Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => HISTORIA ŚWIADKÓW JEHOWY => Wątek zaczęty przez: Roszada w 25 Grudzień, 2019, 12:01

Tytuł: Henschel - jak stał się członkiem zarządu i Ciała Kierowniczego?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 25 Grudzień, 2019, 12:01
Dotychczas myślałem, że Milton Henschel poprzez mrówczą pracę stał się wpierw członkiem zarządu, ówczesnego Ciała Kierowniczego, a później prezesem Towarzystwa Strażnica.

Czytam i oczom nie wierzę.
Zdobył te funkcje poprzez kumplostwo z 'papieżykiem' Knorrem (coś jak S. Dziwisz został kardynałem u JP2). :)

W czym rzecz?
Otóż Henschel był osobistym sekretarzem Knorra zanim ten został prezesem Towarzystwa w 1942:

*** w03 15.8 s. 31 Miłował życzliwość ***
Kiedy w 1942 roku brat Knorr objął przewodnictwo nad działalnością Świadków na całym świecie, zatrzymał brata Henschela na stanowisku swego sekretarza.

Czyli Henschel (ur. 1920) był sekretarzem Knorra już przed rokiem 1942.
Co najmniej pewnie od 1940, gdy Knorr został wiceprezesem, a on miał 20 lat.

Oto Knorra droga do kariery:

23 lata – sekretarz i skarbnik Złotego Wieku (1928);
27 lat – kierownik produkcji i nadzorca drukarni (1932);
28 lat – wizytuje z Rutherfordem oddziały w Europie (1933);
29 lat – członek zarządu Strażnicy Nowy Jork (1934);
30 lat – wiceprezes Strażnicy Nowy Jork (1935);
35 lat – wiceprezes Strażnicy ogólnoświatowej (1940);
37 lat – prezes trzech korporacji Strażnicy (1942);

Czyli zapewne:

od 1940 r. Henschel był sekretarzem Knorra.
od 1947 r. Henschel wchodzi do zarządu Towarzystwa i CK
od 1977 r. po śmierci Knorra prezesem zostaje jego kolega F. Franz, a jego zastępcą Henschel, drugi koleś.
1992 r. po śmierci F. Franza właśnie Henschel staje się prezesem Towarzystwa do 2000 r. (zm. 2003).

Tak to się dochodzi do zaszczytów... w organizacji Jehowy. ;)
Tytuł: Odp: Henschel - jak stał się członkiem zarządu i Ciała Kierowniczego?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 29 Grudzień, 2019, 18:00
Owszem Henschel od dzieciaka był w organizacji.
Według Towarzystwa Strażnica, Henschel już w wieku 14 lat (w roku 1934), wraz z ojcem Hermanem przybył do Domu Betel w Brooklynie.
   Organizacja Świadków Jehowy niewiele ogólnikowych danych podaje o M. Henschelu. Oto przykład:

   „W młodym wieku Milton Henschel rozpoczął pracę w Biurze Głównym Świadków Jehowy, gdzie wiernie służył ponad 60 lat. (...) W roku 1939 został sekretarzem Nathana H. Knorra, wówczas nadzorcy drukarni...” (Strażnica Nr 16, 2003 s. 31).
Tytuł: Odp: Henschel - jak stał się członkiem zarządu i Ciała Kierowniczego?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 29 Grudzień, 2019, 18:42
Wydaje się, że M. Henschel nie skończył żadnych szkół, prócz podstawowej, bowiem jak widzieliśmy już w wieku 14 lat wstąpił do Betel i tam udzielał się od dzieciństwa. Gdy miał 19 lat został już sekretarzem N. Knorra. Prócz tego Towarzystwo Strażnica nigdy nie napisało nic na temat jego wykształcenia, a opisując życie innych prezesów wspominało ich drogę szkolną.

   Jednak brak wykształcenia nie przeszkadzał mu w tym, by być „rektorem szkoły” Gilead (Strażnica Nr 23, 1994 s. 25; w ang. Strażnicy: Milton Henschel, president of the school).
Tytuł: Odp: Henschel - jak stał się członkiem zarządu i Ciała Kierowniczego?
Wiadomość wysłana przez: Reskator w 29 Grudzień, 2019, 18:45
Dotychczas myślałem, że Milton Henschel poprzez mrówczą pracę stał się wpierw członkiem zarządu, ówczesnego Ciała Kierowniczego, a później prezesem Towarzystwa Strażnica.

Czytam i oczom nie wierzę.
Zdobył te funkcje poprzez kumplostwo z 'papieżykiem' Knorrem (coś jak S. Dziwisz został kardynałem u JP2). :)

W czym rzecz?
Otóż Henschel był osobistym sekretarzem Knorra zanim ten został prezesem Towarzystwa w 1942:

*** w03 15.8 s. 31 Miłował życzliwość ***
Kiedy w 1942 roku brat Knorr objął przewodnictwo nad działalnością Świadków na całym świecie, zatrzymał brata Henschela na stanowisku swego sekretarza.

Czyli Henschel (ur. 1920) był sekretarzem Knorra już przed rokiem 1942.
Co najmniej pewnie od 1940, gdy Knorr został wiceprezesem, a on miał 20 lat.

Oto Knorra droga do kariery:

23 lata – sekretarz i skarbnik Złotego Wieku (1928);
27 lat – kierownik produkcji i nadzorca drukarni (1932);
28 lat – wizytuje z Rutherfordem oddziały w Europie (1933);
29 lat – członek zarządu Strażnicy Nowy Jork (1934);
30 lat – wiceprezes Strażnicy Nowy Jork (1935);
35 lat – wiceprezes Strażnicy ogólnoświatowej (1940);
37 lat – prezes trzech korporacji Strażnicy (1942);

Czyli zapewne:

od 1940 r. Henschel był sekretarzem Knorra.
od 1947 r. Henschel wchodzi do zarządu Towarzystwa i CK
od 1977 r. po śmierci Knorra prezesem zostaje jego kolega F. Franz, a jego zastępcą Henschel, drugi koleś.
1992 r. po śmierci F. Franza właśnie Henschel staje się prezesem Towarzystwa do 2000 r. (zm. 2003).

Tak to się dochodzi do zaszczytów... w organizacji Jehowy. ;)
A czemu zrezygnował z tych zaszczytów w 2000 roku-co go uwierało?
Tytuł: Odp: Henschel - jak stał się członkiem zarządu i Ciała Kierowniczego?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 29 Grudzień, 2019, 18:54
Personalnie nie opisano tego.
Zadowolono się ogólnikiem:

*** w01 15.1 s. 31 Ogłoszenie specjalne ***
Brat Barr oznajmił obecnym, że niedawno pewni członkowie Ciała Kierowniczego Świadków Jehowy dobrowolnie zrezygnowali z funkcji członków zarządu i prezydiów wszystkich korporacji, którymi posługuje się „niewolnik wierny i roztropny” w USA. Na ich miejsce wybrano godnych zaufania braci z klasy drugich owiec.

*** w01 15.1 s. 31 Ogłoszenie specjalne ***
Nie ma też żadnego biblijnego powodu, by obstawać przy tym, iż każdy członek zarządu korporacji prawnych używanych przez Świadków Jehowy musi być namaszczonym chrześcijaninem
Tytuł: Odp: Henschel - jak stał się członkiem zarządu i Ciała Kierowniczego?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 29 Grudzień, 2019, 19:34
Jako pionier ‘handlujący’ literaturą

   „Brat Henschel dużo uwagi poświęcił potrzebom misjonarzy i pionierów specjalnych. Zaprosił ich wszystkich na szczególne spotkanie, na którym opowiadał własne przeżycia z czasów, gdy był pionierem w latach wielkiego kryzysu gospodarczego. Mówił, jak pionierzy wymieniali literaturę na kurczaki, jajka, masło, warzywa, okulary, a nawet kiedyś na szczeniaka! Dzięki temu mogli kontynuować służbę w ciężkich czasach i nie brakowało im rzeczy niezbędnych do życia” („Rocznik Świadków Jehowy 2005” s. 244-245).

   Jak wymiana literatury na okulary i szczeniaka przyczyniła się do tego, że „nie brakowało im rzeczy niezbędnych do życia” pozostanie chyba tajemnicą Henschela.
Tytuł: Odp: Henschel - jak stał się członkiem zarządu i Ciała Kierowniczego?
Wiadomość wysłana przez: Estera w 29 Grudzień, 2019, 19:43
Czytam i oczom nie wierzę.
Zdobył te funkcje poprzez kumplostwo z 'papieżykiem' Knorrem (coś jak S. Dziwisz został kardynałem u JP2). :)
W czym rzecz?
Otóż Henschel był osobistym sekretarzem Knorra zanim ten został prezesem Towarzystwa w 1942:
*** w03 15.8 s. 31 Miłował życzliwość ***
Kiedy w 1942 roku brat Knorr objął przewodnictwo nad działalnością Świadków na całym świecie, zatrzymał brata Henschela na stanowisku swego sekretarza.
Czyli Henschel (ur. 1920) był sekretarzem Knorra już przed rokiem 1942.
Co najmniej pewnie od 1940, gdy Knorr został wiceprezesem, a on miał 20 lat.
(...)
Tak to się dochodzi do zaszczytów... w organizacji Jehowy. ;)
   A ciągle wmawiają, że to duch Jehowy wszystkim kieruje.
   A tu proszę, wystarczy mieć dobre koneksje i awanse lecą same prawie że :)) :))
Tytuł: Odp: Henschel - jak stał się członkiem zarządu i Ciała Kierowniczego?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 29 Grudzień, 2019, 22:25
   A ciągle wmawiają, że to duch Jehowy wszystkim kieruje.
   
Duch Jehowy?
Policję zawiadamiał by im transparentów pilnowała. :)

Jako ‘wilk w owczej skórze’ powiadamiający policję


   „W grudniu 1951 roku ogromną radość sprawiła braciom na Cyprze wizyta brata Knorra, któremu towarzyszył Milton Henschel. (...) Biorąc pod uwagę cały ten rozgłos, zastanawialiśmy się, jak zareagują nasi przeciwnicy religijni. Wkrótce dali o sobie znać. Pewnej nocy zerwano transparenty na kinie Royal. Powiadomiliśmy policję. Arcybiskup wydał ulotkę, w której nawoływał: ‘UWAGA! TRZYMAJCIE SIĘ Z DALA OD MILLENNARYSTÓW!’ Napisano tam między innymi: ‘(...) Są to wilki w owczej skórze, które przybyły pożreć rozumne owieczki. (...) Nie podchodźcie do nich, nie zwracajcie na nich żadnej uwagi...’.” („Rocznik Świadków Jehowy 1995” s. 84-85).
Tytuł: Odp: Henschel - jak stał się członkiem zarządu i Ciała Kierowniczego?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 30 Grudzień, 2019, 09:47
Jako ‘udzielający’ ślubu młodej parze

   „Zaproszono nas na międzynarodowe zgromadzenie, które miało się odbyć w lipcu 1953 roku na stadionie Yankee w Nowym Jorku. W poniedziałek 20 lipca, w przerwie między sesjami, Milton Henschel udzielił nam ślubu. Było to niezwykłe wydarzenie w tym światowym centrum baseballu” (Strażnica Nr 23, 2007 s. 16).

Czyżby Henschel naśladował księży katolickich, czy raczej Koreańczyka Moona, uważanego przez swych wyznawców za Mesjasza, który na stadionach udzielał ślubów?  :)
Tytuł: Odp: Henschel - jak stał się członkiem zarządu i Ciała Kierowniczego?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 30 Grudzień, 2019, 10:35
Jako mąż swojej żony

   „W roku 1956 brat Henschel ożenił się z Lucille Bennett i odtąd już jako małżeństwo dzielili radości i trudy życia” (Strażnica Nr 16, 2003 s. 31).

   Jak wszyscy, którzy chcą mieszkać w Betel, M. Henschel nie mógł posiadać dzieci. Spłodzenie ich powoduje bowiem oddalenie z Betel, do innych zadań w terenie.
   Dlaczego dopiero w roku 1956 Henschel ożenił się (miał 36 lat)? Odpowiedzi na to pytanie udzieli nam inny fragment dotyczący N. Knorra i jego ‘żeniaczki’:

   „Począwszy od lat dwudziestych ubiegłego wieku betelczycy, którzy wstępowali w związki małżeńskie, proszeni byli o podjęcie służby chrześcijańskiej poza Domem Betel. Ale na początku lat pięćdziesiątych kilku nowo poślubionym parom pozwolono zostać w Betel (byli to bracia i siostry już dość długo tu usługujący). Dlatego gdy zainteresował się mną Nathan Homer Knorr, który w owym czasie nadzorował światowe dzieło rozgłaszania Królestwa Bożego, pomyślałam: oto człowiek, który na pewno stąd nie wyjedzie! (...) pobraliśmy się w środku zimy 31 stycznia 1953 roku” (Strażnica Nr 13, 2004 s. 26).

   Tak więc dzięki decyzji prezesa N. Knorra w latach 50-tych M. Henschel mógł się ożenić.
   Żona jego była absolwentką Szkoły Gilead z roku 1949:
   „W kolejnych ciekawych wywiadach udział wzięli: Lucille Henschel (14 klasa – służba w Wenezueli)...” (Strażnica Nr 11, 1993 s. 27).
   Prawdopodobnie w Wenezueli, gdzie jego przyszła żona była misjonarką, Henschel w roku 1953 poznał właśnie Lucillę Bennett, gdy wizytował u tamtejszych Świadków Jehowy:

   „w listopadzie 1953 roku Wenezuelę odwiedzili bracia Knorr i Henschel” („Rocznik Świadków Jehowy 1996” s. 248).
Tytuł: Odp: Henschel - jak stał się członkiem zarządu i Ciała Kierowniczego?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 30 Grudzień, 2019, 13:26
Najmłodszy betelczyk?

Kiedyś na dawnej stronie www.watchtower, gdy zmarł Henschel, pisali, że przybył on do Betel i zamieszkał tam wraz z ojcem, gdy miał 14 lat.

W wieku 19 lat był już sekretarzem Knorra:

"W roku 1939 został sekretarzem Nathana H. Knorra, wówczas nadzorcy drukarni...” (Strażnica Nr 16, 2003 s. 31).

Ooo na wiki piszą o tym:
Cytuj
Milton Henschel urodził się w Pomona w roku 1920. W roku 1934 jako nastolatek znalazł się w Brooklynie, gdzie przyjechał wraz ze swoim ojcem, Hermanem Georgem Henschelem, który pracował nad projektem drukarni Towarzystwa Strażnica w Biurze Głównym Świadków Jehowy[1]
Cytuj
Milton Henschel dies at 82, Jehovah's Witnesses March 27, 2003 News Release Obituary – oficjalna informacja o M.G. Henschelu, kopia z jw-media.org na web.archive.org (ang.)
http://web.archive.org/web/20080316051322/http://www.jw-media.org/region/global/english/releases/events/030327.htm

https://pl.wikipedia.org/wiki/Milton_George_Henschel

To dawne czasy ale nie znałem żadnego 14 letniego betelczyka! :)
Tytuł: Odp: Henschel - jak stał się członkiem zarządu i Ciała Kierowniczego?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 30 Grudzień, 2019, 15:35
Jako rzecznik ŚJ i nadzorca na USA

   Henschel był rzecznikiem Towarzystwa Strażnica:

   „Latem 1963 roku zaproszono mnie do Nowego Jorku (...) Razem z Miltonem Henschelem, oficjalnym rzecznikiem naszej społeczności, wziąłem udział w wywiadzie radiowym...” (Przebudźcie się! Nr 16, 2004 s. 22).

A później:

   „nadzorca oddziału na Stany Zjednoczone – Milton Henschel” (Strażnica Rok XCIV [1973] Nr 16 s. 19).

   Podobnie wyraża się o nim pewna książka:

   the American branch overseer, Milton Henschel (1976 Yearbook of Jehovah’s Witnesses s. 238; por. ang. Przebudźcie się! 08.11 1973 s. 26).

Tytuł: Odp: Henschel - jak stał się członkiem zarządu i Ciała Kierowniczego?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 30 Grudzień, 2019, 16:59
Jako gość z ‘kurtuazyjną’ wizytą w Polsce

   „W następnym roku [1978] odwiedzili Polskę bracia Milton Henschel i Teodor Jaracz. Tym razem złożyli kurtuazyjną wizytę w Urzędzie do Spraw Wyznań. Powstała możliwość, by w kolejnych latach Ciało Kierownicze poświęciło więcej uwagi dziełu w Polsce i zacieśniło więzi z nadzorcami w całym kraju” („Rocznik Świadków Jehowy 1994” s. 241).

Układali się z komunistami? ;)
Widać bezskutecznie w roku 1978. :)
Tytuł: Odp: Henschel - jak stał się członkiem zarządu i Ciała Kierowniczego?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 30 Grudzień, 2019, 19:40
Jako ‘wyciszacz’ roku 1975

   R. Franz, były członek Ciała Kierowniczego Świadków Jehowy, wspomina omawianą sprawę „roku 1975” następująco:

   „W roku 1976, po upływie rozpropagowanej szeroko daty, kilku członków Ciała Kierowniczego zaczęło nalegać, że powinno zostać wydane oświadczenie przyznające, że organizacja była w błędzie, że jest ona odpowiedzialna za wzbudzenie fałszywych nadziei. Inni członkowie Ciała byli jednak zdania, że nie powinniśmy tego robić, bowiem ‘dostarczyłoby to amunicji wrogom’. Milton Henschel zasugerował, że mądrym rozwiązaniem będzie po prostu nie zajmować się sprawą, a z biegiem czasu bracia przestaną o niej mówić. Wyraźnie brakowało dostatecznego poparcia dla przegłosowania wniosku aprobującego oświadczenie” („Kryzys Sumienia” R. Franz, 2006 s. 292).

Dobry cwaniak. ;)
Tytuł: Odp: Henschel - jak stał się członkiem zarządu i Ciała Kierowniczego?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 31 Grudzień, 2019, 13:33
Jako ‘zwolennik’ służby wojskowej w kopalniach?

   R. Franz, były członek Ciała Kierowniczego, wspomina też M. Henschela w związku z dyskutowaną od dawna przez to gremium sprawą zastępczej służby wojskowej, którą w końcu zaakceptowano w roku 1996 (patrz Strażnice: Nr 9, 1996 s. 19-20; Nr 21, 1996 s. 27; Nr 15, 1997 s. 12; Nr 16, 1998 s. 17).
   Oto relacja R. Franza:

   „we wrześniu 1979, Ciało Kierownicze na nowo podjęło nierozstrzygniętą sprawę służby wojskowej. Tym razem na pierwszym planie stanął list z Polski. Ostrzegając, że służba zastępcza może być ‘pułapką służącą indoktrynacji braci’, Milton Henschel wezwał do jak najdalej posuniętej ostrożności w tej sprawie. Opowiedział się on za praktyką wielu polskich Świadków Jehowy, którzy – aby uniknąć poboru – podejmowali pracę w kopalniach węgla kamiennego” („Kryzys Sumienia” R. Franz, 2006 s. 175).

   Ciekawe czy M. Henschel osobiście by chciał trochę popracować w kopalni. Sam jako ‘kaznodzieja’ korzystał w USA ze zwolnienia ze służby wojskowej, a innym odmawiał prawa do normalnej służby zastępczej, proponując im raczej pracę „na przodku”.
Tytuł: Odp: Henschel - jak stał się członkiem zarządu i Ciała Kierowniczego?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 01 Styczeń, 2020, 12:28
Jako ‘małomówny’ człowiek z ‘mocą’

   R. Franz, były członek Ciała Kierowniczego Świadków Jehowy, wspomina osobę Henschela następująco:

   „Milton Henschel, wysoki i zwykle poważny mężczyzna, w dyskusjach wypowiadał się raczej rzadko, lecz kiedy to czynił, robił to z wyraźną mocą i zdecydowaniem” (Kryzys sumienia R. Franz, 2006 s. 86).

Jako prezes ogłoszony ‘jednym zdaniem’

   „Dnia 30 grudnia 1992 roku wybrano następcę brata Franza. Piątym prezesem Towarzystwa został brat Milton G. Henschel” (Strażnica Nr 6, 1993 s. 31).
Tytuł: Odp: Henschel - jak stał się członkiem zarządu i Ciała Kierowniczego?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 01 Styczeń, 2020, 14:42
Jako prezes ‘przemilczany’ w historii Towarzystwa Strażnica

   Dziwny jest fakt, że historyczne opracowanie wydane przez Towarzystwo Strażnica w roku 1993 (ang.) pt. „Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego” nie wspomina ani jednym słowem, że prezesem został wybrany 30 grudnia 1992 roku M. Henschel.
   Tym bardziej to dziwne, że Towarzystwo Strażnica zdążyło w tej książce poinformować, że 22 grudnia zmarł F. Franz, którego Henschel zastąpił:

   „Umarł 22 grudnia 1992 roku, mając 99 lat” („Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego” 1995 [ang. 1993] s. 111).

   Czyżby te kilka dni, między śmiercią prezesa a wyborem następcy zaważyły, że nie uporano się z zamieszczeniem informacji o tym, że Henschel został prezesem?
   Mało tego, polska edycja tej książki wydana została w roku 1995, a więc było wystarczająco dużo czasu by zamieścić w niej jakiś komunikat.
Tytuł: Odp: Henschel - jak stał się członkiem zarządu i Ciała Kierowniczego?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 01 Styczeń, 2020, 17:49
Jako ‘przeceniający’ Świadków Jehowy

   W liście do premiera Singapuru, zamieszczonym w jednej z publikacji, M. Henschel o Świadkach Jehowy między innymi napisał:

   „W gruncie rzeczy na całym świecie mają opinię ludzi usposobionych pokojowo, pracowitych, strzegących zasad moralności i szanujących prawo (...) Okazują szacunek miejscowej władzy, płacą podatki i obstają przy wysokich wartościach moralnych. Są uczciwymi i prawymi obywatelami” (Strażnica Nr 19, 1995 s. 30).

   Wydaje się, że M. Henschel trochę przecenił w cytowanym liście moralność swych głosicieli. Przecież w tym samym czasie w wewnętrznym biuletynie Towarzystwo Strażnica, któremu on ‘prezesował’, podawało:

   „Niektórzy jednak nie stosują się do zalecenia i organizują spotkania towarzyskie tak duże, iż nie sposób roztoczyć nad nimi odpowiedniego nadzoru, co prowadzi do nieprzyjemnych sytuacji. Czasami na huczną zabawę, na której dominuje świecka rozrywka, zaprasza się setki osób. Od uczestników nieraz żąda się opłaty za wstęp albo ponoszenia innych kosztów. Takie spotkania łudząco przypominają świeckie imprezy, na których przekracza się wszelkie granice przyzwoitości i łamie zasady biblijne (...). Nadchodzą informacje, że duże grupy Świadków zbierają się w wynajętych obiektach, gdzie korzystają z niezdrowych świeckich form rozrywki i gdzie brak jest należytego nadzoru. Podobne zabawy, zachwalane jako ‘weekendy Świadków Jehowy’, urządza się w hotelach i innych lokalach. Tak licznym grupom trudno zapewnić odpowiedni nadzór, co stwarza kłopoty. Nieraz dochodzi do awantur, nadużywania trunków czy wręcz do niemoralności (...). Takie spotkania towarzyskie nie przysparzają czci Jehowie. Ściągają raczej hańbę na dobre imię zboru i gorszą drugich...” („Nasza Służba Królestwa” IX 1995 s. 2).

Samochwała w kącie stała i się tak przechwalała...  :)
Tytuł: Odp: Henschel - jak stał się członkiem zarządu i Ciała Kierowniczego?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 02 Styczeń, 2020, 09:11
Jako odżegnujący się od ‘wywrotowych’ akcji

   W liście do premiera Singapuru, zamieszczonym w jednej z publikacji, M. Henschel o Świadkach Jehowy między innymi napisał:

   „Nigdy nie biorą udziału w żadnej działalności wywrotowej...” (Strażnica Nr 19, 1995 s. 30).

   Wydaje się, że M. Henschel nie powinien zaklinać się, że Świadkowie Jehowy „nigdy” nie brali udziału w jakichś akcjach ‘wywrotowych’, które siały niepokój. Oto tylko jeden przykład z roku 1938 dotyczący N. Knorra, któremu on później ‘sekretarzował’, a może też i brał sam udział w tej 1000 osobowej ‘imprezie’ osobiście:

   „Przed pierwszym takim marszem informacyjnym brat Rutherford poprosił mnie do siebie. Omawialiśmy sprawy związane z kongresem, ale kreślił coś na kartce, jak to miał zwyczaj niekiedy robić. Potem wydarł ją z notatnika, podał mi i zapytał: ‘Co o tym sądzisz?’ Było tam napisane: ‘RELIGIA TO PUŁAPKA I OSZUSTWO’. ‘Bardzo ostre’ – odparłem. ‘Chciałem żeby to brzmiało mocno’ – powiedział. Następnie polecił, by plakaty z tym hasłem były gotowe przed naszym pierwszym kongresowym pochodem informacyjnym, planowanym na środę wieczór. Tegoż dnia razem z Nathanem Knorrem poprowadziliśmy grupę około tysiąca braci 10-kilometrową trasą przez centrum Londynu. Nazajutrz rano brat Rutherford wezwał mnie do swego biura, by złożyć mu sprawozdanie. ‘Wielu brało nas za ateistów i komunistów i obrzucało obelgami’, powiedziałem” (Strażnica Rok CIX [1988] Nr 12 s. 22).

   Takich akcji jak ta, w dawnych latach Świadkowie Jehowy organizowali wiele. Wystarczy poczytać w ich publikacjach wspomnienia uczestników.
Tytuł: Odp: Henschel - jak stał się członkiem zarządu i Ciała Kierowniczego?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 02 Styczeń, 2020, 11:57
Jako mierny biblista i pisarz?

   W przeciwieństwie do F. Franza, Towarzystwo Strażnica nigdy nie napisało, że M. Henschel jest dobrym pisarzem czy biblistą.
   Oto co pisano o tym pierwszym:

   „Ma opinię wybitnego uczonego biblisty” (Strażnica Rok XCIX [1978] Nr 1 s. 20; por. „Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego” 1995 s. 109).

   R. Franz, były członek Ciała Kierowniczego Świadków Jehowy, tak porównał obu byłych prezesów:

   „Głos Freda Franza miał siłę, nie z powodu urzędu, który piastował w korporacji, lecz z tej racji, iż uważano go za największego uczonego organizacji. Jego następca, Milton Henschel, nie posiadał takiego prestiżu” („Kryzys Sumienia” R. Franz, 2006 s. 440).

   Nigdy też Towarzystwo Strażnica nie wspomniało, że Henschel ‘coś’ napisał, a o F. Franzu podawano:

   „Wspaniałym wzorem pokory był także czwarty prezes Towarzystwa, Fred W. Franz. Przez 32 lata, w czasie których usługiwał jako wiceprezes, napisał wiele artykułów do czasopism oraz materiałów kongresowych, ale nigdy się tym nie afiszował, nigdy nie chciał być w centrum uwagi” (Strażnica Nr 23, 1993 s. 19).
Tytuł: Odp: Henschel - jak stał się członkiem zarządu i Ciała Kierowniczego?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 02 Styczeń, 2020, 16:58
Jako sceptyk wobec nauki o „pokoleniu roku 1914”?

   Jeśli M. Henschel był tak sceptyczny co do nauki o „pokoleniu roku 1914”, jak N. Knorr w stosunku do roku 1914 i innych dat, u którego on ‘terminował’ jako sekretarz, to nie można się dziwić, że w roku 1995 wraz z Ciałem Kierowniczym odrzucił tę wykładnię. Właśnie Strażnica Nr 21, 1995, w której na stronie 2 wymieniony jest Henschel jako prezes, wycofała naukę o „pokoleniu roku 1914”.
   Czy tego sceptycyzmu odnośnie dat ‘nauczył się’ Henschel od Knorra?

A co Knorr mówił o roku 1914?

   R. Franz, były członek Ciała Kierowniczego Świadków Jehowy w latach 1971-1980, który brał udział w posiedzeniach tego gremium tak wspomina jedną z wypowiedzi N. Knorra:

   „Godnym uwagi przykładem niech będzie posiedzenie z 19 lutego 1975 roku. Ciało Kierownicze słuchało wtedy nagrania przemówienia Freda Franza na temat roku 1975. Wywiązała się potem dyskusja na temat niepewności proroctw czasowych. Nathan Knorr, wówczas prezes, zabrał głos i powiedział:
   ‘Jest coś, co wiem: wiem na pewno, że Jehowa jest Bogiem, że Jezus Chrystus jest Jego Synem, że oddał on swoje życie jako okup za nas, i że jest zmartwychwstanie. Co do innych spraw nie jestem tak pewny. Rok 1914 – nie wiem. Mówiliśmy o 1914 roku przez długi czas. Być może mamy rację, mam nadzieje, że ją mamy’.
   W czasie tego spotkania dyskutowaną datą był przede wszystkim rok 1975. Było zatem zaskoczeniem, że o wiele bardziej fundamentalna data, 1914 rok, została wspomniana w takim kontekście” („Kryzys Sumienia” R. Franz, 2006 s. 302).
Tytuł: Odp: Henschel - jak stał się członkiem zarządu i Ciała Kierowniczego?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 02 Styczeń, 2020, 18:55
Jako człowiek ‘bez wad’?

   „Szybko dał się poznać jako człowiek odznaczający się rozwagą, szczerze zainteresowany dziełem głoszenia o Królestwie. (...) W zmaganiach z trudnymi problemami brat Henschel miał opinię osoby praktycznej, elastycznej i rozsądnej. Współpracownicy szczególnie cenili sobie jego zorganizowanie, skromność i poczucie humoru. (...) Bóg pragnie, byśmy ‘miłowali życzliwość’. Milton Henschel zapisał się w pamięci jako piękny przykład pod tym względem. Pomimo rozlicznych obowiązków był bardzo przystępny, delikatny i życzliwy” (Strażnica Nr 16, 2003 s. 31).

Jako posiadający ‘wyjątkową pamięć’ ‘żartowniś’

   „Miał wyjątkową pamięć, dzięki czemu sprawiał przyjemność wielu misjonarzom, pracującym w różnych zakątkach świata – pamiętał ich imiona, potrafił powiedzieć kilka zdań w miejscowym języku i z błyskiem w oku opowiadał anegdoty” (Strażnica Nr 16, 2003 s. 31).
Tytuł: Odp: Henschel - jak stał się członkiem zarządu i Ciała Kierowniczego?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 03 Styczeń, 2020, 12:36
Jako jedyny prezes rezygnujący ze stanowiska

   Pierwszym, który zrezygnował z ‘wysokiego’ stanowiska w zarządzie Towarzystwa Strażnica, był wiceprezes Hayden C. Covington (ur. 1911, zm. 1978), który funkcję tę pełnił w latach 1942-1945 (w zarządzie od roku 1940; w organizacji od 1934; prawnik Towarzystwa Strażnica po J. Rutherfordzie).
   Towarzystwo Strażnica tak relacjonuje tę rezygnację:

   „We wrześniu 1945 roku brat Covington uprzejmie zrezygnował z pełnienia funkcji wiceprezesa Pensylwańskiego Towarzystwa Biblijnego i Traktatowego – Strażnica, wyjaśniając, iż chciałby uwzględnić panujące wówczas zrozumienie, że zgodnie z wolą Jehowy wszyscy członkowie zarządu i prezydium powinni być chrześcijanami namaszczonymi duchem, gdy tymczasem on zaliczał siebie do ‘drugich owiec’. Dnia 1 października wybrano na członka zarządu Lymana A. Swingle’a, a 5 października wiceprezesem został Frederick W. Franz” („Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego” 1995 s. 91).

   Prawdziwy przełom w Towarzystwie Strażnica nastąpił w październiku 2000 roku.
   Strażnica Nr 2, 2001 s. 31 podaje, że 7 października 2000 roku „pewni członkowie Ciała Kierowniczego Świadków Jehowy dobrowolnie zrezygnowali z funkcji członków zarządu i prezydiów wszystkich korporacji” Towarzystwa Strażnica.
   Ta enigmatyczna informacja dotyczyła też prezesa Henschela.

   „Na ich miejsce wybrano godnych zaufania braci z klasy drugich owiec” (jw. s. 31).

   Tym samym obniżyła się ważność osoby prezesa i członków zarządu Strażnicy, którzy pochodzą z klasy ziemskiej i są mało znaczącymi działaczami w stosunku do faktycznie sprawujących władzę członków Ciała Kierowniczego z klasy niebiańskiej (patrz też Strażnica Nr 8, 2001 s. 29).
   Ciekawe, że w Strażnicy nie podano nawet nazwiska nowego prezesa, którym został Don Adams (ur. ok. 1925). To też świadczy zapewne o jego randze, choć stał się prezesem korporacji pensylwańskiej tzn. ogólnoświatowej.
   Ponieważ Henschel dzierżył wcześniej dwie funkcje prezesa (pensylwański i nowojorski), więc drugi ‘fotel’ otrzymał Max Larson (ur. 1915, zm. 2011), który od roku 1977 był wiceprezesem właśnie w nowojorskim Towarzystwie Strażnica (w USA do roku 2000 istniały też trzy inne korporacje, którymi zarządzał prezes Towarzystwa Strażnica: Watchtower (...) of New Jersey [od 1955], Watchtower (...) of Florida [od 1986], Valley Farms Corporation [od 1987]; istniała też korporacja brytyjska, którą on zarządzał: International Bible Students Association; one wszystkie mają dziś osobnych prezesów). Nazwisko Larson, oraz jego funkcja, widnieje dziś w stopce redakcyjnej angielskiej Strażnicy na stronie 2 (do lutego 2012 r., choć zmarł 24 września 2011 r.).

   Henschel po rezygnacji z tytułu prezesa zarządów wszystkich korporacji Towarzystwa Strażnica stracił na prestiżu. Stał się bowiem tylko jednym z członków Ciała Kierowniczego. Odtąd miał tylko jeden ‘zwykły’ głos podczas obrad tego gremium, w którym było wtedy 13 osób. A przypomnijmy jak było wcześniej:

   „Przez wiele lat prezes korporacji pensylwańskiej był zarazem najważniejszym członkiem Ciała Kierowniczego. Teraz miało się to zmienić” (Strażnica Nr 2, 2001 s. 29).