająco gorącej miłości do Pana ani dostatecznej gorliwości (...) Poza tym wierzono, że »wierni mężowie starożytności« (zwani też »świętymi Starego Testamentu«), którzy podczas Tysiąclecia będą na ziemi książętami, pod koniec tego okresu najprawdopodobniej w jakiś sposób dostąpią życia w niebie (Ps. 45:17). Wyrażano pogląd, iż podobne perspektywy mogą się otworzyć przed każdym, kto się »poświęci« już po ostatecznym wyborze całego grona 144 000 dziedziców Królestwa, ale jeszcze zanim na ziemi rozpocznie się czas restytucji. Była to poniekąd kontynuacja poglądu chrześcijaństwa, że wszyscy wystarczająco dobrzy ludzie idą do nieba” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 161).  :)

A więc zapas w niebie miejsc był kiedyś spory, z czasem zamknięto niektóre drzwi... ;D
Tytuł: Odp: Od kiedy CK pisze o "emocjonalnym" i "psychicznym" spożywaniu emblematów?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 07 Styczeń, 2020, 13:54
Dopiero dziś zauważyłem że w roku 2011 zbiegły się ze sobą dwie nowe nauki:

Odstępcy "chorują pod względem umysłowym"

„Załóżmy, że lekarz mówi ci, byś unikał osoby cierpiącej na śmiertelną chorobę zakaźną. Będzie dla ciebie oczywiste, co ma na myśli, i ściśle zastosujesz się do jego przestrogi. Odstępcy ‛chorują pod względem umysłowym’ i szukają sposobności, by zarazić innych swoimi zdradzieckimi poglądami (1 Tym. 6:3, 4). Jehowa, Wielki Lekarz, zaleca nam, abyśmy unikali kontaktów z nimi” (Strażnica 15.07 2011 s. 16).

Spożywający mają zaburzenia psychiczne

*** w11 15.8 s. 22 Pytania czytelników ***
Jest to liczba wszystkich ochrzczonych osób, które spożywały emblematy podczas Pamiątki. Czy jest to zatem liczba pomazańców żyjących jeszcze na ziemi? Niekoniecznie. Pewne czynniki — między innymi dawne przekonania religijne lub nawet zaburzenia psychiczne bądź emocjonalne — mogą powodować, że ktoś błędnie uzna, iż ma powołanie niebiańskie. Dlatego nie da się ustalić dokładnej liczby pomazańców na ziemi; zresztą nie jest nam to potrzebne. Ciało Kierownicze nie prowadzi listy wszystkich osób spożywających emblematy.

Nie wiem co się tym członkom CK stało, że zaczęli tak szufladkować ludzi. :-\
Wszyscy co im nie pasują to psychiczni i umysłowi.
Już nie tylko religijnie wyzywają., od pomiotu szatana, ale dodatkowo od psycholi.

Członkowie CK najbardziej boją się exŚJ.
Wiedzą, że zwykłe światusy niewiele wiedzą o organizacji.
Natomiast exŚJ znają orga od podszewki. No i znaleźli sobie metodę by eliminować przeciwników. :(
Łatka psycholi jest ostra, ale kiedyś miarka się przeleje...
Tytuł: Odp: Od kiedy CK pisze o "emocjonalnym" i "psychicznym" spożywaniu emblematów?
Wiadomość wysłana przez: dziewiatka w 08 Styczeń, 2020, 05:04
Ciekawa diagnoza ,chorują pod względem umysłowym.Nie psychicznie czy są wariatami ale pod względem umysłowym,osobiście nie wiem co to znaczy lecz otwiera wiele możliwości.przed chwilą sprawdziłem i okazuje się że to są zaburzenia osobowości a nawet moczenie nocne.Ciekawe co te krasnale jeszcze wymyślą,a tak z innej strony czy to stanowi podstawę do pozwu o naruszenie dóbr.
Tytuł: Odp: Od kiedy CK pisze o "emocjonalnym" i "psychicznym" spożywaniu emblematów?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 09 Styczeń, 2020, 20:33
Ray Franz opisuje jak jego przyjaciela Dunlapa pozbawiono nadziei niebiańskiej w roku 1935.
Kryzys sumienia s. 332
Cytuj
Mówię o tym wszystkim, ponieważ Edward Dunlap był jedną z niewielu
osób, które wiedziały, jak głęboko sięgają moje niepokoje związane z tym,
co dostrzegałem w organizacji, a szczególnie w Ciele Kierowniczym. Podzielał
on te niepokoje. Podobnie jak ja, kierował się tym, że wielu spraw, które
widział, o których słyszał i czytał, nie mógł pogodzić z Pismem Świętym.
Choć należał do organizacji od wczesnych lat trzydziestych, przez większość
tego czasu nie zaliczał siebie do grona „pomazańców”. Pewnego dnia,
pod koniec lat siedemdziesiątych rozmawiałem z nim o tym. Powiedział mi
wówczas, że dawniej, gdy w organizacji był jeszcze nowicjuszem, Strażnica
uczyła, że są dwie klasy tych, którzy odziedziczą życie niebiańskie: „wybrani”
(144 000) oraz „wielka kompania” (lub „wielka rzesza”, o której mowa
w siódmym rozdziale Księgi Objawienia). „Wielką kompanię” stanowili
chrześcijanie o mniejszej wierze niż „wybrani”. Z tego też powodu „wielka
kompania” – choć przeznaczona do życia w niebie – nie należała do tych,
którzy mieli panować z Chrystusem jako królowie i kapłani. Ponieważ spośród
tych dwóch klas jedna była wyraźnie nadrzędna, a druga podrzędna,
Ed w typowy dla siebie sposób uznał, że na pewno należy do klasy niższej,
to jest do „wielkiej kompanii”.
Nadszedł rok 1935 i sędzia Rutherford na zjeździe w Waszyngtonie ogłosił
„prawdę objawioną”, że ludzie należący do „wielkiej kompanii” są według
Biblii przeznaczeni do życia nie w niebie, lecz na ziemi. Ed powiedział, że zawsze
miał nadzieję na życie w niebie; uważał, że nie może być nic piękniejszego
niż służyć w obecności Boga u boku Jego Syna. Jednakże z powodu zmiany
poglądu organizacji porzucił tę nadzieję i przyjął to, co – jak powiedziano
– powinno być nadzieją jego, jako należącego do „wielkiej kompanii”.
Dopiero w roku 1979 Ed doszedł do wyraźnego przekonania, że żadna
ludzka organizacja nie może zmienić zaproszenia, jakie znajdujemy
w Piśmie Świętym, wyznaczając datę zmiany tej nadziei. Biblia udostępnia
tą nadzieję każdemu, kto ją przyjmuje, czy to będzie Tom, Dick, Harry
czy Ed. A zatem czterdzieści cztery lata po roku 1935 zaczął on spożywać
chleb i wino w czasie Wieczerzy Pańskiej. Robili to jedynie ci spośród
Świadków Jehowy, którzy zaliczali się do grona „pomazańców”.
Tytuł: Odp: Od kiedy CK pisze o "emocjonalnym" i "psychicznym" spożywaniu emblematów?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 11 Styczeń, 2020, 20:24
Teraz piszą o emocjach i psychicznych, a w latach 80. XX w. sami rozważali, czy drugie owce dopuścić do spożywania.
Wtedy one nie chorowały? :-\

Pojawiały się sugestie, że wielka liczebnie i stale rosnąca klasa »drugich owiec« powinna mieć udział w spożywaniu emblematów. Oparto je na rozumowaniu, że skoro ‛zakon ma cień przyszłych dóbr’ i skoro według jednego z wymagań tegoż Prawa Paschę mieli obchodzić zarówno Izraelici, jak też obrzezani cudzoziemscy przybysze, to w takim razie obie grupy ludzi o usposobieniu owiec, wchodzące w skład »jednej trzody« i podlegające »jednemu pasterzowi«, obowiązane są uczestniczyć w symbolach Pamiątki (Hebr. 10:1, Biblia gdańska; Jana 10:16; Liczb 9:14). W związku z tym zachodzi ważne pytanie: Czy Pascha była pierwowzorem Pamiątki? Prawdą jest, że pewne szczegóły Paschy obchodzonej w Egipcie niewątpliwie spełniły się na Jezusie. (...) Toteż słusznie można powiedzieć, że Pascha pod pewnymi względami była jednym z wielu szczegółów Prawa stanowiącego »cień przyszłych dóbr«. (...) Do jakiego wniosku nas to prowadzi? Sam fakt, że obrzezany cudzoziemski osiedleniec jadł przaśny chleb, gorzkie zioła i baranka paschalnego, bynajmniej nie dowodzi, iż ci z grona dzisiejszych »drugich owiec«, którzy są obecni na Pamiątce, powinni uczestniczyć w spożywaniu chleba i wina” (Strażnica Rok CVI [1985] Nr 4 s. 12-13).

   Widzimy z tego, że choć Towarzystwo Strażnica pewnym faktom biblijnym nie mogło zaprzeczyć, to jednak swoje stanowisko co do zakazu spożywania emblematów podczas Pamiątki przez „drugie owce” pozostawiło bez zmian.