Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => BYŁEM ŚWIADKIEM... nasze historie => Wątek zaczęty przez: Roszada w 11 Kwiecień, 2015, 13:14

Tytuł: Dlaczego nie zostałem Świadkiem Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 11 Kwiecień, 2015, 13:14
Nie mam tak bogatego życiorysu związanego ze ŚJ jak wielu z Was, ale też stawali mi oni na drodze.
Opisałem swoje życie z tą kwestią związane w jednej z mych książek.
Może kogoś zainteresuje to:

Dodatek 3: Dlaczego nie zostałem Świadkiem Jehowy?

http://www.piotrandryszczak.pl/armagedon_w_1975_dodatek_3.html
Tytuł: Odp: Dlaczego nie zostałem ŚJ
Wiadomość wysłana przez: gedeon w 11 Kwiecień, 2015, 13:47
Czytałem.......fajnie że to zamieściłeś. Każde działanie ma swoją motywację.
Może to rozwieje wszystkie plotki o księdzu katolickim któremu się nie udało...?
Każdy z nas ma prawo do swojego światopoglądu i Ty też.
Nikt nie ma prawa pytać kim Jesteśmy, ważne jet to, co robimy dla drugich.
Ty Włodku nic nie musisz mówić, za Ciebie mówi Twój dorobek. ;D
Tytuł: Odp: Dlaczego nie zostałem ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Mario w 11 Kwiecień, 2015, 14:46
Zgadzam się w pełni Z Gedeonem
Tytuł: Odp: Dlaczego nie zostałem ŚJ
Wiadomość wysłana przez: szczebiotka w 11 Kwiecień, 2015, 16:29
O i nawet nasz Roszada tu zawitał :-), książki nie doczytałam ale kiedyś nadrobie zaległości :-)
Tytuł: Odp: Dlaczego nie zostałem ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Skarbnik w 14 Kwiecień, 2015, 20:52
Nie mam tak bogatego życiorysu związanego ze ŚJ jak wielu z Was, ale też stawali mi oni na drodze.
Opisałem swoje życie z tą kwestią związane w jednej z mych książek.
Może kogoś zainteresuje to:

Dodatek 3: Dlaczego nie zostałem Świadkiem Jehowy?

http://www.piotrandryszczak.pl/armagedon_w_1975_dodatek_3.html

Życiorysu strażnicowego nie masz, ale cytatami ze Strażnicy to sypiesz jak Raymond Franz  :)
Tytuł: Odp: Dlaczego nie zostałem ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Magda w 26 Kwiecień, 2015, 19:58
Roszado, super napisane, zebysz to inni byli też tak dociekliwi, mniej nieszczęścia by było..
Tytuł: Odp: Dlaczego nie zostałem ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 26 Kwiecień, 2015, 20:06
Roszado, super napisane, zebysz to inni byli też tak dociekliwi, mniej nieszczęścia by było..

To napisałem chyba w 2008 czy 2009 r. gdy myślałem, że wyczerpał mi się już temat do pisania, i na koniec opiszę swoje życie. ;)
Dlatego było przemyślane. 8)
Później okazało się, że tematy nadal sypały się jak zboże. :)
Tytuł: Odp: Dlaczego nie zostałem ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Janosik w 26 Kwiecień, 2015, 20:56
Czytałem.......fajnie że to zamieściłeś. Każde działanie ma swoją motywację.
Może to rozwieje wszystkie plotki o księdzu katolickim któremu się nie udało...?
Każdy z nas ma prawo do swojego światopoglądu i Ty też.
Nikt nie ma prawa pytać kim Jesteśmy, ważne jet to, co robimy dla drugich.
Ty Włodku nic nie musisz mówić, za Ciebie mówi Twój dorobek. ;D

Tez to słyszałem ze Roszada to ksiądz który odciąga Świadków Jehowy od organizacji. ;D :D
Tytuł: Odp: Dlaczego nie zostałem ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 26 Kwiecień, 2015, 21:02
Tez to słyszałem ze Roszada to ksiądz który odciąga Świadków Jehowy od organizacji. ;D :D

Może dlatego uważali, że ksiądz, bo byłem 9 lat prelegentem w seminarium duchownym, ale przecież tam też są wykładowcy świeccy. :-\

Zresztą i od katolików dostawałem czasem listy do poradni: "Drogi księże profesorze", albo "Przewielebny ksiądz Włodzimierz Bednarski" itp. :)
Tytuł: Odp: Dlaczego nie zostałem ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 26 Kwiecień, 2015, 21:20
 :)
Tytuł: Odp: Dlaczego nie zostałem ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Ariana w 30 Kwiecień, 2015, 17:55
Może dlatego uważali, że ksiądz, bo byłem 9 lat prelegentem w seminarium duchownym, ale przecież tam też są wykładowcy świeccy. :-\

Zresztą i od katolików dostawałem czasem listy do poradni: "Drogi księże profesorze", albo "Przewielebny ksiądz Włodzimierz Bednarski" itp. :)


Przewielebny Roszado
Ale to brzmi.... ;)

Z Twoją wiedzą i zaangażowaniem to będąc w wts byłbyś co najmniej w Ciele Kierowniczym :D Jak nie wyżej.... ;)

Pod warunkiem oczywiście, że mówiłbyś to samo co oni...
Tytuł: Odp: Dlaczego nie zostałem ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 30 Kwiecień, 2015, 18:28
Z Twoją wiedzą i zaangażowaniem to będąc w wts byłbyś co najmniej w Ciele Kierowniczym :D Jak nie wyżej.... ;)

Pewnie by mnie posadzili w archiwum. :)
Tytuł: Odp: Dlaczego nie zostałem ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Ariana w 30 Kwiecień, 2015, 22:16
Pewnie by mnie posadzili w archiwum. :)


Myślę, że byłbyś pierwszy zaraz po Jezusie :)
Tytuł: Odp: Dlaczego nie zostałem ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 01 Maj, 2015, 09:46
Tez to słyszałem ze Roszada to ksiądz który odciąga Świadków Jehowy od organizacji. ;D :D

  Maciuś ja słyszałam lepsze kawałki o Włodku....że ksiądz to norma, że ex Ś i to dwa razy i najlepsze....pracownik służb specjalnych zwalczający prawdziwych chrześcijan . :D
Na pytanie...czy znają go osobiście? Odpowiadali....że nie, ale ktoś komuś coś powiedział....ktoś usłyszał .I najlepsze.....bracia wiedzą. :) :D
Tytuł: Odp: Dlaczego nie zostałem ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Ariana w 01 Maj, 2015, 10:43
  Maciuś ja słyszałam lepsze kawałki o Włodku....że ksiądz to norma, że ex Ś i to dwa razy i najlepsze....pracownik służb specjalnych zwalczający prawdziwych chrześcijan . :D
Na pytanie...czy znają go osobiście? Odpowiadali....że nie, ale ktoś komuś coś powiedział....ktoś usłyszał .I najlepsze.....bracia wiedzą. :) :D

To ja już teraz wiem skąd ci bracia te prześladowania biorą....
To Roszada jak widać zwalcza prawdziwych chrześcijan! Służby specjalne...no no no.... ;)

Roszada chyba na kawę się umówię z Tobą :)
Będę mogła mówić, że ze służbami specjalnymi kawę pijałam....

Tytuł: Odp: Dlaczego nie zostałem ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 01 Maj, 2015, 12:12
O kawie to kiedyś czytałem.
Kiedyś Sebastian (exŚJ), który zna mnie osobiście, bo byłem w Karpaczu na wczasach i się ponad 7 dni spotykaliśmy, dyskutował z jakąś dziewczyną na dawnym forum.
On coś powiedział o mnie, a ona nie widząc, że on mnie zna, powiedziała, iż nie jedną ze mną kawę wypiła i że się jej przyznałem, że nie wierze w nico z tego co piszę. :-\
Zaszokowało mnie, jak chciała kit sprzedawać komuś kto mnie znał i to dobrze bo i z listów i osobiście.
No i jak ja się czułem czytając o kimś, kogo na oczy nie widziałem, że mnóstwo kaw z nią wypiłem. :)
Tytuł: Odp: Dlaczego nie zostałem ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Ariana w 02 Maj, 2015, 15:31
O kawie to kiedyś czytałem.
Kiedyś Sebastian (exŚJ), który zna mnie osobiście, bo byłem w Karpaczu na wczasach i się ponad 7 dni spotykaliśmy, dyskutował z jakąś dziewczyną na dawnym forum.
On coś powiedział o mnie, a ona nie widząc, że on mnie zna, powiedziała, iż nie jedną ze mną kawę wypiła i że się jej przyznałem, że nie wierze w nico z tego co piszę. :-\
Zaszokowało mnie, jak chciała kit sprzedawać komuś kto mnie znał i to dobrze bo i z listów i osobiście.
No i jak ja się czułem czytając o kimś, kogo na oczy nie widziałem, że mnóstwo kaw z nią wypiłem. :)


Roszada ja na powaznie mowie z ta kawa:) 3-city to male przeciez jest...:)
Byloby milo wypic kawe:)
W koncu ze sluzby specjalnej jestes...;)
Tytuł: Odp: Dlaczego nie zostałem ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 02 Maj, 2015, 18:09

Roszada ja na powaznie mowie z ta kawa:) 3-city to male przeciez jest...:)
Byloby milo wypic kawe:)
W koncu ze sluzby specjalnej jestes...;)

Może kiedyś jak wyzdrowieję. :-\
Na razie od grudnia 2014 się bezskutecznie leczę, a od lata zeszłego roku choruję.
Całe szczęście, że od jakiegoś czasu chce mi się pisać, bo był czas że i tego nie miałem ochoty robić.
Jak w grudniu przyszła paczka z książkami Porównanie nauk Świadków Jehowy to miałem minę jakby kukułcze jajo mi podrzucono. :-\

Już był czas że Piotrowi przekazałem niezrealizowane jeszcze artykuły i książki bo myślałem że się pożegnamy z tym światem. :-\
Ale już nie jest aż tak źle.
Tytuł: Odp: Dlaczego nie zostałem ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Mario w 02 Maj, 2015, 20:24

Roszada ja na powaznie mowie z ta kawa:) 3-city to male przeciez jest...:)
Byloby milo wypic kawe:)
W koncu ze sluzby specjalnej jestes...;)

Ariano to ja jestem tak naprawdę Roszada i chętnie spotkam się z Tobą...

.................................

Nie no , ok . Nie będę kłamać :(
Tytuł: Odp: Dlaczego nie zostałem ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Mario w 02 Maj, 2015, 20:25
Może kiedyś jak wyzdrowieję. :-\
Na razie od grudnia 2014 się bezskutecznie leczę, a od lata zeszłego roku choruję.
Całe szczęście, że od jakiegoś czasu chce mi się pisać, bo był czas że i tego nie miałem ochoty robić.
Jak w grudniu przyszła paczka z książkami Porównanie nauk Świadków Jehowy to miałem minę jakby kukułcze jajo mi podrzucono. :-\

Już był czas że Piotrowi przekazałem niezrealizowane jeszcze artykuły i książki bo myślałem że się pożegnamy z tym światem. :-\
Ale już nie jest aż tak źle.

Życzymy Ci jak najwięcej zdrowia.
Tytuł: Odp: Dlaczego nie zostałem ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 02 Maj, 2015, 20:39
Życzymy Ci jak najwięcej zdrowia.

Dzięki.
Imam się wszystkich sposobów, leków, Boga, świętych i relikwii. :)
Wszyscy do kupy może w końcu pomogą. ;)
Tytuł: Odp: Dlaczego nie zostałem ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Ariana w 03 Maj, 2015, 09:21
Ariano to ja jestem tak naprawdę Roszada i chętnie spotkam się z Tobą...

.................................

Nie no , ok . Nie będę kłamać :(

Mario z Tobą kawę tez wypiję :)
Zadzwonię jak już do tego dojrzeję ;)
Tytuł: Odp: Dlaczego nie zostałem ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Ariana w 03 Maj, 2015, 09:23
Dzięki.
Imam się wszystkich sposobów, leków, Boga, świętych i relikwii. :)
Wszyscy do kupy może w końcu pomogą. ;)

Pomogą pomogą... :)

To Roszada teraz musisz wyzdrowieć - wspólna kawa MUSI być:)
Nie może a musi :D

Tytuł: Odp: Dlaczego nie zostałem ŚJ
Wiadomość wysłana przez: gedeon w 03 Maj, 2015, 13:44
Mario z Tobą kawę tez wypiję :)
Zadzwonię jak już do tego dojrzeję ;)

No tak z wszystkimi kawunia .......a ja. Ja tez proszę ;D
Tytuł: Odp: Dlaczego nie zostałem ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Ariana w 03 Maj, 2015, 21:34
No tak z wszystkimi kawunia .......a ja. Ja tez proszę ;D
Z Toba Gedeon tez.
I to niejedna:)
Tytuł: Odp: Dlaczego nie zostałem ŚJ
Wiadomość wysłana przez: gedeon w 03 Maj, 2015, 21:38
Z Toba Gedeon tez.
I to niejedna:)

Czuję się zaszczycony.
Tytuł: Odp: Dlaczego nie zostałem ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Liberal w 04 Maj, 2015, 00:24
Nie pij tyle kawy Gedeon, bo Ci kiedyś w końcu pompa nie poda :P
Tytuł: Odp: Dlaczego nie zostałem ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Ariana w 04 Maj, 2015, 10:05
Z Toba Gedeon tez.
I to niejedna:)

Gedeon - po przeczytaniu wpisu Liberała....z Tobą wypiję herbatę :D
Tytuł: Odp: Dlaczego nie zostałem ŚJ
Wiadomość wysłana przez: owcaJehowy w 04 Maj, 2015, 13:09
Witaj Roszada!
Ciekawie opisujesz swoje przeżycia. Podoba mi się Twoja dociekliwość. Sama przed 75 rokiem mówiłam innym, że zbliża się koniec, bo taki nacisk kładziono na tę datę. To przykre, że tym, którzy tak ufali mówcom w zborze, zarzuca się, że kłamią.
Tytuł: Odp: Dlaczego nie zostałem ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 04 Maj, 2015, 13:35
Witaj Roszada!
Ciekawie opisujesz swoje przeżycia. Podoba mi się Twoja dociekliwość. Sama przed 75 rokiem mówiłam innym, że zbliża się koniec, bo taki nacisk kładziono na tę datę. To przykre, że tym, którzy tak ufali mówcom w zborze, zarzuca się, że kłamią.

Witaj!
No tak, mi jakoś w sercu do dziś pozostały tamte wspomnienia z dzieciństwa. :-\
Dlatego łatwo było mi to opisać. ;)
Tytuł: Odp: Dlaczego nie zostałem ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 10 Styczeń, 2018, 13:00
Mija prawie 45 lat, gdy poznałem po raz pierwszy ŚJ, w roku 1973.

Kilka moich refleksji, w mym dawnym wątku.
Muszę powiedzieć, że jak poznałem ŚJ to wydawali mi się bardzo tajemniczy.
Nic o nich nie wiedziałem i mało kto o nich cokolwiek wiedział.
Zamknięci w sobie. Nikt nie wiedział, gdzie się spotykają.
Wydawało się, że tylko czekają na koniec świata i o nim ciągle mówili (było to tuż przed rokiem 1975).
Jak opisałem w swym życiorysie, wszystkie znaki im potwierdzały bliski koniec i te pisane w publikacjach i te które sami zauważali i tworzyli.
W mojej szkole tylko, jak mi się wydaje, był ten jeden człowiek, którego matka była pionierką. Nigdy nie wskazał mi nikogo w szkole, jako swego współbrata. Siedzieliśmy w jednej ławce i mieszkaliśmy w jednym bloku.

Pamiętam, że zastanawiało mnie to ich zbieranie się po domach i argumentacja, że robią to jak Apostołowie. Byli to na ogół skromni ludzie i tym też chcieli się upodobniać do chrześcijan I wieku. Nawet to podkreślali.

Dziś, z perspektywy lat, widzę, jak bardzo to się zmieniło. :-\
Tytuł: Odp: Dlaczego nie zostałem ŚJ
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 13 Styczeń, 2018, 19:36
Nie pamiętam roku, ale było to jeszcze przed wydaniem NT ŚJ w roku 1994.
Może koniec lat 80. XX w., albo początek lat 90. XX w.

Był w Gdańsku kongres zdaje się międzynarodowy, bo pełno tu było ŚJ obcokrajowców, także kolorowych z USA.
Pamiętam jak bardzo różnili się od naszych ŚJ.
Byli weseli, a nie ponurzy, jak nasi.
Mieli kamery i ekstra aparaty.
Mieli swoich tłumaczy, którzy zwiedzali z nimi Starówkę.

Nawet 2 czy 3 osoby zaczepiłem z prośbą o angielski przekład Nowego Świata.
Owszem pokazywali mi go, ale żaden z nich nie ofiarował mi go, choć prosiłem o to.
Mało tego, zapisali mój adres, obiecując, że przyślą mi. Guzik z tego.