Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BIBLIOTEKA => KRYZYS SUMIENIA R. Franz => Wątek zaczęty przez: Storczyk w 17 Maj, 2019, 17:50

Tytuł: Co najbardziej mną poruszyło po przeczytaniu książki "Kryzys Sumienia "R.Franza?
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 17 Maj, 2019, 17:50
"Kryzys Sumienia" ,to książka,która odsłania kulisy i pokazuje prawdziwie oblicze Organizacji Świadków Jehowy.Tak pomyślałam,każdy z nas jest inny ☺Może by tak  podzielić sie cytatami ,które nami najbardziej wstrząsnęły ?
Tytuł: Odp: Co najbardziej mną poruszyło po przeczytaniu książki "Kryzys Sumienia "R.Franza?
Wiadomość wysłana przez: Cytryna w 17 Maj, 2019, 19:04
Jestem ZA. Znajde te fragmenty.
Tytuł: Odp: Co najbardziej mną poruszyło po przeczytaniu książki "Kryzys Sumienia "R.Franza?
Wiadomość wysłana przez: Terebint w 17 Maj, 2019, 20:48
"Kryzys Sumienia" ,to książka,która odsłania kulisy i pokazuje prawdziwie oblicze Organizacji Świadków Jehowy.Tak pomyślałam,każdy z nas jest inny ☺Może by tak  podzielić sie cytatami ,które nami najbardziej wstrząsnęły ?
W sumie dobry pomysł, choć tak na żywca nie pamiętam żadnego, mimo iż książkę - jeszcze w wersji ebook - czytałem z wypiekami na twarzy.

Za to jest jedna rzecz, która robiła na mnie wrażenie podczas czytania tej lektury. Niesamowita pokora i opanowanie brata Raymonda Franza. Niejeden po takiej akcji, po tym co mu uczyniono to by piorunami ciskał. A on zachował taki wewnętrzny spokój oraz współczucie dla swoich oprawców, mimo że niektóre historie, które przedstawiał były bardzo dramatyczne.

Teraz już takich gości, jak Franz w Ciele Kierowniczym się nie uświadczy. A sam Franz chyba w grobie się przewraca, gdy patrzy na to, co się teraz dzieje w WTS.
Tytuł: Odp: Co najbardziej mną poruszyło po przeczytaniu książki "Kryzys Sumienia "R.Franza?
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 17 Maj, 2019, 22:30
Podobnie, tez z wypiekami i szumem w uszach, z pendrive przeczytalam chyba w 3 wieczory.Juz nic nie bylo takie samo po tej lekturze.
Tytuł: Odp: Co najbardziej mną poruszyło po przeczytaniu książki "Kryzys Sumienia "R.Franza?
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 17 Maj, 2019, 23:44
Mnie poruszyło to, że autor czytał w moich myślach :) Ja dochodziłam do wielu wniosków latami, a one były sformułowane już 30 lat wcześniej w tej książce.

No ale lepiej się dowiedzieć o tym, że byliśmy oszukiwani późno.... niż wcale!
Tytuł: Odp: Co najbardziej mną poruszyło po przeczytaniu książki "Kryzys Sumienia "R.Franza?
Wiadomość wysłana przez: Reskator w 18 Maj, 2019, 06:30
Na żywca przypominam sobie jak CK debatowało o służbie zastępczej i odrzuciło takową jednym głosem.
Do sprawy powrócono po wielu latach i zmieniono światło.
W między czasie tysiące braci musiało być w więzieniach.


Tytuł: Odp: Co najbardziej mną poruszyło po przeczytaniu książki "Kryzys Sumienia "R.Franza?
Wiadomość wysłana przez: Siedemtwarzy w 18 Maj, 2019, 08:12
Mnie poruszyło, że w podobnym czasie w Malawii świadkowie przechodzili prześladowania za nie posiadanie legitymacji a w Meksyku zrobiono sobie stowarzyszenie i pozbyto sie , dla uwierzytelnienia, wszelkich znamion religijnego obrządku.
Tytuł: Odp: Co najbardziej mną poruszyło po przeczytaniu książki "Kryzys Sumienia "R.Franza?
Wiadomość wysłana przez: Szwejk (dawniej Gorolik) w 18 Maj, 2019, 08:59
Co do R.Franza, to jego niezmącony spokój był widoczny do końca. Jeszcze można obejrzeć film z jego spotkania w Poznaniu w 2007 roku (prawda że okrojony, prowadzącemu nie spodobały się niektóre wypowiedzi Franza. Nie mieściło się mu w głowi, że Franz nadal nie chciał uwierzyć w trójcę, a nawet w "Boskość" Jezusa). Poza tym "Kryzys Sumienia" to tak naprawdę dopiero wstęp do jego drugiej książki, "W Poszukiwaniu Chrześcijańskiej Wolności". Tyle że ona, raz że nie jest anty-świadkowska, natomiast obnaża manipulacje, które są we wszystkich religiach, nie tylko u SJ, dwa, że niewielu ma cierpliwość ją przeczytać. 
Tytuł: Odp: Co najbardziej mną poruszyło po przeczytaniu książki "Kryzys Sumienia "R.Franza?
Wiadomość wysłana przez: Drengr w 18 Maj, 2019, 11:02
Jak miałem perypetie gdy Starsi zaczęli mącić w mojej rodzinie uderzył mnie ich brak poczucia odpowiedzialności.

Następnie czytając książkę "Kryzys Sumienia" dostrzegłem to samo - brak poczucia odpowiedzialności...bracia cierpieli, odmawiali sobie leczenia (podanie jakiejś szczepionki uznali że można tylko raz - a powtarzanie jej to już grzech - w wyniku czego bracia cierpieli), służba wojskowa w Meksyku - a skazywanie braci w Malawi na cierpienia.

Ingerowanie w tematy związane z seksem w małżeństwach - później wycofywanie się z tego (tzn. CK nigdy się nie wycofało - ona posiadło lepsze zrozumienie)

Podejmowanie decyzji mających wpływ na życie milionów ad hoc. Bez analizy co ma do powiedzenia Biblia.

To chyba była u mnie kropka nad "i" - że CK na początku w większości nie opierało się na biblii a na swoich szybkich pomysłach.

Kolejny to skład komitetu tłumaczącego Przekład Nowego Świata - poczułem się naprawdę oszukany gdy się okazało że nikt z nich nie miał odpowiednich kompetencji...

Nikt z CK nigdy nie poczuł się do przeproszenia, nikt z nich nie przejawiał poczucia winy, nikt z nich nie poniósł odpowiedzialności.

Razi mnie to bo do dziś nie mają jakiegokolwiek poczucia odpowiedzialności i dalej gadają tyle bzdur...
Tytuł: Odp: Co najbardziej mną poruszyło po przeczytaniu książki "Kryzys Sumienia "R.Franza?
Wiadomość wysłana przez: hello_him w 18 Maj, 2019, 15:06
Ja chyba myślałem ze w jakiś cudowny sposób  wpływa na nich duch przy podejmowaniu decyzji. Okazało się ze w książce wyjaśniono ze najzwyklejsze głosowanie i każda decyzja musiała być poparta 2/3 głosów. Autor dodał ze jednego z członków który był w podeszłym wieku to trzeba było budzić by zagłosował. Poza tym były osoby dominujące w CK i na ogół reszta głosowała wzorując się na tych właśnie. Ot ... cały czar „czlowieka za kurtyną”
Tytuł: Odp: Co najbardziej mną poruszyło po przeczytaniu książki "Kryzys Sumienia "R.Franza?
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 20 Maj, 2019, 20:11
Ja chyba myślałem ze w jakiś cudowny sposób  wpływa na nich duch przy podejmowaniu decyzji. Okazało się ze w książce wyjaśniono ze najzwyklejsze głosowanie i każda decyzja musiała być poparta 2/3 głosów. Autor dodał ze jednego z członków który był w podeszłym wieku to trzeba było budzić by zagłosował. Poza tym były osoby dominujące w CK i na ogół reszta głosowała wzorując się na tych właśnie. Ot ... cały czar „czlowieka za kurtyną”

Ja też tak myślałam - że wszelkie decyzje i interpretacje podawane przez CK poprzedzone są ich zadumą oraz gorącą modlitwą. W życiu bym nie przypuszczała, że odbywa się to na zasadzie głosowania!
Skoro rzekomo Bóg dyktuje im prawdy objawione, to powinni oni być jednomyślni w 100%.
Tytuł: Odp: Co najbardziej mną poruszyło po przeczytaniu książki "Kryzys Sumienia "R.Franza?
Wiadomość wysłana przez: Technolog w 20 Maj, 2019, 20:35
Ja też tak myślałam - że wszelkie decyzje i interpretacje podawane przez CK poprzedzone są ich zadumą oraz gorącą modlitwą. W życiu bym nie przypuszczała, że odbywa się to na zasadzie głosowania!
Skoro rzekomo Bóg dyktuje im prawdy objawione, to powinni oni być jednomyślni w 100%.
Gofery Dżekson w przesłuchaniu mówił coś takiego, że starają się jednomyślnie, ale są przypadki, że jest głosowanie.
Tytuł: Odp: Co najbardziej mną poruszyło po przeczytaniu książki "Kryzys Sumienia "R.Franza?
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 21 Maj, 2019, 07:31
Tak ,to ze 2 panów decydujących z większości,bez brania pod uwage tego co mowi Biblia.To jak nic pokazuje, ze Bog w tej Organizacji glosu w glosowaniu nie ma.
Tytuł: Odp: Co najbardziej mną poruszyło po przeczytaniu książki "Kryzys Sumienia "R.Franza?
Wiadomość wysłana przez: matowa w 21 Maj, 2019, 10:57
Nie przeczytałam jeszcze całej, bo nie lubię czytać z ekranu i muszę się w końcu zaopatrzyć, ale pamiętam jak bracia tłumaczyli się z pozycji seksualnych. Wtedy zauważyłam, że:
1. Doktryny, kwestie dodatkowe poza Biblią są też u ŚJ;
2. Wiele braci zapłaciło wyrzutami sumienia za coś, co później zmieniono. Zaczęłam się zastanawiać, czy to, że ja z czegoś teraz rezygnuje za jakiś czas nie okaze się bezsensowne;

Poza tym zrozumiałam, że skoro oni muszą głosować i mają wątpliwości, to wcale nie jest tak, że mają monopol na rozumienie Biblii.
Tytuł: Odp: Co najbardziej mną poruszyło po przeczytaniu książki "Kryzys Sumienia "R.Franza?
Wiadomość wysłana przez: Reskator w 21 Maj, 2019, 18:30
Nie przeczytałam jeszcze całej, bo nie lubię czytać z ekranu i muszę się w końcu zaopatrzyć, ale pamiętam jak bracia tłumaczyli się z pozycji seksualnych. Wtedy zauważyłam, że:
1. Doktryny, kwestie dodatkowe poza Biblią są też u ŚJ;
2. Wiele braci zapłaciło wyrzutami sumienia za coś, co później zmieniono. Zaczęłam się zastanawiać, czy to, że ja z czegoś teraz rezygnuje za jakiś czas nie okaze się bezsensowne;

Poza tym zrozumiałam, że skoro oni muszą głosować i mają wątpliwości, to wcale nie jest tak, że mają monopol na rozumienie Biblii.
Ponoć są jedynym kanałem łączności-to po co głosowania.?
Tymi głosowaniami sami sobie zaprzeczają,mało tego pokazują:
Poprzez głosowanie że wcale nie mają kontaktu z Bogiem.
Tytuł: Odp: Co najbardziej mną poruszyło po przeczytaniu książki "Kryzys Sumienia "R.Franza?
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 21 Maj, 2019, 20:16
Temat krwi,do lat chyba 50 zachwalano w straznicach jako nowoczesną dziedzinę medycyny .Opisywali,ze siostrę podczas napadu ,napastnik dżgnal nożem,transfuzja uratowala jej życie .Kilka lat pozniej nowe światło .Zakaz ..Nonsens.
Tytuł: Odp: Co najbardziej mną poruszyło po przeczytaniu książki "Kryzys Sumienia "R.Franza?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 23 Marzec, 2020, 22:54
Tu jest ponad 150 postów o tym:

https://sjwp.pl/kryzys-sumienia-r-franz/kryzys-sumienia-raymonda-franza/msg380/#msg380

A tu drugie tyle o drugiej jego książce:

https://sjwp.pl/kryzys-sumienia-r-franz/w-poszukiwaniu-chrzescijanskiej-wolnosci/msg64711/#msg64711
Tytuł: Odp: Co najbardziej mną poruszyło po przeczytaniu książki "Kryzys Sumienia "R.Franza?
Wiadomość wysłana przez: NieZnaPrawdy w 24 Marzec, 2020, 11:33
Mnie najbardziej uderzył nie jakiś fragment książki ale sam fakt jej istnienia.
Urodziłem się praktycznie w tej religii i myślałem że wiem czym ona jest i znam tak z grubsza jej historię.
Dopiero kilka lat po wykluczeniu dowiedziałem się to tym, że byly członek Ciała Kierowniczego został wykluczony i napisał to dzieło.
Pamiętam, że chodziłem do tyłu ze 2 tygodnie, mój obraz świata się rozpadał, normalnie jak w filmie Matrix.

A z fragmentów to próba zmiany daty na datę związaną ze Sputnikem.

 Komitet Prezydialny, 3/3/80
Rok 1957 był rokiem, kiedy pierwszy radziecki sputnik został umieszczony
na orbicie ziemi. Najwyraźniej Komitet Prezydialny uznał, że wydarzenie to
możnaby uznać za początek spełniania się poniższych słów Jezusa:
„..słońce się zaćmi i księżyc nie zajaśnieje swoim blaskiem, i gwiazdy
spadać będą na ziemię, i moce niebieskie będą poruszone.”114
W oparciu o takie właśnie zastosowanie, wniosek jaki został wyrażony w
dokumencie jest następujący:
Jeśli to jest prawdą: wówczas „to pokolenie” odnosiłoby się do
ludzi w wieku świadomym, żyjących w roku 1957 i później.
Trzej bracia nie sugerowali, że rok 1914 powinien zostać pominięty.
Pozostałby on jako „koniec Czasów Pogan”. Ale wyrażenie „to pokolenie”
znalazłoby zastosowanie dopiero od roku 1957. W obliczu szybko wygasającego
pokolenia z 1914 roku, nowe zastosowanie wyrażenia „to pokolenie” mogłoby
się okazać bardziej przydatne, niż powoływanie się na wiek 130 lat życia, do
którego – jak dowiedziono – dożywają niektórzy ludzie pewnych regionów
Związku Radzieckiego. Porównując z punktem początkowym, przypadającym na
1914 rok, nowa data – rok 1957 – pozwalałaby przedłużyć czas „tego pokolenia”
o dodatkowe 43 lata.
Tytuł: Odp: Co najbardziej mną poruszyło po przeczytaniu książki "Kryzys Sumienia "R.Franza?
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 24 Marzec, 2020, 15:24
Ja już nawet nie pamiętam tej książki.
Ale pamiętam , że gdy kiedyś głosiłem to jakiś gość mi mówił żebym sobie przeczytał co tam się w Ameryce u was tam dzieje. Zlekceważyłem gościa  :'(
Tytuł: Odp: Co najbardziej mną poruszyło po przeczytaniu książki "Kryzys Sumienia "R.Franza?
Wiadomość wysłana przez: Opatowianin w 24 Marzec, 2020, 15:56
Dla mnie wyjątkową obrzydliwością był sposób usunięcia Raymonda Franza z orga - wymyślono przepis (zakaz siadania przy jednym stoliku z wykluczonym), który zastosowano wstecz >:( Jednocześnie ŚJ głoszą wszem i wobec, jacy to są "nieposzlakowanie uczciwi", jak nikt inny na świecie :-X To jest dopiero super-faryzeizm!!!
Tytuł: Odp: Co najbardziej mną poruszyło po przeczytaniu książki "Kryzys Sumienia "R.Franza?
Wiadomość wysłana przez: Moyses w 24 Marzec, 2020, 16:59
Chyba tiu jeszcze nie pisałem.
Po przeczytaniu pierwszy raz tej pozycji w czasach, gdy w PL nie było jeszcze żadnego forum, to zerżnąłem patent od Franza.
Moment kulminacyjny, gdy na tych przesłuchaniach padają pytania w stylu: czy wierzysz w to, czy wierzysz w tamto, czy coś tam uznajesz. Były sytuacje, gdy ludzie byli trudni do zidentyfikowania. Może grzeszyli ciężko, ale dowodów nie było. Może byli odstępcami, ale bali się przyznać. To taką litanię (7 lub 8 pytań) sę im podawało - taki teścik. Niektórzy polegli, inni byli przebiegli. Tak samo jak w 'Kryzysie'.

Raz na jakimś szkoleniu mądrusiów był omawiany temat związany z Franzem. Bardziej z Fredkiem. Ale padło też na jego bratanka. Jeden tak ładnie i mądrze ujął temat, by się zorientować w poziomie wiedzy innych. Eeeee, hmmm, eeee.... (udawane myślenie) jak on miał na imię?
Cisza. Jedni nie wiedzą o co chodzi. Drudzy wiedzą, ale imienia nie pamiętają. Może jednostki wiedzą, ale cicho siedzą, udając, że nic nie wiedzą. Moyses pełną gęba wykrzyknął: RAYMOND! Komunikat zwrotny w postaci wzroku potwierdził, że zaliczyłem wtopę. Nie wolno przyznawać się, co się czyta - jednostka wybitnie niebezpieczna.  8-)

Te dwa czynniki poruszyły mnie najbardziej. ;)
Chociaż inne tematy są też w miarę. Mędrkowanie na temat 1914, albo w którą dziurkę nie można.
Tytuł: Odp: Co najbardziej mną poruszyło po przeczytaniu książki "Kryzys Sumienia "R.Franza?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 24 Marzec, 2020, 17:10
A mnie zaskoczyło, że gdy wydali na początku lat 90. XX w. w Nadarzynie poniższą książeczkę dla betelczyków, to nie byli świadomi, że tam występuje w niej wykluczony już Ray Franz:  :)

„Znajdowaliśmy się poza miastem i byliśmy zupełnie wyczerpani, gdy nagle tuż obok zatrzymał się samochód. Znajomy głos powiedział: ‘Szybko! Wsiadajcie!’ Był to młody, dzielny pionier, Ray Franz, który uwolnił nas z rąk rozwścieczonego tłumu! (...) I znów wszyscy poczuliśmy, że to aniołowie Jehowy zasłonili nieprzyjaciołom oczy, by nie ujrzeli, jak wsiadamy do auta” („Dzieje Świadków Jehowy w czasach nowożytnych. Stany Zjednoczone Ameryki. Na podstawie Rocznika Świadków Jehowy na rok 1975” s. 88).

Ten sam tekst zawiera angielski 1975 Yearbook of Jehovah’s Witnesses s. 187.
Tytuł: Odp: Co najbardziej mną poruszyło po przeczytaniu książki "Kryzys Sumienia "R.Franza?
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 25 Marzec, 2020, 09:48
Zdziwiło mnie, jak to  zakazali braciom odmawiać modlitwę na zebraniach .Strach przed konfiskata mienia .
Sale Królestwa zmienili na ośrodek kultury .

Tytuł: Odp: Co najbardziej mną poruszyło po przeczytaniu książki "Kryzys Sumienia "R.Franza?
Wiadomość wysłana przez: Triss w 18 Maj, 2020, 15:14
Książkę mam ściągniętą i ukrytą głęboko w telefonie.
Chcę ją przeczytać i boję się jednocześnie to zrobić. Czy mój JWmatrix rozpadnie się na cząsteczki?
sądząc po wpisach - tak się stanie.
Tytuł: Odp: Co najbardziej mną poruszyło po przeczytaniu książki "Kryzys Sumienia "R.Franza?
Wiadomość wysłana przez: donadams w 18 Maj, 2020, 15:25
To zależy :) mój się rozpadł, bo wierzyłem w organizację. Jednak dla ludzi, którzy wierzyli w Boga, nie zawsze to był taki szok (moja żona przyjęła Kryzys Sumienia na miękko i stwierdziła, że tak to właśnie sobie zawsze wyobrażała).
Tytuł: Odp: Co najbardziej mną poruszyło po przeczytaniu książki "Kryzys Sumienia "R.Franza?
Wiadomość wysłana przez: Triss w 18 Maj, 2020, 15:30
Wow 😮
Zobaczymy jak będzie ze mną...
Tytuł: Odp: Co najbardziej mną poruszyło po przeczytaniu książki "Kryzys Sumienia "R.Franza?
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 18 Maj, 2020, 17:06
Już nie pamiętam dokładnie treści książek, ale przeczytałem obydwie. Dla mnie to był przełom. Książki pokazały jak się kształtowały nauki ŚJ i jak odnoszono proroctwa do ówczesnej nauki. Zobaczyłem dziecinadę w tłumaczeniu PŚ przez ówczesnych Prezesów.
Drugą rzeczą to było bezwzględne traktowanie ludzi oraz narzucanie im decyzji, które muszą podjąć. Jeżeli nie podporządkowałeś się no to sorry - wypad z arki. Pamiętam jak Raymond Franz opisał pewnego brata, który miał ok. 70? lat. Po wykluczeniu został bez środków do życia i musiał malować mieszkania aby zarobić na swe utrzymanie (o ile dobrze pamiętam), a człowiek ten poświęcił swoje życie organizacji. Bezwzględność postępowania naprawdę jest poruszająca.
No i sławetne ustalanie doktryn i nauk poprzez głosowane, gdzie jeden z uczestników podczas narad przysypiał, ale 2/3 głosów musiało być >:D
A ja się buchałem nowym światłem ;D